Większość aplikacji używa jakiegoś katalogu na swoje pliki tymczasowe: albo systemowego "temp" i "tmp" albo własnego, które zwykle można zmienić. Tak jak napisał
kafciok zwykle te katalogi są zakładane gdzieś w katalogu "usera" na C:. Najlepszym rozwiązaniem jest ujednolicenie tego i zmuszenie każdej (no, prawie każdej

) aplikacji, aby zapisywała tam, gdzie my chcemy, a najlepeij na innej partycji (a jak to będzie inny dysk fizyczny, to szybkość operacji też na tym zyska).
Żeby znaleźć, gdzie dany program ma swój śmietnik, najlepiej zbadać jego marzędzia, ustawienia, setup itp gdzieś w menu opcji/narzędzi...
Niektórych się nie da zmusić do takich działań i będą zapisywać wszystko swoje na dysku C: (gdzieś tam), ale Photoshop, Bridge, Lightroom, Firefox, Opera, Internet Explorer, itd. dają sobie to zmienić. Katalog poczty też dobrze mieć na innej, niż systemowa, partycji.
Na
tej stronie można poczytać więcej ciekawych informacji również na tem plików tymczasowych.