maad11  Dołączył: 28 Lip 2007
Pianino cyfrowe
Witam,

Czy jest ktoś na forum, kto ma doświadczenia z pianinami cyfrowymi? Widziałem (czytałem), że jest dużo gitarzystów, więc może klawiszowce też się znajdą... :-)
Jesteśmy właśnie w trakcie kupna pianina do domu. Ze względu na wymiary i trochę innych względów zdecydowaliśmy się na cyfrowe. Instrument ma być dla "hobbystycznego" pogrywania dla mojej żony i do nauki dla 6 letniej córki, która wykazuje wielkie zainteresowanie i jakieś zdolności w tym kierunku. Niestety Lublin nie jest zbyt bogaty w dobrze wyposażone salony muzyczne (i tak chyba lepiej niż foto i sprzęt Pentaxa), ale udało nam się posłuchać i popróbować na kilku egzemplarzach i jesteśmy właśnie przed ostateczną decyzją. Nasze decyzje jak dotąd (do wydania max ok. 6 tys. PLN):
- Casio - nie spodobało nam się wykonanie i brzmienie,
- Yamaha - dosyć popularna, ale dla nas (a właściwie dla żony) przyjęta bez emocji,
- Korg - chyba nasz typ: fajnie działająca klawiatura i świetne brzmienie, próby na modelu C340, chyba zdecydujemy się na C520 lub 540,
- Roland - także nasza czołówka, próbowaliśmy rp101 i HP201 i całkiem fajna klawiatura, brzmienie też w guście małżonki.
No i teraz czas na ostateczną decyzję... i tu prośba - może jest tu ktoś, kto ma doświadczenia i mógłby doradzić / napisać coś o własnych doświadczeniach z tymi markami, trwałości, itd. Jakoś w necie nie ma zbyt dużo informacji do uzytkowników, wszędzie te same marketingowe formułki, a takie bezpośrednie informacje mogą być pomocne przed zakupem.

pozdrawiam
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
maad11 napisał/a:
więc może klawiszowce też się znajdą...

Się znajdą :mrgreen:

maad11 napisał/a:
(do wydania max ok. 6 tys. PLN)

Wooow - też bym tak chciał, bo brakuje mi pożądnego klawisza z pełnowymiarową klawiaturą.

Jeśli chodzi o pianina cyfrowe no to niestety doświadczenia nie mam jednakowoż od dłuższego czasu używam keyboard Rolanda i jestem zadowolony. Ostatnimi czasy przeglądałem oferte jeśli chodzi o pełnowymiarowe klawisze jednakże bardziej klawiatury sceniczne (stage piano), tzn., jakby to powiedzieć, bez tej obudowanej części pod klawiaturą.

Jeśli macie możliwość popróbować kilka modeli to wybierzcie coś z tego co pasuje Wam najbardziej - jeśli pasuje Wam Korg - kupcie Korga, jeśli Roland - kupcie Rolanda. Żeby troche namieszać w głowie może przeglądnijcie też oferte pianin scenicznych. Po pierwsze - lżejsze, tańsze, a wcale miejscami nie gorsze (np. Rolnad RD-300sx, yamaha z sersii CP itp.) Polecam również forum http://instrumentyklawisz...dex.php?redir=1 - nie działa zbyt prężnie, ale sądzę, że kilka małych podpowiedzi można tam znaleźć.

Osobiście wybrałbym Rolanda, ale zewzględu na znajomość/przywiązanie do firmy bardziej niż przez to, że uważam, że ma lepsze produkty - nie porównywałem, więc tego nie mogę napisać.
 

maad11  Dołączył: 28 Lip 2007
sołtys dzięki bardzo.
Patrzyliśmy na "stage pianos", ale moja LP chce z obudową. W rodzinnym domu miała 2 akustyczne i teraz chciałaby mieć przynajmniej "substytut" :-) .
W nadchodzącym tygodniu musimy się chyba zdecydować i jak wcześniej pisałem ograniczyliśmy możliwość wyboru do Rolanda i Korga. Ze względu na brzmienie i klawiaturę podobaja nam się oba, Roland zbiera lepsze opinię ze względu na wykonanie, ale Korg jest nieco tańszy i lepiej wyposażony... osiołkowi w żłobie dano.

Cytat
Wooow - też bym tak chciał,

No ja to bym chciał wydać to na coś innego, ale rodzina to podobno sztuka kompromisu :-> i zakup lampy z PTTL-em znowu się oddala.

pozdrawiam
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Mam Rolanda ep-75 od prawie 10 lat i... ciągle działa :-P A gram sobie kilkadziesiąt minut codziennie i właściwie nie wyłączam.
Za 6 tys. PLN to już można super wypas kupić, z młoteczkami i z pięknym dźwiękiem - mi szczególnie, ostatnio w salonie, spodobało się brzmienie jednego z modeli Yamahy.
 

JackDeJack  Dołączył: 21 Gru 2007
Jeśli ma być "ważona" klawiatura to pomacaj Clavinovę Yamahy.
Pracowałem w salonie Yamahy przez jakiś czas i była to firma z której jakości byłem naprawdę dymny.
Do dziś pamiętam mocno zdziwioną radośnie minę Profesora z Konserwatorium (wroga elektroniki) po spróbowaniu na mą usilną prośbę Clavinovy.
Po tych testach zbieraliśmy szczękę mojego kolegi z podłogi po usłyszeniu utworu (chyba Debussy'ego) granym przez niego podczas ćwiczeń w tempie x3 :mrgreen:
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
maad11, myślę, że prócz tego możnaby wziąć pod uwagę serwis firm - jak to wygląda ... no ii tak jak pisze JackDeJack Yamaha jest rzeczywiście godna uwagi. Jedyna styczność z pianinami Yamaha to koncerty Sojki (w związku, że próby ma w Wąchocku u perkusisty :D ), ale to już nieprodukowany model stage piano jednakowoż brzmienie rewelacyjne ii po tych koncertach również zainteresowałem się pianinami Yamahy .. jak miałbym wybierać to pomiędzy Rolandem a Yamahą ..
 

bombadilla  Dołączył: 16 Gru 2007
Clavinova!!! Mechanika wzbudzająca zaufanie. Naprawdę długowieczna, a to jest ważne. Poza tym w naszym kraju jest w miarę solidny serwis, z tego powodu odradzam KORGA (brak przedstawicielstwa w Polsce). Za niewielkie pieniądze CASIO z serii PX, całkiem niezłe brzmienie, nie wiem ile uderzeń forte paluchów to wytrzyma, a moja MAHAYA (nazwa autorska mego syna) od sześciu z górą lat cierpliwie znosi tortury moje i moich dzieci.
 

JackDeJack  Dołączył: 21 Gru 2007
Jeszcze co do jakości Yamahy.
Przez ok. 1,5 roku w pamiętam jedną reklamację. Wytarły się gumki stykowe pod klawiaturą. Był to najtańszy model samograja dla dziecka które tłukło w niego kilka godzin dziennie przez rok :mrgreen:
Nawet najtańsze ich produkty miały naprawdę super jakość.
 

maad11  Dołączył: 28 Lip 2007
dzięki wszystkim za rady :-B widać ze mną jak z tymi co pytają o aparat: wszyscy tu polecają d40 a i tak pytający kończy z Pentaksem.
Jak pisałem wcześniej Yamahę odrzuciliśmy na początku poszukiwań, chociaż to zdecydowanie od niej zaczynaliśmy. Znajomi mają od kilku lat Clavinovę (ą) i strasznie się nam spodobała, trudno w tym wypadku mówić o doświadczeniach z trwałością, bo ona im służy głównie jako półka/regał i odtwarzacz melodyjek MIDI dla dzieci. Jednak po próbach, odsłuchach i zastanowieniu skupiliśmy się na wyborze Roland/Korg. Dla nas te dwie klawiatury i brzmienia przewyższały Yamahę, coś mniej więcej jak opinia pewnego człowieka z Kanady (użytkownik Newly) na forum piano world - link do dyskusji
Jego opis (znaleziony już po powzięciu decyzji) prawie dokładnie oddaje nasze odczucia.
W końcu miałem już dosyć, szybka decyzja, negocjacje, zamówienie i dzisiaj już pierwsze próby w domu...





Wybraliśmy Korga C540 za 4900 zł. W ostatecznej rozgrywce (z Rolandem) wygrała korzystna cena w połączeniu z dużą ilością "ficzerów".
Mimo że poszliśmy "pod prąd" opinii tutejszej większości - jeszcze raz dzięki za chęć pomocy i rady, jestem pewien, że moje dziewczyny będą zadowolone.

pozdrawiam
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Oj, I hate you!

W tej branży, jak widzę, też ogromny postęp - parę lat temu o sprzęcie tej klasy za podobną cenę można było tylko pomarzyć... Tam jest 128-dźwiękowa polifonia :?: :!: :!: :!:
 

maad11  Dołączył: 28 Lip 2007
Samp napisał/a:
Oj, I hate you!


yes, yes, yes :-) Jak widac hejtowanie nie jedno ma imię... Chociaż wolałbym za 77 i 31 Ltd

Samp napisał/a:
Tam jest 128-dźwiękowa polifonia :?: :!: :!: :!:


Niestety, 62-dźwiękowa, ale nam chyba wystarczy z nawiązką. TUTAJ specyfikacja

pozdrawiam
 

bombadilla  Dołączył: 16 Gru 2007
A chrzest :-B :-B :-B :-B już był? Bo bez tego nie będzie ci stroił :lol: .
 

maad11  Dołączył: 28 Lip 2007
zapraszam, właśnie "chrzczę" :-B :-B :-B

pozdrawiam
 

bombadilla  Dołączył: 16 Gru 2007
Na zdrowie!!! ;-)
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
maad11, Noo i też piknie :mrgreen: .. ech, ech ... aa co tam "I hate you" też :mrgreen: :-B :-B :-B
maad11 napisał/a:
jestem pewien, że moje dziewczyny będą zadowolone.

Napewno .. może jakaś nowa Możdżerówna czy Komedówna się ujawni :mrgreen: .. tego życzę :-B
 

maad11  Dołączył: 28 Lip 2007
sołtys dzięki bardzo, ale fajnie - już dwa "hejty" :mrgreen: :-B :-B :-B
A co do "Komedówny" byłoby super, ale będę też bardzo zadowolony jak po prostu będzie się chętnie uczyć i cieszyć grą.
I tak przy okazji... fajnie jest mieć w domu instrument i nawet posłuchać, może tez się zacznę uczyć :roll:

pozdrawiam
 

bombadilla  Dołączył: 16 Gru 2007
A jak coś się spod tych paluszków urodzi, to puścisz w sieć jakąź mp3?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach