Wymienialność waluty na złoto zakwestionował (pośrednio) już Kopernik.
A dolar będzie spełniał swoją rolę tak długo, jak długo handel ropą naftową będą rozliczane w tej walucie i ropa będzie stanowiła główne paliwo na świecie.
Hipotetyczna sytuacja, w której OPEC zdecydowałby rozliczać transakcje w Euro, a Chińczycy i Arabia Saudyjska wysofałyby się z inwestycji finansowych w USA spowodowałaby zapaść w Stanach, przy której kryzys z lat 20. to była mała dekoniunktura.
USA to kolos na glinianych nogach. I szybko zabrakłoby pieniążków na zbrojenia. A hegemonem światowym (także w wymiarze militarnym) zostałyby Chiny.