Tak powoli będąc na rozdrożach końca drugiego kierunku (politologia), mając za sobą już jeden (dziennikarstwo) myślę o znalezieniu pracy w jakimś zawodzie. Może ktoś ma jakiś pomysł? Szukam miejsca, gdzie będę mógł wykorzystać wyobraźnie, nie będzie dusił mnie krawat i rozwój jakiś intelektualny nie będzie ujmą.

Znacie może coś takiego? Chodzi mi o zawody w których atutem będzie bujna wyobraźnia. Póki co jedyne doświadczenie jakie mam to blisko 16 lat pisania powiastek, opowiadań i takich tam.. Bo jak narazie to jestem lekko przerażony słuchając, że większość ofert to ślusarz, tokarz i takie tam..

Kiedyś to były czasy ! Po drzewach się chodziło...
Kotlet`s professional photography
http://sebastianstoklosa.blogspot.com/

Aparat w dłoń i jako korespondent wojenny pracuj. A tak na serio to może z jakimś pismem się dogadaj, czasem można połączyć wiedzę foto z umiejętnościami zdobytymi na studiach i przy okazji się na tym dorobić. A może pióro w dłoń i własną powieśćspisz, np. o rozterkach posiadacza pentaxa, o trudnych wyborach życiowych i dylematach zwiażanych ze zmianą systemu .

Poza tym są też pracownie designerskie, tam też przydaje się wyobraźnia.

Z tego co napisałeś o sobie to wszystkie moje pomysły sporwadzają się do czegoś związanego z piórem/maszynądo pisania/komputerem.

----

Cytat

blisko 16 lat pisania powiastek, opowiadań i takich tam..

Zgłoś się na optyczne.pl, oni tam takich potrzebują...

Post zamieściłem na poważnie. Szukam pomysłu na ewentualnie szukanie miejsca dla siebie w zawodach tzw. kreatywnych. Jak narazie mam na oku scenarzysta gier komputerowych, tylko ostatni znany mi nabór był w 2004 :)