sp7foy  Dołączył: 31 Lip 2006
Temperatury i Pentax
Witam.

Tak sobie przeglądam instrukcję do Kastode (w tym fragmencie którego nikt nie czyta) i trafiłem na informację, że aparat akceptuje temperatury od 0 do 40 stopni.
Pytam zatem użyszkodników serii istD* jak to z tym jest? Kto robił na porządnym mrozie? A może gdzieś na pustyni w Egipcie? Bo jakoś nie wierzę, że faktycznie w takim zakresie tylko.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
robilem przy -10 czy 15 stopniach - zero problemow
 
Grelu  Dołączył: 19 Kwi 2006
Podobno (gdzieś słyszałem) bardzo wrażliwa na niskie temperatury jest pamięć. Jeśli tak to na jak niskie? Jak to jest naprawdę? Ktoś to potwierdzi? Gdyby tak rzeczywiście było, to by tłumaczyło umieszczenie pamięci (baterii zresztą też) w gripie?
 
slivus  Dołączył: 05 Sie 2006
to chyba chodzi o to że po wejściu z minusowych temperatur do plusowych moze sie skraplac woda na elektronice... czy coś tam :-) jak się odczeka jakiś czas z włączaniem sprzętu to chyba nic się nie powinno stać.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
slivus napisał/a:
jak się odczeka jakiś czas z włączaniem sprzętu to chyba nic się nie powinno stać.

najlepiej przeniesc do cieplego i nie wyciagac z torby, zeby szoku nie bylo ;]
 
slivus  Dołączył: 05 Sie 2006
l_uka napisał/a:
slivus napisał/a:
jak się odczeka jakiś czas z włączaniem sprzętu to chyba nic się nie powinno stać.

najlepiej przeniesc do cieplego i nie wyciagac z torby, zeby szoku nie bylo ;]

do tego wspierać głaskaniem i miłym słowem :-)
 
Ona Dołączył: 17 Sie 2006
Szkoda, że o tym wcześniej nie wiedziałam :-? ...przede wszystkim o głaskaniu ;-)
 

jerz  Dołączył: 19 Kwi 2006
Witam,

ista DL testowalem przy ca. -25; -30 st C i bylo ok, ba, matryca powinna nawet mniej szumiec :)
Podobnie dobrze spisywal sie Canon 350D, MZ6 i pare innych... za to nie daje rady P30 i to nie z powodu baterii, ale chyba jakies smarowidlo w nim zastyglo. Generalnie tymi przedzialami temperatur nie ma sie co przejmowac o ile przestrzega sie podstawowych regul (wspomnianych juz powyzej). Jedynym problemem w praktyce byly baterie, niestety bardzo predko padaja niezaleznie od pojemnosci i stopnia naladowania.

Pozdrawiam,
J

P.S. Do mrozow zostalo jeszcze troche czasu, wiec proponuje korzysac z okolicznosci przyrody i nie martwic sie na zapas ;-)
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
istów jeszcze nie testowałem, ale bylem w lutym w gorach ze znajomymi ii tam pare osob mialo kilka kompakcikow - lepszych i gorszych - ogolnie rzecz biorac czasami mieli problemy ze zrobieniem zdjecia aa jednej osobie "zamarzly" zdjecia na karcie ;-) jak wrocilismy do domku to karta byla po prostu pusta, ale to byl jakis baaardzo tani kompakt .. wydaje mi sie, ze w lustrzance powinno byc z tym lepiej
 
sp7foy  Dołączył: 31 Lip 2006
jerz napisał/a:
P.S. Do mrozow zostalo jeszcze troche czasu, wiec proponuje korzysac z okolicznosci przyrody i nie martwic się na zapas ;-)


Nie tyle się martwiłem co dziwiłem.
Mam w tej chwili Nikonowego Coolpixa i tam w instrukcji zakres temperatur jest typowy dla elektroniki. Natomiast Pentax lekko przegiął podając taki zakres.
To jest jak dla mnie odstraszanie klientów zupełnie bez sensu.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
sp7foy napisał/a:
To jest jak dla mnie odstraszanie klientów zupełnie bez sensu

to jest marketing w wykonaniu Pentaksa - musisz przywyknac albo nie wytrzymasz presji konkurencji ;P
 

brizz  Dołączył: 20 Kwi 2006
sp7foy napisał/a:

Mam w tej chwili Nikonowego Coolpixa i tam w instrukcji zakres temperatur jest typowy dla elektroniki. Natomiast Pentax lekko przegiął podając taki zakres.


Minolta tez podawala taki zakres dla swoich aparatow :)
A na dpreview dla D80 tez podane jest "Working environment • 0 to 40°C"
 

FraZa  Dołączył: 25 Kwi 2006
A mi się podoba marketing Pentaxa - przynajmniej jest oryginalny, daje poczucie niszowości i wyjątkowości produktu :)
I czy chcielibyście żeby pentaxiarzy było tylki co kanoników? Bo ja nie. I starsze szkła by od razu zdrożały
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
W Olkach również podają zakres od 0 w górę a aby nabyć Pentaxa to trzeba mieć zaświadczenie od psychologa.
 
Grelu  Dołączył: 19 Kwi 2006
Miałem okazje przekonać się jak działa DL na mrozie. Warunki: temp. około -5 ~ -10, czas około 9 godzin, silny wiatr, puszka praktycznie cały czas na zewnątrz (poza momentami ostrej zamieci).
Poza mniejszą wydajnością aku, większymi oporami na pierścieniach kita i ospałym działaniu górnego lcd-ka nie zauważyłem żadnych problemów.
Jeśli chodzi o aku, to zdecydowanie mniej odporne na niską temperature są Sanyo Ni-MH 2500 od Philips NiMH 2100 (które nawiasem mówiąc rzeczywistą pojemność mają chyba większą od tych pierwszych)
 
zigger  Dołączył: 08 Lis 2006
Nie wiem jak Pentax zachowuje sie na mrozie, ale skoro podaja takie temperatury, to warto do nich sie stosowac. Byc moze jest cos unikalnego w konstrukcje, czego w innych korpusach nie znajdziemy i... moze wlasnie na tym tez polega wyjatkowosc tej marki :mrgreen:
Focilem kiedys Yashic'ą 108MP, ktora nie miala tyle elektroniki, co wspolczesne cyfry, mróz byl taki sobie-cos ok. -15st.C. Padla w pare minut po wyciagnieciu na swieze powietrze. Nie pomagaly roznego rodzaju sztuczki. Po powrocie do ogrzewanego pomieszczenia zaraz wrocila do normy. Elektronika jest bardzo czula i to jest jej bardzo duzy minus. Za to w -50st.C uzywalem prostego i plastykowego Canona EOS'a 500N (jednak troche bardziej elektronicznego niz wspomniana Yashica) i nic mu nie bylo. Dzialal bez zarzutu. Oczywiscie nie zostawialem go na dworze na całą noc :lol:
jerz napisał/a:
ista DL testowalem przy ca. -25; -30 st C i bylo ok, ba, matryca powinna nawet mniej szumiec

Nie do konca to prawda, a napewno mroz na zewnatrz nie pomaga w ten sposob. Pracuje z chlodzonymi matrycami juz chil kilka i faktycznie chlodzenie niweluje szumy, ale to nie jest takie proste. Wkladanie do zamrazalnika nie pomaga :-P
 

grub  Dołączył: 22 Mar 2006
mesuper przy -30 zachowywal sie bardzo dobrze. sam biedny na statywie naswietlal przez godzine prawie (z automatu!) jak pieklem kielbaski kawalek dalej :)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Robiłem DSem na mrozie, robiłem MX na mrozie. DS ma tę przewagę, że migawka nie jest płócienna. Oba sprawowały się bardzo ładnie. Nie była to może Syberia, ale nasze, polskie warunki zimowe. Korpusy ok.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Czy po godzinie sam zamknął migawkę, czy trzeba go było przesunąć bliżej kiełbasek :-P
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Z doświadczenia wiem, że nie ma czym się przejmować. Często robię w górach zimą zdjęcia. Hobby takie. ;-) Jedyny problem to im wyżej jesteś (zmiana ciśnienia) tym bateria częściej odmawia współpracy. Na szczycie potrafi powiedzieć. że bez jedzonka ani pół zdjątka nie zrobi, a jak zejdzie się kilkanaście metrów w dół, można ponownie "ładować" do oporu.
Pojawił się jeszcze jeden problem, jak trzymałem aparat pod kurtką i zgrzałem się ostrzejszym podejściem, zaparowywał mi wizjer ale kilka chwil na mrozie i obraz w "okienku" się pojawiał, znikał za to (czasami przy silnym mrozie) obraz na tylnym wyświetlaczu.
Najważniejsze to nie przejmować się i dalej robić zdjęcia.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach