Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Jakie wino z Francji?
Jakie jest dobre wino godne przywiezienia z Francji? Tylko nie jakieś Chateau coś tam za x tysięcy.
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Chateau de Yabol.

A tak na poważnie, to mnie podchodziło Bordoux (tak się chyba pisze) czerwone i białe.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Cytat
A tak na poważnie, to mnie podchodziło Bordoux (tak się chyba pisze) czerwone i białe.
Hue hue :-) A mi podchodzi piwo jasne i ciemne :-P
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
Meggido napisał/a:
Chateau de Yabol.

Potwierdzam, jest niezłe :-P
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
A tak na serio Stachu, to zalezy co lubisz. Najlepiej zdecydowac sie ogolnie na jakies wino, czerwone/biale, wytrawne/polslodkie, region, charakter, a potem isc do sklepu, albo wlasnie paradoksalnie do jakiejs winnicy, ktora moze i miec chateau w nazwie i kupic. Cokolwiek kupisz bedzie tansze niz w Polsce. Te niby 'lepsze' wina, ktore u nas kosztuja 40-50 zl, to tak naprawde zwykle sikacze stolowe za max 5 euro. Niestety Polska nie ma kultury picia wina i dystrybutorzy rzna nas jak moga, wciskajac wynalazki typu Carlo Rossi jako dobre wino na specjalne okazje, a Sofie za 15 zl jako wino do swiatecznego obiadu. We Francji takie wina kosztuja 2 euro i uzywa sie ich do gotowania.
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
Czy tam jest napisane "bierzący" przez "rz"
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
dzerry, sommelier ze mnie jak... no wiesz... :mrgreen:
Piłem to w okolicach Paryża. W większych ilościach. ;-)
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
piotr_luk napisał/a:
Czy tam jest napisane "bierzący" przez "rz"

Tak, a poza tym chateau przez "sz" i "o" ;-)

P.S. Dostałam w prezencie, a jak wiadomo darowanemu...itd.

 

Chmarski  Dołączył: 28 Mar 2007
Nie kupuj tego w plastikowych kanisterkach. Smakowo jako tako, ale potem... najgorsze, że to,że się przegięło zauważa się dopiero po fakcie przegięcia.

My z małżonką jakoś polubiliśmy czerwone Cotes du Rhone.
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
Meggido napisał/a:
Bordoux (tak się chyba pisze)
Bordeaux czyt. Bordo. Twoje czytałoby się Bordu.

A tak w ogóle, to jest mnóstwo świetnych win z Francji. Stamtąd najbardziej lubię zarówno czerwone, białe jak i różowe. Te ostatnie zwłaszcza do letniego (niedzielnego) śniadania. 8-)
 

PiotrB.  Dołączył: 19 Kwi 2006
Stachu okresl ile chesz wydac na buteleczke. Jesli chcesz kupic wino, ktore po przywiezieniu do Polski chcesz odrazu wypic, to kupuj wina mlode roczniki z Burgundii. A jesli chcesz "zainwestowac " w wino , wypic pare lat pozniej, to kupuj z Bordeaux, najlepiej z departamentu Medoc, Saint Emilion, Pomerol, wymienilbym Ci jeszcze kilka. Zwracaj uwage na pewien napis na Butelce..... Appelation np. Pomerol Controlee. Te wina sa klasyfikowane juz jako dobre wina. Jak zobaczysz napis Vin de Table, to to sa sikacze, choc trafiaja sie tez dobre wina do prostego obiadku. Sa jeszcze wina klasyfikowane jak Vin de Pays. Te tez sa niezle , ale nizej od Appelation.
 

baukan  Dołączył: 24 Maj 2008
Polecam Chateau Potensac.
Świetne wino, nie powinno kosztować we francji więcej niż 40 jurków.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Tak do 10e. Nie ma to być nic super specjalnego. Ot tak, dobre wino z Francji, bo jest okazja przywieźć. I raczej nie wytrawne. Wybrałem:
2004 Château Jouclary Cabardès
2004 Château Haut-Mayne Sauternes
Chateau Peychaud 2005 Cotes-De-Bourg

Zobaczymy co z tego wyjdzie.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
W przedziale 5-10€ w rejonie Bordeaux mozna powybierac. Kupowalem wlasciwie w ciemno, oczywiscie tylko miejscowe. Zwracalem takze uwage na apelacje. Nigdy sie nie zawiodlem.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Stachu, jak byłem w kwietniu we Francji to wypiłem niejedno wino. Nawet za 4€. I za 2€... I wszystkie były świetne... Bierz jakiekolwiek, nie ma co się zastanawiać :lol:
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
Piłam we Francji wino z kartonika nawet :mrgreen:
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
Stachu, stolowe z kartonika naprawde daje rade 8-)
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
Cytat
Stachu, jak byłem w kwietniu we Francji to wypiłem niejedno wino. Nawet za 4€. I za 2€... I wszystkie były świetne... Bierz jakiekolwiek, nie ma co się zastanawiać :lol:

Siedziałem z kumplem na Sycylii 3 tygodnie w małej mieścinie i przerobiliśmy całą półkę do 2,5 euro. To co tam kosztuje 1,5e czasem wymiata 'nasze' trunki po kilkadziesiąt polskich złotych. Oczywiście nie wszystkie były świetne ;-) A wracaliśmy z 8 butelkami na głowę z lokalnej winiarni. Tym razem to już ceny od 6 do 10 euro (się szarpnęliśmy), ale tak czy inaczej: Vini Rudini - szczerze i serdecznie polecam.

Przedwczoraj wróciłem z Paryża i dla taty zakupiłem jakieś Bordeaux, 9,75 zapłaciłem. Gość w sklepie z winami wydawał się całkiem sensowny, pokazał mi kilka win, poopowiadał trochę w francusko-angielskim, chociaż i tak wybrała moja luba po najładniejszej etykiecie :-) Jutro (tj, dzisiaj, ale później) mogę sprawdzić cóż to takiego dokładnie.

Interesowało mnie jeszcze wino dość natarczywie reklamowane przez Carrefour. 6,5 (albo 7,5) kosztuje, rocznik 2005 (albo 06?), niby zdobywca brązowego medalu w 2007 i złotego w 2008 w jakimśtam konkursie ;-) co ta reklama z człowiekiem robi - w każdym razie Carrefoura żadnego nie znalazłem więc się nie dowiedziałem.

O! Nawet zapisałem jego nazwę - na pudełku po hp5+ ;-) Château Bessan Ségur, chyba takie.
*puf*


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach