szczypiorrr  Dołączył: 10 Sie 2007
dan napisał/a:
system-srystem, pentax-srentaks

Nie ten aparat, to inny...


dan, żebyś w swoim radykalizmie nie posunął się do zdrapywania logo z Kieva :lol:
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
szczypiorrr napisał/a:
dan, żebyś w swoim radykalizmie nie posunął się do zdrapywania logo z Kieva

Nie musze, pewnie samo niedlugo odpadnie :-P

Poza tym logo mi nie przeszkadza - zwyczajnie malo mnie obchodzi :-D
 

Tok'Ra  Dołączył: 11 Lip 2006
zorzyk napisał/a:
Do amatorskiego pstrykania i zabawy z RAW-ami jest to znakomity sprzęt dla mnie, i subiektywnie mówiąc - sprzęt bez wad ;-)

Nikt nie ukrywa, ze do pewnych zastosowań profesjonalnych, gdzie liczy się szybkostrzelnosć i błyskawiczny autofocus, Pentaksy nadają się średnio.


Zorzyk ma racje. Gdybys dostal idealny aparat - prawdopodobnie cofalbys sie w rozwoju fotograficznym. To, ze moze i aparat nie robi sam idealnych zdjec, wbrew pozorom jest dla nas, uzytkownikow systemu dobre. Gdyby byly idealne, nie mialbys motywacji do ciezkiej pracy nad kadrem, a slowo Lightroom kojarzyloby sie tylko z firma Adobe, a produkt bylby tylko dla jakis tam amatorow :mrgreen:

Tymczasem, majac system K na polce - masz przed soba labolatorium samodoskonalenia sie. Ten system zmusza Cie do rozpoznania obecnego na rynku oprogramowania do wywolywania cyfrowych zdjec. Gdyby byly idealne, Twoja wiedza o wywolywaniu fot z RAW nie istnialaby. Nie mialbys zadnej motywacji do poprawiania swoich zdjec - zdajac sie na "idealny" program producenta Twojego aparatu.

Nie macalbys kilkudziesieciu programow jakie sa na rynku, i moze tylko taki Adobe Photoshop za 3000 zl bylby szczytowym produktem fotograficznym z jakim chcialbys pracowac, gdybys kiedys musial.

Gdyby autofocus byl szybki, a kit ostry jak brzytwa - stare manualne obiektywy odeszlyby razem z korpusami w przeszlosc, i tylko dla diehardow kliszowych bylyby cos warte.
Tymczasem, majac system K mozesz i plesniaka zalozyc, i doszlifowac sobie jakas matowke.... :mrgreen: A ile przy tym radosci...

Ostatnio odkupilem obiektyw za ... 60 zl - naprawilem i teraz zal mi go rozebrac, bo na czesci zamienne kupilem. Majac Nikona D300 - w zyciu nie kupilbym za takie pieniadze "nowego" szkla. I zona by mnie zabila, gdybym na "szklo" wydal wiecej jak 500 zl. :mrgreen:

Tak wiec nie przeszkadza mi nawet nazwa Samsung, a nawet nobilituje. Robie foty bardziej prymitywnym sprzetem niz oferowany jest obecnie. Musze wiecej dawac z siebie, zeby byc ze zdjec zadowolonym i wiecej sie uczyc.
Moim zdaniem, lepiej najpierw zdobyc spore umiejetnosci - a jak juz wezmiesz ze dwie grube fotograficzne ksiazki z polki w ksiegarni, i wertujac bedziesz myslal: to juz wiem... to juz bylo... to jest proste.... niczym mantra powtarzajaca sie nieustajacym cyklu - to bedzie to etap, kiedy mozesz rozgladac sie za idealnym korpusem za potwornie duze pieniadze.
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
Tok'Ra napisał/a:
mozesz rozgladac sie za idealnym korpusem

I na rozglądaniu się poprzestać. Bo po pierwsze nie ma rzeczy idealnych, a po drugie chodzi przecież o to, by gonić króliczka :-)
Tok'Ra, świetny tekst :-B :-B :-B
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Tok'Ra dobrze prawi, nalać Mu :-B :-B :-B :!: ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Tok'Ra napisał/a:
Gdybys dostal idealny aparat - prawdopodobnie cofalbys sie w rozwoju fotograficznym.


Dlaczego?

Tok'Ra napisał/a:
Gdyby byly idealne, nie mialbys motywacji do ciezkiej pracy nad kadrem,


A co to ma ze soba wspolnego? Nawet idealny aparat sam nie kadruje.

Tok'Ra napisał/a:
masz przed soba labolatorium samodoskonalenia sie


W kwestii technologicznej owszem. Fotograficznej nie.

Tok'Ra napisał/a:
Gdyby byly idealne, Twoja wiedza o wywolywaniu fot z RAW nie istnialaby.


Gdyby istniał aparat dający jotpegi dokladnie takie jakie chce, po co mi wiedza o rawach?

Tok'Ra napisał/a:
Gdyby autofocus byl szybki, a kit ostry jak brzytwa - stare manualne obiektywy odeszlyby razem z korpusami w przeszlosc,


I bardzo dobrze. Po co pchac sie w stare złomy, skoro to co mamy jest swietne?



....


:-P
 
samber  Dołączył: 28 Cze 2007
alkos napisał/a:

I bardzo dobrze. Po co pchac sie w stare złomy, skoro to co mamy jest swietne?

a wiesz ile jest fajnych rzeczy które można zrobić, nabyć itp. za te pieniądze ;-) :-B
 

Tok'Ra  Dołączył: 11 Lip 2006
alkos napisał/a:
Tok'Ra napisał/a:
Gdybys dostal idealny aparat - prawdopodobnie cofalbys sie w rozwoju fotograficznym.

Dlaczego?


Przez kilka lat mialem cyfrowego klepaka - Pentax Ei-200 :mrgreen: Robil tak ladne zdjecia w jpg, ze nie mialem motywacji do innej pracy, jak tylko zrzucenie ich z karty. Nawet nie wiedzialem, ze jest jakis problem z AF. Ale chcialem robic jeszcze ladniejsze... a slyszalem, ze podobno lustrzanki robia ladniejsze zdjecia :mrgreen:

Zalamanie po zakupie lusterka przyszlo szybko.
"Lustereczko, powiedz przecie - kto jest najpiekniejszy w swiecie...." A ono nic... Jakies durne!
I o bogowie.... jakie to nieostre zdjecia robilo... A jakie brzydkie..., jakie niedoswietlone... fuj! :-)

I refleksja - przeciez za tyle kasy to musi robic lepsze zdjecia :mrgreen: Gdzie sie w menu ustawia BOKEH?!!! I czemu nie swieci LCD przy kadrowaniu? "Chyba mam uszkodzony korpus" ... Buuu... Po co to ja kupilem!!!? Buuu...bel jakis... :roll:
:-P

alkos napisał/a:

Gdyby istniał aparat dający jotpegi dokladnie takie jakie chce, po co mi wiedza o rawach?
Tok'Ra napisał/a:
Gdyby autofocus byl szybki, a kit ostry jak brzytwa - stare manualne obiektywy odeszlyby razem z korpusami w przeszlosc,

I bardzo dobrze. Po co pchac sie w stare złomy, skoro to co mamy jest swietne?


Kto ma ten ma :-P
Co do jpg bez raw i zbednej wiedzy o nim - to juz wiem jak myslal marketing firmy Fuji, jak wykonal nastepce modelu 5600 - i wywalil w 5700 RAWy - bo w marketingu lepsza jest przeciez wieksza matryca, a RAW nikomu nie jest juz potrzebny :mrgreen:
I jaki byl tok myslenia marketingu Nikona, by wywalic srubokret z 40-tki :-P
Zreszta, mozna poczytac test: http://cyfrografia.pl/nikon_d40_13.html

"Dzięki niewielkim gabarytom i małej wadze, Nikon D40 jest typem aparatu, który można zabrać ze sobą wszędzie i nie będzie on stanowić praktycznie żadnego obciążenia. Oznacza to duży luksus dla tych, którym cyfrowy kompakt nie wystarcza, ale nie chcą też taszczyć ze sobą dużych, ciężkich, zaawansowanych lustrzanek. "


 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
ThomFoto napisał/a:
MiQ27 napisał/a:
czy jest jakikolwiek związek puszki "profi" z matrycą FF.


wbrew pozorom spory. puszki FF to obecnie wyższe modele zapewniające wyższy komfort uzytkowania i pracy...

Weź sobie chociaż raz do ręki 5D i D2X i przestań wreszcie pieprzyć głupoty...
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
jaad75 napisał/a:
Weź sobie chociaż raz do ręki 5D i D2X i przestań wreszcie pieprzyć głupoty...


jaad75, nie akceptuję takiego poziomu dyskusji!

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach