CytatNajbardziej wpływowy koreański biznesmen Lee Kun-hee zrezygnował z fotela prezesa Samsung Group. Decyzję podjął, gdy prokuratura oskarżyła go m.in. o unikanie podatków.
- Z całego serca przepraszam (...), biorę na siebie pełną odpowiedzialność - oświadczył wczoraj 66-letni Lee.
W Korei szok. Lee Kun-hee to ostatni z wielkich menedżerów, którzy stali za sukcesem koreańskiej gospodarki ostatnich lat. W 1987 r. - po śmierci ojca - przejął stery w Samsungu i stworzył z niego największy w Korei konglomerat odpowiadający za jedną piątą krajowego eksportu i zajmujący się niemal wszystkim - od ubezpieczeń, przez budowę statków, po elektronikę użytkową.
W zeszły czwartek Lee usłyszał od prokuratora oficjalne zarzuty: unikanie podatków i naruszenie zaufania do firmy. Jeśli się potwierdzą, grozi mu od pięciu lat więzienia do nawet dożywocia.
Śledztwo wszczęto w styczniu br., gdy jeden z byłych radców prawnych Samsunga oskarżył kierownictwo koncernu o ukrywanie pieniędzy i korumpowanie polityków oraz urzędników z tajnego funduszu. Korupcji nie udowodniono, za to prokuratura twierdzi, że Lee z pomocą kilku wysokiej rangi dyrektorów w Samsung Group wyprowadził z firmy 4,5 mld dol. i chciał je po cichu przenieść na dzieci.
Z kierowniczego stanowiska w Samsung Electronics zrezygnuje też szykowany na następcę syn prezesa Lee Jae-yong.
Choć Lee Kun-hee sam ma w Samsungu niewielki procent udziałów, to dzięki skomplikowanej sieci wzajemnych powiązań kapitałowych w spółkach kontroluje wraz z rodziną największe przedsiębiorstwo w kraju. Czy teraz wielka dynastia usunie się w cień?
- Struktura zarządzania w Samsungu jest taka, że Lee i tak zachowa wpływ na spółkę - uważa Park Won-suk z organizacji "People's Solidarity for Participatory Democracy" skupiającej część udziałowców. Co innego twierdzi rzecznik Samsunga, który przekonywał wczoraj, że dymisja prezesa to początek procesu, który ma uniezależnić koncern od rodziny Lee.
Niektórzy obawiają się jednak, że strata Lee może się odbić Samsungowi czkawką, bo koncernowi zabraknie charyzmatycznego przywódcy.
| Pentax Z-1p | MX | FA*24/2.0 | FA 77/1.8 Ltd |
| Pentax 645n | FishEye 30/3.5 | FA645 45-85/4.5 | FA645 80-160/4.5 | FA645 200/4 | Voigtländer 6x9 |
| Pentax 67 | 6x7SMC 55/3.5 | 67SMC 105/2.4 |
| Contax G1 | Contax G2 | Biogon T* 28/2.8 | Planar T* 45/2.0 |
| Provia 100F | Provia 400F | HP5+ | TriX | Delta 100 | Waidodayo!
Szumak napisał/a:Ciekawe jak się to odbije na nas?![]()
| Samsung GX-1S | Nikon D300 | mała szklarnia | statyw GoldPhoto YH-324 | Kata 3N1-30
pozdrawiam,
dzerrry
Tok'Ra napisał/a:A gorzej dla Samsunga, bo on miał motywację by zarabiać dla rodziny, a zmiana układu na "demokratyczny" zawsze oznacza gorzej dla firmy i zysków.
Na tym forum nie ma OT, każdy post jest dokładnie na temat, który został w nim zawarty.
Przebrzydły Olympusiarz / dla przyjaciół Zygmunt
dzerry napisał/a:Tok'Ra, skad takie teorie? Przeciez spolki publiczne to chyba najbardziej skuteczna forma dzialalnosci. Oprocz presji konkurencji, zarzad caly czas czuje na plecach oddech akcjonariuszy i funduszy hedgingowych, ktore sie tylko czaja zeby wykupic podupadajaca spolke. Nic nie daje takiej motywacji do maksymalizacji zyskow jak otwarty rynek.
dz.
| Samsung GX-1S | Nikon D300 | mała szklarnia | statyw GoldPhoto YH-324 | Kata 3N1-30
Tok'Ra, przciez my tu mowimy o firmach z budzetami wiekszymi niz PKB niejednego kraju. Najwieksze firmy na swiecie, to spolki publiczne, od lat obecne na gieldzie i z gieldy czerpiace zrodlo swoich sukcesow. Pewnie przez przypadek. Publiczne = przejrzyste, finansowane jawnie i publicznie przez prywatnych akcjonariuszy.Tok'Ra napisał/a:Non stop borykam się z niedowładem firm prowadzonych przez różnych "prezesów" wybranych na drodze konkursu
pozdrawiam,
dzerrry
Pozdrawiam
Arti
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme created by opiszon, powered with Bootstrap and VanillaJS.
Strona używa plików cookie. Jeśli nie zgadzasz się na to, zablokuj możliwość korzystania z cookie w swojej przeglądarce.
my.pentax.org.pl