Ciekaw jestem waszych opinii na temat tego darmowego programu. Wiem, że istnieje od wielu lat i pod Linuxa i pod "Windę". Ma bardza dużo różnych opcji i filtrów, ale czy to tylko zabawa czy poważna obróbka? Czy może zastąpić drogiego PS-a?
Mam oczywiście na myśli najnowszą wersję GIMP-a.
Pozdrawiam

K10D|DA18-55|Sigma 70-300 APO DG|AF-360FGZ|ME Super|SMC A1,7/50|Nikon F2A|Nikkor 50/1,4

Co prawda nie zaglądałem do najnowszej wersji Gimpa, ale w poprzednich głównie irytowało mnie:
- Katastrofalna ergonomia. W tej materii tylko PLab pobił ten soft.
- Dziwne ograniczenia w krzywych. Nie można balansować nimi tak, jak w Szopie.
- Miał tendencję do wysypywania się( przynajmniej pod windą).
- Usypiająca szybkość działania na dużych plikach w porównaniu z Szopem.
- Niemożność zdefiniowania kilku punktów pomiarowych.
- Interfejs z lat '90.
Jeżeli te niedogodności zostały poprawione/zlikwidowane to sądzę, że jest to teraz autentycznie rewelacyjne oprogramowanie. Pierwotnie na drugim kompie chciałem zainstalować sobie właśnie Gimpa, ale po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że wolę wydać trochę siana na Elementsa, nawet kosztem braku krzywych.
Cóż - przyzwyczajenie, nawyk lub niechęć do irytacji wzieły górę nad ekonomią.

Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=

Ergonomia nadal jest, jaka była, natomiast najnowsza wersja mi się w ogóle nie wysypuje (poprzednia rzeczywiście wieszała się co chwila). Niestety, jeśli chodzi o zaawansowane hocki klocki, to nie pomogę, bo się na tym nie znam, nie jestem cyfrowy i używam G. tylko czasem, jak mam jakiegoś skana, którego chcę wrzucić do netu.
Pozdrawiam

hmmm... uzywałem toto dawno i pozostane konserwatysta: porównywanie czegokolwiek do PS wydaje sie bluźnierstwem... programiści z Adobe, maja łeb na karku i ich algorytmy zdają się być nie do pobicia, choć np. w Corelu znacznie lepiej rozwiązany został sposób zaznaczania... ale PS i tak rlz!

http://jaco.rogacz.com