iso50  Dołączył: 06 Gru 2006
Pentax SMC DA 18-55 - z analogiem kryje klatkę od 24 mm
Z tytułu zgodności mocowania bagnetowego postanowiłem zbadać jak zachowa się kit Pentaxa SMC DA 18-55/3,5-5,6 z analogowym body.
Podłączyłem go do Revueflexa SC2 - jakieś 30 lat różnicy :) Jako że jest to całkowicie manualny korpus można zapomieć o sterowaniu przesłoną (brak pierścienia na obiektywie) zdjęcia robi się na przymkniętym do maximum. Z tego płynie pierwszy wniosek:
Obiektyw z cyfry jest praktycznie bezużyteczny na korpusie bez automatyki przesłony. Bez przeszkód współpracuje we wszystkich trybach "P" z Chinonem cp7m - zdjęcia wkrótce.
Negatyw: Fuji c200 - oczywiście po terminie :)
Efekt: dla najkrótszych ogniskowych występuje znacząca winieta. Winieta przestaje się narzucać po odkręceniu powyżej 35mm.
A oto przykładowy efekt dla 18mm, widok z balkonu teściowej. Trzeba przyznać przy okazji, że obiektyw nieźle radzi sobie pod światło występują bliki, ale spadek kontrastu niewielki:


 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Bylo wielokrotnie :-P

Ja na 18mm mam sporo mniejsza winiete. Jak znajde jakies skany to wstawie. Czarne brzegi znikaja u mnie przy ok. 24-25mm. Jednak lekkie zaciemnienie rogow wystepuje nawet na 35mm.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
kit kryje pelna klatke od 24mm - mogles spytac ;]

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach