Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Korci mnie...
...żeby w dziale News napisać wiadomość o zakończeniu i wygraniu II Wojny Światowej. Miałoby to może dwa pozytywne skutki - może sumienie ruszyłoby Sylwka i pojawiłoby się tam coś nowszego, no i Spinner przestałby wysadzać pociągi w powietrze.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
kto wygrał, ten wygrał, my do tej pory nie możemy się pozbierać i to nie tylko po tej wojnie, ani po przedostatniej, ale i rozbiorowo jeszcze jest... [ludzie, czemu Wy jeszcze nie śpicie?]
 
robi  Dołączył: 27 Wrz 2006
Jarek Dabrowski, tref, sprzedaliście wasze sienniki czy tylko cierpicie na bezsenność :-)
Ja miałem nocne czuwanie przy moim synu więc proszę nie krzyczeć jak będę wypisywał brednie
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
żeby w dziale News napisać wiadomość o zakończeniu i wygraniu II Wojny Światowej


Newsy pojawiają się przeważnie w dziale Korpusy... i to wszystkie w jednym wątku, mającym np. długość 567 postów :mrgreen:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
robi napisał/a:
Jarek Dabrowski, tref, sprzedaliście wasze sienniki czy tylko cierpicie na bezsenność

nie wiem co robił Jarek o tej porze-ja pisałem artykuł. Najlepiej pracuje się po nocach.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
tia tylko, że u Jarka, gdy pisał tą wiadomość była zdaje się godzina 21:21 a nie 3:21 :mrgreen:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
sołtys napisał/a:
21:21 a nie 3:21

a Ty myślisz, że z tą różnicą czasu to nie jest ściema??? Przecież za tym parawanem z krajobrazem siedzi gość z korbą i go obraca, a zegarki podczas lotu aeroplanem przestawiane są magnetycznie... :-P
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
łoooo matko, to II Wojna Światowa się juz skończyła???? :shock: :shock: :shock: ... to ja może pójde i wypuszcze już tych uciekinierów co ich trzymam w piwnicy od 1942
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
Spinner przestałby wysadzać pociągi w powietrze


To na forum jest terrorysta :shock:
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
robi napisał/a:
Jarek Dabrowski, tref, sprzedaliście wasze sienniki czy tylko cierpicie na bezsenność :-)

Jak Wy śpicie, to ja pilnuję foruma, żeby jakiś Niemiec nie ukradł.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
Niemiec nie ukradł

ten NIemeic co wszystko zabiera? ALC (zaczyna się jak alkohol) a kończy się prawie jak hamer (j się zjada-taki akcent)
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
...żeby w dziale News napisać wiadomość o zakończeniu i wygraniu II Wojny Światowej

A w co grasz?

[ Dodano: 2006-10-26, 23:20 ]
sołtys napisał/a:
tia tylko, że u Jarka, gdy pisał tą wiadomość była zdaje się godzina 21:21 a nie 3:21

Ja się muszę pozbierać po różnicy czasu między Polską a Ukrainą ;-)
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
djack napisał/a:
Jarek Dabrowski napisał/a:
...żeby w dziale News napisać wiadomość o zakończeniu i wygraniu II Wojny Światowej

A w co grasz?

Że niby w komputerze kogoś zabijam? Nie, tak dobrze nie ma - ale kiedyś w Saperze rozminowałem dużą planszę w coś około 120 sekund - tyle było mojej gracza kariery.
djack napisał/a:

Ja się muszę pozbierać po różnicy czasu między Polską a Ukrainą ;-)

Po powrocie ze Wschodu, to chyba wątroba do regeneracji, co? ;-)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
Po powrocie ze Wschodu, to chyba wątroba do regeneracji, co?
- spoko....tam podaja kielbase z oleju i ziemniaki smarzone na oleju - na sniadanie :D z cebula.... :evil: :roll: 8-)
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Fafniak, nie wiem gdzie coś takiego jadłeś, ale ja na ten przykład wciąż pamiętam smak jedzonka jakie jadłem na Ukrainie. Byliśmy na takiej małej wycieczce, spaliśmy w wiosce Ułanowice (jedyna "Polska" wioska na Ukrainie) w prywatnych domach. Jak tam jechaliśmy to nie mieliśmy pojęcia jak tam jest, wiedzieliśmy, że niezbyt bogato więc każdy nabrał jakiś konserw, kurczaków itd. a to co dostaliśmy do jedzenie to po prostu ... w życiu tak dobrego jedzenia nie jadłem ... nie chodzi o to, że było to coś specjalnego, niespotykanego, ale po prostu niepowtażalny smak tego wszystkiego - już nie pamiętam dokładnie co tam było, jakieś duszone ziemniaczki ii jeszcze coś, ale przede wszystkim fakt, że nic nie było kupowane tylko wszystko swoje - smak słodkiej śmietany do popicia ... no po prostu szok. No ii oczywiście bimber, który palił jak cholera :mrgreen: .. a oni tak po prostu zamiast herbaty. Byli bardzo zdziwieni, że nie mogliśmy małego kieliszka wypić na raz :mrgreen: Poza tym mimo widocznej ogólno rozumianej materialnej biedy, są baardzo bogaci duchem, niesamowicie przyjaźni. Żyją skromnie, ale odnisłem wrażenie, że właśnie dzięki wierze, dzięki tej przyjaźni żyją na swój spósób dobrze. Wiadomo, że jest ciężko, bo problem z pracą, wszystko muszą robić sami, ale jak ktoś buduje dom to buduje go praktycznie cała wioska - kto może to pomaga. Jak jest wesele to wszyscy pomagają. Niesamowicie uduchowiony wyjeżdzałem do domu :) No ii przede wszystkim niesamowicie piękne, rozległe krajobrazy nie skażone liniami wysokiego napięcia (tydzień przed naszą wycieczką, ktoś "ukradł" linie wysokiego napięcia w tej wiosce ii władza powiedziałą, że owszem - założą, ale mieszkacy muszą za tę linie zapłacić) - aż żal, że nie mogłem wysiąść z autobusu ii zdjęć porobić. Niesamowite ilości bocianów tam widziałem ... można powiedzieć, że zakochałem się w Ukrainie od pierwszego wejrzenia :roll:
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
sołtys napisał/a:
zakochałem się w Ukrainie od pierwszego wejrzenia


A nic nie wspominasz o kobietach. :-> Cenzura obok :?:
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
sołtys, - sam nie pomne gdzie to dokladnie bylo....faktem jest ze jedzenie u innych bylo duuuzo lepsze :mrgreen:
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
emigrant napisał/a:
A nic nie wspominasz o kobietach. Cenzura obok

Aaa tak, kobiety były .... dojrzałe .... średnia wieku 55 :-)
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
Że niby w komputerze kogoś zabijam? Nie, tak dobrze nie ma - ale kiedyś w Saperze rozminowałem dużą planszę w coś około 120 sekund - tyle było mojej gracza kariery.

Tak sobie pomyślałem, że może grasz w jakieś MOH albo coś takiego i własnie odniosłeś ostateczne zwycięstwo.
Jarek Dabrowski napisał/a:
Po powrocie ze Wschodu, to chyba wątroba do regeneracji, co?

Ja akurat z tych co unikają raczej takich ekscesów, ale akurat byłem "służbowo" (30 uczniów do pilnowania) i choćbym chciał to nie mogłem.
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
djack napisał/a:
30 uczniów do pilnowania


Zależy w jakim wieku. Bo przypomina mi się taka historyjka:

-Panie Profesorze, a może się Pan winka napije?
-A chętnie, chętnie. A wy, co nie pijecie??
-My już pili.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach