Kiwny  Dołączył: 18 Sty 2008
Kursy fotograficzne w Warszawie
Zdając sobie sprawę z tego, że dobrych zdjęć niestety nie robię stwierdziłem, że można by się dokształcić w tym kierunku. Pomyślałem, że na jakimś kursie jest szansa na uzupełnienie i usystematyzowanie swojej wiedzy, jak i przede wszystkim nauczeniu się dobrze praktycznie ją wykorzystywać. To ma być "dla siebie", a nie w celu zdobycia zawodu.
No i mam pytanie czy warto iść na taki kurs, czy raczej nie są one zbyt profesjonalnie prowadzone? Może ktoś był kiedyś na takim, albo słyszał od znajomych jak to wyglądają. Jakieś są godne polecenia?
 

callistratis  Dołączył: 31 Sie 2007
tak z ciekawosci spytam, czego chcialbys sie na takim kursie dowiedziec, nauczyc?
 
Kiwny  Dołączył: 18 Sty 2008
Dobrze komponować zdjęcia. Ciekawego podejścia do różnych tematów. Jak stosować oświetlenie i wykorzystywać zastane. "Podejścia analogowego" do zdjęć, a nie tak jak teraz pstrykania. No i konkretnej oceny zdjęć, co można byłoby lepiej zrobić, przez kompetentną osobę.
Poza tym widzę, że jest sporo tego typu kursów i jestem ciekaw jak one wyglądają. W sumie bardzo dużo informacji można znaleźć w internecie tylko trzeba dobrze je filtrować. Dlatego podstawowe moje pytanie w tym wątku jest czy warto na taki kurs iść?
 

Kosior  Dołączył: 26 Cze 2008
Kiwny napisał/a:
Dobrze komponować zdjęcia. Ciekawego podejścia do różnych tematów. Jak stosować oświetlenie i wykorzystywać zastane. "Podejścia analogowego" do zdjęć, a nie tak jak teraz pstrykania.


Co do kursów się nie wypowiem, ale znam pewne remedium:

Czytać, oglądać i analizować dobre zdjęcia, ćwiczyć, czytać, oglądać i analizować dobre zdjęcia, ćwiczyć... a i jeszcze czytać trzeba, no i jeszcze przecież oglądać i analizować dobre zdjęcia trzeba.... a ! i zapomniałem ! ćwiczyć też przecież trzeba !

Pomaga :)
 

callistratis  Dołączył: 31 Sie 2007
ja sie zastanawialem dlugi czas bo w wawie sa przeciez nawet uczelnie fotograficzne. moja kolezanka uczeszczala przez rok do jednej z nich i nie wiem czy mozna powiedziec ze robi lepsze zdjecia. na pewno pomaga dostep do fotografow, ktorzy moga byc wzorem, sluzyc rada itp. poza tym mozliwosc poznania wielu ludzi, zobaczaczenia jak oni patrza na swiat jest kuszaca. ale jak dobrze komponowac czy jak ciekawie podchodzic do tematow to nie wiem czy tam naucza. wystarczy wziasc jakikolwiek podrecznik foto i tam sa podstawy. reszcze trzeba samemu. mysle ze pracy w studio by mogli nauczyc ale to akurat srednio mnie interesuje.
ostatecznie stwierdzilem podsumowujac wady i zalety ze lepiej za ta kase kupic aparat, troche filmow i kilka ksiazek.
to tak z mojego punktu widzenia :-)
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
Tez tak myslę. Nie ma to jak własne doswiadczenia i oczywiscie forum :mrgreen: Tu ci wszystko powiedzą, ochrzanią, wskażą które fotki sa do kitu, czasem pochwalą... I przy odpowiednim nastawieniu mozna się czegoś nauczyć :-) Poza tym w zadnej szkole nie znajdziesz tylu różnych podejść, punktów widzenia i informacji. I, co najlepsze, żadna szkoła tak cie nie zmotywuje. Ilu forumowiczów np. przeklina innych, obwiniając o sprowadzenie na pleśniakową drogę?

Wypozyczysz jakieś książki, weźmiesz kurs NG na płytach i bedziesz miał te wszystkie podstawy za cene duzo niższą (lub zadną). A i tak najważniejsze jest samemu wyjść i pstrykać. I na kursie wszystko sie pewnie będzie sprowadzało właśnie do tego, bo po to są kursy, zeby ci powiedziec że masz samemu ćwiczyć.
 
Kiwny  Dołączył: 18 Sty 2008
No właśnie głównie chodzi mi o te rady bardziej doświadczonych, ale po zdaniu
callistratis napisał/a:
moja kolezanka uczeszczala przez rok do jednej z nich i nie wiem czy mozna powiedziec ze robi lepsze zdjecia.
jakoś zaczynam tracić zaufanie do kursów, choć to może być też wina tej koleżanki.
Tak patrzyłem na kursy organizowane przez ZPAF, ale to kosztuje 2250zł za semestr. Zakładając, że zajęcia trwają rok (tak jest to opisane) to jednak cena dość spora wychodzi. To już lepiej sobie kilka limitedów kupić. Mają tam dwa różne rok początkujący i warsztatowy. Może ten warsztatowy to jest taki gdzie da się sporo skorzystać na radach dobrych fotografów, zwłaszcza że w ZPAF jest ich chyba trochę. Jakoś na początkujących szkoda mi tej kasy, a na warsztatowy trzeba dobrą teczkę ze zdjęciami pokazać, a tego jeszcze nie mam.
Chyba jednak poprzestanę na radach Kosiora.
Jednak jak by ktoś wiedział jak wyglądają takie kursy to z ciekawości byłbym wdzięczny za informację.
 

Alojzy N.  Dołączył: 30 Kwi 2008
Mi polecano Warszawską Szkołę Fotografii. Oferta jest ciekawa, sposób prowadzenia kursu - też. Sprawdź stronę.

Argument, że czyjaś koleżanka nie poprawiła poziomu swoich zdjęć, to - wybaczcie - żaden argument. Może nie ma talentu, może spała na zajęciach, może wcale jej to nie interesuje, ...a może szkoła kiepska.

Co mnie pociąga w WSF to możliwość, jak się chwalą, całotygodniowego dostępu do ciemni, labu cyfrowego, studia. I - przede wszystkim chyba - indywidualne konsultacje z ludźmi, którzy coś na polu fotograficznym już osiagnęli.

Przy czym wydaje mi się, że dla potrzeb amatorskich (bez planów związania się zawodowego) to wszystko jednak "trochę" za dużo pieniędzy i czasu kosztuje.
 

callistratis  Dołączył: 31 Sie 2007
no ja wlasnie ta szkole mialem na mysli. slusznie argumentujesz ale... naprawde uwazasz ze osobie z talentem potrzebna jest szkola fotografii? mysle ze wystarczy kolko fotograficzne w dk czy szkole.

naprawde, wiedza techniczna (w tym kompozycja, go, ekspozycja) na poziomie kursu NG to wystarczajaco duzo zeby robic dobre zdjecia. talentu w szkolach nie nalewaja niestety (wtedy to sam bym sie zapisal ;-) )
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Studia wyższe nie są po to, by się czegoś nauczyć, ale by wejść w określone środowisko. :-P

Nie liczyłbym na specjalnie odkrywcze nauki w tego typu szkołach / akademiach. Ale kontakt z zawodowcami, ich pracą, poznawanie ludzi - to jak najbardziej.
 

mumonzan  Dołączył: 23 Kwi 2007
Samp, podzielam twoje zdanie. Howgh!
 

Alojzy N.  Dołączył: 30 Kwi 2008
Samp napisał/a:
Studia wyższe nie są po to, by się czegoś nauczyć, ale by wejść w określone środowisko.

Tak technicznie, to nie są studia wyższe - nie mają odpowiednich uprawnień. Temat mnie interesował, bo juz prawie bym w szkole ZPAF wylądował, ale okazało się, że wojsko i tak może mnie zapragnąć. :-/

Z tym wejściem w środowisko, to - jak sobie wyobrażam - też ważna sprawa. Ale nie przesadzałbym, że tylko o to chodzi.

Rozważmy na przykład przypadek, że ktoś chciałby postawić pierwsze kroki w fotografii studyjnej. Czy na pewno z książek wyniesie umiejętność pracy z modelami, ogólny schemat postępowania, wiedzę o tym, na czym można się najłatwiej potknąć? Wydaje mi się, że tu raczej podpatrywanie fachowców, konsultowanie się z nimi, sprawdzi się lepiej.

Choć przyznaję, że na razie to tylko teoretyzuję. Myślę co prawda o WSF, ale to i tak za rok (i tak może się to zmienić, może obrany kierunek studiów wskaże mi jakieś inne "powołanie").
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
kolega uczestnik kursu bardzo polecał kurs w szkole Mariana Schmidta www.wsfoto.art.pl
wykładowcy m.in. z łódzkiej filmówki, podobno kursanci traktowani na równi ze "studentami" :-)
no i można było kontynuować naukę na II roku po tym kursie
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
Cytat
traktowani na równi ze "studentami"

Wiesz, to nie zawsze znaczy, że dobrze ;-)
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
Ten kolega mówił to w znaczeniu, że właśnie dobrze.

EDIT: Qrcze, doczytałem dopiero teraz, że powielam AlojzegoN. :-)

 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
ależ wiem ;-)
 

kristofo  Dołączył: 28 Lut 2007
Samp, co prawda nie moge sie zgodzić z tobą, ze
Samp napisał/a:
Studia wyższe nie są po to, by się czegoś nauczyć
jednak zgadzam się z poglądem, że są równiez po to, zeby wejśc w określone środowisko.
Sam nie jestem zwolennikiem zaliczania kursu za kursem jednak jestem przekonany, że w przypadku fotografii samo oglądanie zdjęć innych i wystawianie fotek na forum nie wystarczy. Nic nie zastąpi osobistego kontaktu z bardziej doświadczoną osobą.
Przynajmniej ja mam takie doświadczenia.

P.S. Jest jeszcze coś. Nie wszyscy z nas mają dostep do profesjonalnie wyposażonego studio fotograficznego. Zakładam, ze na takim kursie mozemy w takim studio pobyć :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach