Bury  Dołączył: 09 Lip 2008
[ analog] problem z me super
Od dwóch dni jestem posiadaczem Pentaxa ME Super. Wszystko pięknie ładnie ale mam jedno powalająco lamerskie pytanie... a mianowicie: jak otworzyć korpus abym mógł założyć film. Nie znalazłem na forum podobnego problemu więc założyłem nowy temat.

Wg instrukcji:

http://mcfaddenphoto.com/...img/me-s_27.jpg

aby wyjąć film/otworzyć aparat należy:

- po zrobieniu ostatniego zdjęcia, podnieść dźwigienkę od zwijania filmu, wcisnąć przycisk na spodzie aparatu i następnie zwinąć film (dodam że w moim aparacie nie ma filmu)

- po zwinięciu filmu w powinienem zobaczyć w "takim małym okienku" dwie czerwone kreseczki (w moim aparacie są one widoczne)

- z tego co rozumiem następującą czynnością jest pociągnięcie za "rewind knob" czyli "tą dźwignią po prawej", której efektem powinno być otwarcie się aparatu i wyjęcie/włożenie filmu.

W moim wypadku jakoś tak się nie dzieje. Najprawdopodobniej popełniam gdzieś błąd ale niestety mój brak wiedzy uniemożliwia mi dojścia do tego co jest przyczyną. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc ponieważ bardzo chciałbym zacząć używać tego małego cuda techniki, cieszyć się jego urokami i zgłębiać jego tajemnice. Niestety zgłębianie tajemnic trzeba najwyraźniej zacząć od tych najbardziej trywialnych;)
z góry dziękuję za pomoc i poświęcony mi czas
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Ech.... pac.

Pociagnij mocno w gore dzwigienke do zwijania filmu.

korbka ma byc w gorze jak tutaj:



Jesli filmu nie ma w srodku, nic wiecej procz podnoszenia korbki nie musisz robic.
 

Bury  Dołączył: 09 Lip 2008
dziękuję bardzo!!!
:-B :-B :-B
kłaniam się nisko!!!
:-B :-B :-B
jednak ze zrozumieniem angielskiego nie jest u mnie za dobrze... trochę bałem się ciągnąć za cokolwiek w nieprzewidywalnych dla mnie kierunkach... W takim razie ruszam na podbój świata:)
pozdrawiam serdecznie!!!
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Boże. (*)

Proszę, pozostań jednak przy cyfrze
(tak sobie tylko domniemywam, ze ją masz).

Ufff. Nie no, nic. Miłego pstrykania.




(*) - jestem ateistą.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
perl, tego typu uwagi chyba możesz sobie darować.
 

bbartlomiej  Dołączył: 10 Wrz 2007
perl, to już nowi nie mogą o nic pytać? Rozumiem, że to jakiś wielki nietakt nie mieć do czynienia ze starymi analogowymi aparatami i nie wiedzieć jak się je obsługuje?

Nie przesadzaj może...
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
Jak kupiłem ME Supera to też nie wiedziałem jak to się robi :lol: . W Canonie EOS 3000 była od tego wajszka po lewej. NAwiasem mówiąc rozwiązanie z ME-Supera (i wieeeelu innych aparatów tego okresu) uważam za bezpieczniejsze. Z Canonem zawsze bałem się, że jakoś mi się ta wajszka przypadkowo pociągnie...
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
Trochę żeś przegiął perl. Poradziłeś początkującemu - OK. :-B Ale moim zdaniem dalszy komentarz był niepotrzebny.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
perl napisał/a:
Proszę, pozostań jednak przy cyfrze
perl, ty oczywiscie od kolyski wiedziales jak sie otwiera me super i gdy pierwszy raz tego typu aparat wziales do reki, to wszystko bylo oczywista oczywistoscia? Poza tym, gdyby kogos naprawde interesowal twoj stosunek do religii, to zapytalby sie prywatnie. Prosze Cie, nie zaczynaj znowu.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
perl napisał/a:
Proszę, pozostań jednak przy cyfrze
Mógłbyś łaskawie cztery razy zastanowić się przed napisaniem każdego następnego posta na tym forum? Bo, jeśli mam być szczery, to od jakiegoś czasu średnio ci to pisanie wychodzi.

[ Dodano: 2008-07-12, 13:26 ]
perl napisał/a:
jestem ateistą.
A kogo to obchodzi?
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
perl napisał/a:
Proszę, pozostań jednak przy cyfrze
(tak sobie tylko domniemywam, ze ją masz).

Raaanyyy...

Jak ja sobie przypomnę wycieczkę w Pieniny w podstawówce... Po raz pierwszy w zenicie XP mi się skończył film i chciałam wymienić na nowy... Za cholerę nie wiedziałam jak zwolnić blokadę filmu do przewijania... [takie coś przy wpuście się wciskało]... I kręciłam na chama. Oczywiście porwałam perforację... potem otworzyłam... film nie zwinięty się naświetlił...

Więc dla każdego jest nadzieja :-)

Więc powodzenia Bury. I dobrej zabawy :-)
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
:-D
 
Zbyszek W.  Dołączył: 04 Cze 2008
Jeden nie wiedział i się zapytał. Drugi mu bardzo precyzyjnie wyjaśnił i jest OK. To po co ta dyskusja i wtrącanie religii???
Też jestem początkujący w internecie i nie wiem co to jest avatar. Co to znaczy "własne foto w avatarze" ? Może ktoś mi to wyjaśni ale bez zbędnych komentarzy. Ziwi.
 

Eustachy  Dołączył: 20 Paź 2007
Zbyszek W. napisał/a:
Też jestem początkujący w internecie i nie wiem co to jest avatar. Co to znaczy "własne foto w avatarze" ? Może ktoś mi to wyjaśni ale bez zbędnych komentarzy. Ziwi.

Piszesz i masz. ;-)

Po lewej stronie każdej wypowiedzi masz taką rameczkę w której są informacje o Tobie.
Od góry Twój nick Zbyszek W., pod nim dodatkowa informacja jaką zamieściłeś, a pod spodem jest mały obrazek, to jest właśnie avator, jak umieścisz tam swoje zdjęcie to będziesz miał "własne foto w avatorze". ;-)

Mam nadzieję że było krótko i na temat. :mrgreen:
 
Jacek-aj  Dołączył: 11 Gru 2006
Ale ad Rem jak pisał kiedyś taki z dużymi uszami, a teraz zostało mu już tylko "Nie", to może Ci się przyda Bury też i taka informacja, że niektóre korpusy ME super tak mają, że już po szczęśliwym założeniu owego filmu klapa nie przymknie się do końca i cosik można zaświetlić. Mnie tak sie onegdaj zdarzyło. Doradzam, jak włożysz, to mocno domknij do wyraźnego zatrzaśnięcia klapy, co by nie było niemiłych niespodzianej (są to jednak korpusy -ścia letnie).
I, no ruszaj w ten świat, fotografować, miłych wrażeń. :lol:
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
To ja jeszcze może dodam, że na początku dość często zdarza się, że się źle założy film... Zwykle właściciel orientuje sie dopiero po 38 klatce. Widziałam to 2 razy [Michu, Vesper ;-) ] i jestem bardzo uczulona na tym punkcie. Zawsze nerwowo sprawdzam czy w czasie naciągania kręci się to kółko po lewej :-)
 
Jacek-aj  Dołączył: 11 Gru 2006
Noo, masz rację.
Ja robię z tym tak: zakładam film, zaczepiam gdzie trza, napinam migawkę, po czym kręcę korbą tą po lewo - napinając film(=cofam, zwijam). Jeśli jest ok.(tylko z wyczuciem kręcę, delikatnie, jak z kobietą)to film "zapiera się i wsio gra.
Jeśli nie, to czuję, jak filmik wolniuchno chowa się do kasetki, więc otwieram i raz jeszcze. No do skutku.
Można nabrać wprawy(w tym kręceniu, bo z kobietą gorzej, nieco).
 

Bury  Dołączył: 09 Lip 2008
Jesteście niezastąpieni, nieocenieni i w ogóle zaje*iści:) Dziękuje za wszystkie rady!!! Jak na razie to czekam aż przyjadą filmy i będę mógł zacząć zabawę. A mój ME super'ek leży i czeka... Smutnie spogląda na mnie jednym okiem;) Wiem że z analogową fotografią to raczej głęboka woda ale jak człowiek nie próbuje to się nie uczy.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Bury napisał/a:
ale jak człowiek nie próbuje to się nie uczy
to mi sie podoba.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Bury, ale to trochę droga w jedną stronę jest. Analog, film, skaner, koreks, chemia, a w końcu procesor ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach