grohu  Dołączył: 25 Wrz 2006
Auto do 5 tyś
w związku, że kończe(powoli) studia i do pracy będzie trzeba poszukuje autka dla siebie.
No i mam dylemat.
-Daewwo espero(1996r) z klimą, gazem, poduszka powietrzna,ABS przebieg 130tyś km.
użytkownicy sobie chwalą, mają przebiegi często grubo ponad 250 tyś bez awarii, jedyna wada to blacharka
- Fiesta(1995r) 1,3 tylko gaz, korozja też jest dobrze znana temu modelowi, przebiegi około 100-120 tyś
- Tipo1,4-1,6(1994-1995r., w miarę duże, można nawet znaleźć z klimą i gazem za 4,3 tyś

mam jeszcze na myśli seicento z gazem tyle że to małe autko, a ja nie przyzwyczajony do takich , a i cena wysoka(6-7tyś) a wyposażenie marne.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
grohu, - wez tez pod uwage cos co nazywa sie citroen AX z silnikiem 1.5 diselek... - to co trzeba sprawdzic to tylna os....
co do esperala - to moj znajmoy mial i BARDZO sobie chwalil...
 

aflinta  Dołączył: 01 Lip 2007
grohu, kupując tanie ale i stare auto musisz się liczyć też z wymianą różnych eksploatacyjnych rzeczy typu hamulce, amortyzatory, rozrząd. Weź pod uwagę koszta ubezpieczenia, łatwość parkowania, ogólnie koszta utrzymania auta (ceny napraw, części). Kupując auto za 5 tys nie napinaj się, bo trzeba być przygotowanym, że kilka rzeczy będzie w nim do zrobienia. Auta może i są bezproblemowe, ale jak się z nimi właściciel dobrze obchodzi, przy 13-14 letnim różnie to może być. Na dobrą sprawę nie sztuką jest kupić auto duże i tanie, sztuką jest potem takiego trupa utrzymać.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
grohu, jak będziesz użytkował auto?
Bo jeśli tylko po mieście, to może być coś małego [wygoda parkowania, mało pali itp]
Jak na trasie, to jednak coś większego [większy komfort, bezpieczeństwo].

Weź pod uwagę jeszcze wielkość bagażnika [ja się sama mieszczę na styk do golfa ;-) ].
Do cinquecento, seicento mieszczą się tylko torby z zakupami i buty na zmianę ;-)
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Espero, Nexia - tylko sprzwdź blachy przed kupnem, reszta jest prawie niezniszczalna. ;-)
 

grohu  Dołączył: 25 Wrz 2006
aflinta, rodzice mają vectre B 1.6 16v rocznik 96' koszt przeglądów przez cały okres użytkowania to 3 wymiany pasków rozrządu ( 190pln części- robocizna 60pln=X3), olej co roku na Lotos 5W40, jedna wymiana klocków przód(120pln-przepłacił), w zawieszeniu to jakiś jeden stabilizator pan wymienił w serwisie koszt 20pln ;), instalacja gazowa sekwencyjna 3,5 tyś( nie czuć różnicy czy jedziesz na gazie czy na paliwie) a tak to tylko rodzice leją(~7l/100km) i jeżdżą więc kurcze myślę o jakimś małym oplu np. corsie 1,4l z gazem,tylko ciężko dostać z klimą a ja przyzwyczajony jak cholera.

mygosia, w autku pewnie jeździłbym tylko ja, aparat i moja połówka, więc powinno starczyć, jak co to torbę na tylne siedzenia
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
grohu napisał/a:
w autku pewnie jeździłbym tylko ja, aparat i moja połówka, więc powinno starczyć, jak co to torbę na tylne siedzenia


W bagażniku zawsze jednak wygodniej. Można np. zostawić samochód z bagażem. W środku to ja nie lubię czegokolwiek zostawiać - różne torby kuszą różnych takich.
(Nie tylko torby z resztą. Kumplowi kiedyś rozbili szybę i ukradli parasol. Deszcz padał.)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Też wiele dobrego słyszałem o Espero. Podobnie jak Nexia - stare, dobre Daewoo.
 
Grizley  Dołączył: 30 Sie 2007
LOL ;) kupujesz auto przez forum :mrgreen: :mrgreen: :-P
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
Citroen ZX. Duuuży jest. Mam prawie 2m i było mi wygodnie. PSA robi dobre diesle, ale moja benzynowa 1.4 też dawała radę. Części tanie (wbrew temu co mówili zwolennicy VW i Opli), a nie psuło się w nim prawie nic. Ale dbałem i starałem się wymieniać to, co miało prawo się zużyć.
Jak mniejsze - to Saxo. Znajomy mechanik narzekał, że jakby więcej wozów było takich jak Saxo, to byłby bezrobotny :-)

Tak, jestem skrzywiony. Mam teraz C3 :-D
 
robertdax  Dołączył: 03 Lip 2006
Powiem tak, jesli nie przeszkadzaja Ci jakies drobne usterki typu zacinajace sie otwieranie okna, czy np. dmuchawa to szukaj "francuza". Bardzo mocna strona aut francuskich (tych troszke starszej generacji) sa silniki i to zarowno diesel jak i benzyna.
 

grohu  Dołączył: 25 Wrz 2006
Grizley napisał/a:
LOL ;) kupujesz auto przez forum :mrgreen: :mrgreen: :-P

nie, po prostu słucham opinii użytkowników.

przed chwilą odwiedziłem forum użytkowników Opla Corsy i jest przerażony spalaniem gazu.
Palą jak smoki 8-14litrów gazu/100km. To to espero 1.8 silnik bierze 8l bez problemu.
Kiedyś miałem Fiata 125p to mi 10 brał. :-D
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
A na golfa dwójeczkę nie starczy? golfy są niezniszczalne i mają bez problemu dostępne (i tanie) części
 

grohu  Dołączył: 25 Wrz 2006
Eldred, pewnie że starczy, ale do innych aut też są tanie części, w Golf 2 źle mi się kojarzy :-) i wyposażenie trochę średnie, bo wtedy to wiesz coś ekstra to było wspomaganie, chyba pojadę z tatą na giełdę do Gliwic, porozglądać się
ale maruda ze mnie :-|
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Niektórzy na tym forum są uczuleni na Golfy i mógłbyś podpaść. :-P
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Eee o co chodzi z tymi golfami? ja mam zielonego golfa jedynkę, dieselek, ładnie burczy dziadunio, ale na PPD nim raczej nie pojadę ;p
 

grohu  Dołączył: 25 Wrz 2006
Dada, wiem ;-) na golfa 3 bym się skusił, tyle że za drogi
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
grohu, ja jeżdżę Lanosem, i może to najwyższy szczyt techniki nie jest, to biorąc pod uwagę ceny, to Daewoo ma sporo do zaoferowania. Espero mi sie akurat zawsze podobało i jeśli faktycznie ma tylko 130 tys... to ciekawa oferta. Mozesz tez może nieco dołozyć i poszukać nowszych jednak Lanosów, one w podobnych piniądzach chodzą. Ceny częsci czasami powodują zawiść użytkowników innych marek... Mój jeździ i się zużywa, ale żeby psuł?
No a jeśli mam byc małe i tanio to AX i klekotem... tylko żeby nie miał przebiegu w milionach...
Poza tym, przy używkach to chyba ważniejsze jaki to egzemplarz a mniej marka.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Eldred napisał/a:
o co chodzi z tymi golfami

Fafniak ma uczulenie na Golfy, wysypka, nudności i takie tam :evilsmile: ;-)
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Problem z golfami jest taki, że:
- cena nie jest adekwatna do wieku [inne marki w tym roczniku kupi się dużo taniej]. A młodsze są jednak bezpieczniejsze [na youtube polecam obejrzeć sobie crashtest z dwójką - działa na wyobraźnię].
- są to woły robocze - często są totalnie zajeżdżone [a już nie wspomnę o takim silniku jak gtd]
- trafić na niebitego golfa, albo bitego, ale zrobionego porządnie - graniczy z cudem.

I dlatego generalnie nie polecam. Ale jakbym miała okazję kupić zadbanego, niebitego 1,6TD, to sama bym się skusiła :-) Miałam takiego - i wcale się nie bałam jeździć w Bieszczady :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach