opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
  Mocowanie przejściówki M42
Stałem się posiadaczem adaptera KOOD z RaysFoto - z "blaszką"

niby opis montażu prosty jak budowa cepa, ale...

rozumiem że wstępny montaż takiej przejściówki odbywa się poprzez wciśnięcie w bagnet, a potem przesunięcie w prawo przy pomocy kluczyka

w sumie się udaje (przesuwa się dość nieznacznie a potem jest opór, ale chyba wystarczy, bo palcami nie da sie przejściówki wytargać, tak jak można to zrobić przed obróceniem)

niestety zauważyłem że płaszczyzna przejściówki nie przylega idealnie do płaszczyzny bagnetu - tzn z jednej strony jest ok, a nawet troszkę głębiej, natomiast po stronie przeciwnej adapter wystaje na jakiś 1mm-1,5mm

czy ja coś źle robię, czy po prostu adapter jest do d...

niestety nie mam przy sobie jeszcze żadnego szkła m42 przy sobie, żeby sprawdzić czy wszystko działa ok (pojadę po nie dopiero za tydzień) - ale chciałem na "sucho" poćwiczyć montaż.

Proszę o oświecenie :)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Coś robisz źle, płaszczyzna przejściówki powinna być równo z płaszczyzną bagnetu lub minimalnie niżej.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
może po prostu mój "algorytm" mocowania jest zły?

a) wkładam leciutko adapter w bagnet tak aby zgadzały się kropki (siedzi lekko)

b) dociskam go po obwodzie, żeby wkoczył głębiej

c) wkładam kluczyk, dociągam blaszkę i przekręcam


rozumiem że pewnie punkt b robię nieprawidłowo ;)

P.S. paznokcie mam, ale kluczykiem idzie zdecydowanie lepiej (to tak vide wypowiedzi w innych wątkach o adapterach) ;)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Teoretycznie robisz wszystko dobrze, ale przejściówka wystawać nie może.
 

corn  Dołączył: 02 Wrz 2007
opiszon, Wróć do tej dziewczyny w sklepie na Mylną, najlepiej z aparatem. I słuchając co będzie mówić, patrz jej na ręce. Potem w domu przećwicz, pójdź z kwiatami do niej... a potem, (to co teraz napiszę robisz na własną odpowiedzialność tak jak ja to zrobiłem, żyję i bardzo mi się to podoba), zlikwiduj blaszkę przy pomocy zegarmistrzowskiego śrubokręta i nie ch*** [ moderator ... co z tobą ma być wyma cehauj] aparatem, nie jesteś przecież "szalejącym reporterem" .

 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
pooglądałem sobie w necie, jak montować oryginalny adapter pentaxa, i zakładając pewną chociaż analogię, wychodzi mi na to, że jednak nie "dokręcam" przejściówki do końca.

Cóż, spróbuję jutro na nowo :)

[ Dodano: 2008-02-02, 17:15 ]
corn napisał/a:
zlikwiduj blaszkę przy pomocy zegarmistrzowskiego śrubokręta i nie ch*** aparatem, nie jesteś przecież "szalejącym reporterem" .


to może od razu sobie zlikwiduję blaszkę - nie będę się musiał na kwiaty wykosztować ;) - będzie można na szkło przeznaczyć :D

szalonym reporterem oczywiście nie jestem 8-) , rozumiem że po usunięciu blaszki adapter nie będzie się blokował w bagnecie - nie będzie problemów przy "kręceniu" szkłem?


Choć wolałbym mimo wszystko najpierw spróbować zrobić to z blachą :)
 

corn  Dołączył: 02 Wrz 2007
opiszon, Jak będziesz próbował z blaszką na pierścieniu, to dokładnie patrz na ręce tej dziewczynie, szczególnie na to, którą stroną wkłada klucz za, czy pod blaszkę, bo inaczej cię czekają dwie godziny wyjmowania pierścienia. Jak zrozumiesz mechanizm zatrzaskiwania blaszki to wtedy dopiero możesz sobie pozwolić na jej wykręcenie. Nie bój się tej dziewczyny, jest bardzo miła i cierpliwa, nawet dla takich profanów jak ja. A jeżeli idzie o kwiaty, to ja jej zaniosę, jak następny raz pójdę coś kupić.
 

Szumak  Dołączył: 18 Cze 2007
opiszon napisał/a:
to może od razu sobie zlikwiduję blaszkę - nie będę się musiał na kwiaty wykosztować ;) - będzie można na szkło przeznaczyć :D

Myślę, że kwiaty to nie jest taki głupi pomysł, zdecydowana większość kobiet to docenić potrafi. :)
 
Paulos  Dołączył: 08 Mar 2007
opiszon napisał/a:
wychodzi mi na to, że jednak nie "dokręcam" przejściówki do końca.

I zgadza się...

Dodatkowo, przy wykręcaniu uważaj by kluczykiem nie naskrobać opiłków z bagnetu do wnętrza aparatu. Ani nigdzie indziej ;-)
 
Rhetor  Dołączył: 08 Sty 2008
Bez blaszki używam Sonnara 135/3,5. Musiałem niestety dokupić nową przejściówkę, bo poprzednia niestety była luźniejsza, i nie było siły, zamiast kręcić ostrością, wykręcałem obiektyw. Z nową jest lepiej, choć też trzeba uważać.

Dziurkę w obiektywie wiercić trochę się obawiam niestety.
 

corn  Dołączył: 02 Wrz 2007
Rhetor, Jak będziesz trzymał obiektyw w ręku podczas wiercenia (mocno) , to drgania nie będą większe niż w normalnym użytkowaniu. Tylko głębokość otworu trzeba kontrolować, (coby wiertło nie wyszło górą jak hamulec przez reflektor, w maluchu.). Odwagi i znikną twoje obawy.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
update!!!

Nawiązując do pierwszej linijki pierwszego postu:

Właśnie stałem się posiadaczem adpatera BEZ BLASZKI ;)

Udało mi się w końcu "dokręcić" adapter do końca :)
Przejściówka przypłaciła to utratą blaszki - jak tylko blaszka wskoczyła w puste miejsce w bagnecie, to od razu sie obróciła o 45st.

Pinceta w dłoń i wyjęłem blaszkę.
Jak się okazało - śrubka była, ale za krótka jak widać, więc blaszka była przyczepiona do adaptera za pomocą kleju (super glut albo inna kropelka).

Problem mam więc rozwiązany - teraz adapter wchodzi bez problemu i dokręca się też bezproblemowo ;)

Nie chce mi się chyba reklamować przejściówki, bo była funkiel nówka, więc reszta będzie identyczna.

Zdecydowałem się używać adaptera bez blaszki, a jak będzie mi to przeszkadzać, to wiertarka w dłoń i podziurawię słoiki ;)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Najlepiej po zaznaczeniu odkręcić dupkę i wiercić lub frezować w samej dupce.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
corn, co to za gumka recepturka na adapterze? ;)

jakiś sprytny patent?
 

corn  Dołączył: 02 Wrz 2007
opiszon,Tak, udzielę wszystkim chętnym copyrightu. To jest recepturka, która zapobiega samoodkręcaniu się, no niestety muszę użyć tego słowa, dupek, ale tylko kupionych bez obiektywu. Bo one, to właśnie, jak te prezerwatywy, dziadkowi, który je reklamował w drogerii, "lubiom spadowywać".

A do Rhetora przy okazji, nie martw się, jak będziesz potrzebował blaszkę, co ci odpadła, to mam na zbyciu parę.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
corn napisał/a:
Jak będziesz trzymał obiektyw w ręku podczas wiercenia

To wbrew wszelkim zasadom mechaniki. W tak precyzyjnych operacjach należy używać uchwytu przedmiotu i obowiązkowo statywu do wiertarki!
 

corn  Dołączył: 02 Wrz 2007
OPISZON, Rychu z Tychów ma rację, obowiązkowo statyw do wiertarki. Inaczej ci rąk zabraknie do trzymania obiektywu, (Rychu i mało tego, to do wiertła obiektyw podnoszę). Tylko, że ja jestem budowlańcem, a nie mechanikiem, więc trzymam mocno, jak kielnię, w obydwu rękach.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
a jak będę miał imadło do "dupki"??

to już będa 2 ręca wolne :D
 
Rhetor  Dołączył: 08 Sty 2008
corn napisał/a:


A do Rhetora przy okazji, nie martw się, jak będziesz potrzebował blaszkę, co ci odpadła, to mam na zbyciu parę.


Wielkie dzięki, ale ja problemu z brakującą blaszką nie zgłaszałem - sam ją odkręciłem od nowej przejściówki.

Bardziej mi żal utraconej śrubki od blaszki w starej przejściówce (nosi napis Asahi Pentax) - była ona luźniejsza, dzięki czemu po wykręceniu obiektywu można ją było wyjąć z bagnetu palcami, bez żadnych kluczyków, po prostu odchylając blaszkę. Niestety, nowe przejściówki (napis Pentax K100D) zaopatrzone są w nieco grubsze śrubki; ani u optyków, ani u zegarmistrzów nie udało mi się odpowiedniej śrubki dobrać.

Na razie założyłem na Sonnara (jedyny M42, jakiego używam) przejściówkę, i zakładam obiektyw jak każdy inny. Z ciaśniejszą przejściówką rzadko kiedy jest problem z wykręcaniem się obiektywu przy regulacji ostrości. Co jakiś czas odkręcam przejściówkę, by się gwint nie zapiekł, i tyle. Gdybym korzystał z większej liczby obiektywów M42, to pewnie gorliwiej zacząłbym szukać tej śrubki nieszczęsnej.

Sonnar to znakomity obiektyw; na razie zrobiłem coś takiego, choć zapomniałem obniżyć ISO, i trochę zaszumione:

http://picasaweb.google.c...3/AlbumBezTytuU

Jest to pierwsze zdjęcie, jakim chwalę się publicznie.
 

Artooro  Dołączył: 11 Sty 2007
szkoda, że nie masz żadnego szkla na M42
osobiście najpierw mocuję przejściowkę na obiektywie a później wkładam to w korpus dzięki czemu nie potrzebuję klucza przy wkladaniu

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach