griffin  Dołączył: 19 Cze 2008
Z waszych wypowiedzi wynika ze obiektywnosc jest subiektywna :-?
Kazdy aparat mozna do rzeczy/funkcji pierwszych sprowadzic i wtedy porownac.
Skoro jeden apart ma wiecej funkcji znaczy to ze jedo uzytkowanie mozna bardziej ustawic 'pod siebie' Dobrym przykladem jest Canon 1000D. W jednym z ostatnich magazynow osiagna ocene 84% przy czym canon 450D dostal 89%. Wynikalo by ze wlasciwie niewiele sie one roznia od siebie a przeciez dzieli je funkcjonalna przepasc.
Osobiscie nie spotkalem sie jeszcze z naprawde zetelnym testem. A nawet jesli taki istnieje to nie mozna go do niczego porownac bo kolejny test jest juz inny i skupia sie na innych funkcjach i aspektach.
Mysle ze najwieksza wada testow i porownan jest brak ujednolicenia,co pozniej przy wiekszych porownaniech pokazuje bzdury.
 

negocjatorek  Dołączył: 12 Kwi 2007
griffin napisał/a:
azdy aparat mozna do rzeczy/funkcji pierwszych sprowadzic i wtedy porownac.


No własnie nie do końca. Co przyjąć za rzecz pierwszą? najbardziej prymitywny korpus? Wszystko zależy do czego porównamy.
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Całą dyskusja schodzi chyba na zbyt filozoficzne tory. Owszem, da się zrobić w miarę obiektywne testy aparatów. Tyle że... kto za to zapłaci i kto to opublikuje? Jak by wyglądała w czasopiśmie np. reklama cudu techniki XXI wieku pod nazwą XXXX sąsiadująca z testem w którym ten aparat zostanie zjechany jako znacząco gorszy od innych? Jaki redaktor naczelny się na to zgodzi (a jeśli zgodzi, to jak długo pozostanie redaktorem naczelnym)? W sytuacji, gdy czasopisma i większe portale internetowe utrzymują się z reklam - nie mogą sobie pozwolić na publikowanie wyników testów niekorzystnych dla reklamodawców. I niestety w każdym publikowanym w nich teście wyrób firmy łożącej odpowiednio dużo na reklamę będzie zaprezentowany jako dobry, nowoczesny, funkcjonalny i ogólnie godny polecenia.
 

griffin  Dołączył: 19 Cze 2008
Marek Wyszomirski napisał/a:
testem w którym ten aparat zostanie zjechany jako znacząco gorszy od innych?


zjechanie aparati nie bylo by obiektywnym podejsciem do tematu...
chodzi mi raczej o obiektywne porownanie funkcji

Ostatnio Alpa350 dostala nagrode TIPA.. czyly wynikalo by ze to najlepszy aparat w swiojej klasie... jakos nie wierze..
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Miałem na myśli zasłużone zjechanie - w sytuacji, gdy obiektywne porównanie cech wykazuje, że dany wyrób jest pod wieloma względami gorszy od oferowanych przez konkurencję.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Czytam ten wątek i od jakiegoś czasu zastanawiam nachodzi mnie refleksja... Jeśli przyjmiemy pesymistyczny (?) sąd, że testy i klasyfikacje bezwzględnie obarczone są subiektywizmem, to rynek aparatów zaczyna przypominać rynek książki, gdzie nie ma testów, lecz subiektywne recenzje krytyków, są gusta i guściki, fankluby i tym podobne zjawiska, zaś jedyne rankingi mają charakter czysto handlowy - bestseller to w końcu najlepiej sprzedająca się książka, a nie genialny Twór humanistyki.
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Niestety często to nawet nie subiektywizm, a sponsoring decyduje o wyniku testów.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Marek Wyszomirski napisał/a:
Niestety często to nawet nie subiektywizm, a sponsoring decyduje o wyniku testów.


Recenzentów książkowych też "suflują" wydawnictwa... Albo ci z lenistwa przepisują notki przygotowane przez nie właśnie.
 
maslot  Dołączył: 11 Cze 2008
Jakikolwiek obiektywny test nie miałby żadnego sensu. Już wybór kilkudziesięciu cech i nadaniu im odpowiedniej wagi byłby zadaniem zbyt trudnym. Poza tym zapewne różnice końcowe mogłyby okazać się tak znikome, że i tak bylibyśmy w punkcie wyjścia, a surowe dane wprowadzałyby jeszcze większy zamęt. Dlatego czytamy testy, aby poznać opinię kogoś, kto dotykał wielu aparatów i obejrzeć testy laboratoryjne. Później wybieramy kilka najważniejszych dla nas cech i tym się kierujemy. Mniej świadomi konsumenci wybierają bezpośrednio wskazania testerów, co zwykle nie jest błędem, bo jeśli ktoś ma kasę, by wysłać redakcję pisma na Karaiby, to pewnie ma też na R&D. Czyli wszyscy szczęśliwi: konsumenci, że dokonali wyboru może nie optymalnego, ale wystarczającego, producenci dominujący, że sprzedaż rośnie, producenci niszowi i ich dystrybutorzy, że nie muszą wydawać kasy na promocję, a sprzedaż jest OK...
 

Kuszelas  Dołączył: 12 Lis 2006
Czy ten temat nie powinien się znaleźć raczej w dziale "Obiektywy i filtry" ?

A wracając do meritum. Pamiętacie takie powiedzenie:"Łże jak naoczny świadek" Z czego wynika, że jeżeli 2 osoby patrzą na to samo to automatycznie każda z nich dokonuje jakiejś tam interpretacji rzeczywistości. I dlatego czysty obiektywizm nie istnieje :mrgreen:
Pozdrawiam subiektywnych, czyli właściwie wszystkich - Kuszelas

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach