witam! Od jakiegoś czasu przeglądam forum i pora w końcu coś napisać:)
Dorwałem do k100 upragniony 50/1.4 smc-m...niby ok ale coś mi się tam majta - w okolicach przysłony coś w środku lata przy obracaniu szkiełka. Mam nadzieje że ten typ poprostu tak ma i nie powinienem się przejmować:) ale potrzebna mi opinia kogoś kto miał z tym do czynienia. Liczę na Waszą wiedzę!!
dzięki serdeczne i wesołego wszystkiego!!

no to na 100% nie jest normalne, moze sie jeden listek obluzowal?

Cambo

krzysiekA2, - obejrzyj jak pracuja listki przeslony - mozesz to sam zrobic.....

http://www.pajacyk.pl/ - kliknij pajacyka
http://www.pbase.com/fafniak/marcin_krynicki
http://www.mojesmoje.pl/index.htm - wszelkie uwagi mile widziane - zajrzyj do nas koniecznie

z drugiej strony jak "bełtnę" swoim nowiusim FA50/1.4, to tez cos lekko grzechocze...

http://aleknowak.net
Go Out And Burn The Sensor Again

myślałem o tym ale listki przysłony wydają się pracować poprawnie.
w dodatku dzieje się to bez względu na pozycje przysłony.....nie wiem co zrobić. optycznie jest zupełnie ok ale boje się że poprostu "rozklekocze" sie na śmierć!! parę stówek w plecy .....niby umówiłem się tak że jak coś nie dobrze z nim to mogę zwrócić..tylko nie znam tej konstrukcji

Miałem coś takiego z FA 85/2.8 SOFT. Czasami używałem jej jako grzechotki, ale gdy znudziła mi się kariera muzyczna wysłałem do Rendaszki. Cholera wie, co w środku klekotało. Wolałem jednak nie rydzykować samoistną rozbiórką, bowiem w tym temacie jestem zdolny inaczej.

Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=

może jakaś śrubka sie wykręciła i lata sobie swobodnie w środku.
miałem podobny przypadek kiedyś w smc 135/3,5, też coś latało, ale u mnie to był kawałeczek plastyku.

[ Dodano: 2006-12-23, 19:58 ]
do Fafniaka.
masz ten obiektyw smc 24/2 już jakiś czs, i pewnie zrobiłeś sporo fotek tym szkiełkiem. Sam mam ochotę je kupić ale słyszałem, że trafiają się egzemplarze nie do końca idealne optycznie, np. nieostrość w jednym z rogów. daj swoją opinię o tym szkiełku, jak pracuje na cyfrze i analogu.( może jakieś zdjęcie zapodaj)
z góry dzięki

asklop, - jezeli pozwolisz to zrobie nowy watek - moze dzisiaj jeszce....

http://www.pajacyk.pl/ - kliknij pajacyka
http://www.pbase.com/fafniak/marcin_krynicki
http://www.mojesmoje.pl/index.htm - wszelkie uwagi mile widziane - zajrzyj do nas koniecznie

:)szybcy jesteście !! grzechotka mnie nie satysfakcjonuje - nie mam talentu:(
może by tak wspomógł ktoś kto ma te szkiełko w łapkach...prosze!!!!

.....rosyjski łącznik.....

zapraszam do mojej galerii
http://picasaweb.google.pl/artur.skrabowski

do Inżynier i Krzysiek A2
miałem to szkiełko SMC-M 50/1,4 (i kilka innych egzemplarzy trzymałem w łapkach), i chociaż zewnętrznie nie byl to okaz fabryczny to nic w nim nie latało, a więc myślę, że ten typ tak nie ma.

.....rosyjski łącznik.....

zapraszam do mojej galerii
http://picasaweb.google.pl/artur.skrabowski

Co robić?

trochę gratów

może ma ktoś nr do jakiegoś przyzwoitego serwisu czy złotej rączki? być może to tylko jakaś niezbyt istotna przypadłość.......chyba że szkiełko jest po awaryjnym lądowaniu na ziemi :(

krzysiekA2, - a gdzie mieszkasz????

http://www.pajacyk.pl/ - kliknij pajacyka
http://www.pbase.com/fafniak/marcin_krynicki
http://www.mojesmoje.pl/index.htm - wszelkie uwagi mile widziane - zajrzyj do nas koniecznie

za 7 górami....w opolskim i tu nikogo takiego nie dorwę. wystarczyłby telefon do kogoś kto takie zabawki często naprawia - zapewne wiedziałby czy to ma znaczenie. Nie mam ochoty oddawać szkiełka ,robić kłopotu sobie i sprzedawcy ale jak trzeba...dałem prawie 3 stówki i to chyba wytarczy żeby wymagać sprawnego obiektywu, prawda?

watpie czy ktos na telefon poda ci odpowiedz....to nalezy miedzy bajki.....

http://www.pajacyk.pl/ - kliknij pajacyka
http://www.pbase.com/fafniak/marcin_krynicki
http://www.mojesmoje.pl/index.htm - wszelkie uwagi mile widziane - zajrzyj do nas koniecznie

Poradze ci cos, bo rozkrecalem "M"ki pare razy.

1. Jesli jestes PEWIEN, ze NA PEWNO cos tam lata, patrz punkt 2. Pamietaj - listki przeslony w dobrze zlozonym obiektywie tez moga lekko grzechotac.
2. Załatwiasz sobie śrubokręcik philipsa krzyżakowy #00 lub w ostatecznosci #0. Byle nie "ruski".
3. Odkręcasz dupkę obiektywu metodą "najpierw-dokręć-śrubkę-tak-zeby-sie-ruszyla-po-czym-swobodnie-odkręcaj", w skrócie NDŚTZSRPCSO.
4. Wysypujesz grzechoczacy element na stół, bo na 100% grzechocze w tej przestrzeni.
5. Jesli to srubka, patrz punkt 6, jesli kawalek śmiecia - skrecasz z powrotem i idziesz robić zdjęcia.
6. Musisz zdjąć pierścień nastawu przeslony (uważaj na malutką kuleczkę po jego wewnetrznej stronie - jak zgubisz to, uwierz mi, nie znajdziesz ) , oraz jeszcze jeden pierscien, trzymajacy sie na 3ech lub 4ech srubkach "z boku". Tutaj najwazniejsza czesc - przy zdejmowaniu patrz uwaznie jak ulozone sa elementy, ktore przenosza wartosc piercienia nastawu do mechanizmu przeslony - trzeba je potem poskladac Nie jest to trudne, jesli tylko zapamietasz.
7. Przekręcasz obiektyw na nieskonczonosc - przy samym wewnetrznym gwincie (helikoidzie) sa dwie mosiezne blaszki (prowadnice) przymocowane 2ma srubkami kazda. Powinno jednej brakowac.
8. Uzupełniasz brak , przy okazji przykręcajac wszystkie do mocnego oporu, po czym czyscisz je patyczkiem do uszu zamoczonym w zmywaczu do paznokci i nastepnie kapiesz na nie takimże lakierem (mala kropelke!). Czekasz az wyschnie, tak pare godzin. Przy okazji przestaja trzasc ci sie rece
9. Skladasz wszystko do kupy. Pamietaj - to nie rakieta, nie wybuchnie jak zle skrecisz Poza tym nie da sie zepsuc w ten sposob nic optycznego, a jesli nie bedziesz pracowal silowo, mechanicznie rowniez nic.

Powodzenia!

http://aleknowak.net
Go Out And Burn The Sensor Again

10. Jeśli udało Ci się coś zepsuć - kupujesz nowy obiektyw. Jeśli coś lata w środku - patrz punkt pierwszy.

Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=

Michu, serio trudno zepsuc szklo dobierajac sie tylko do tego momentu Jedynym ryzykiem jest

1. pogubienie czesci
2. robota młotkiem

http://aleknowak.net
Go Out And Burn The Sensor Again

Wiesz Alkos, akurat punkt pierwszy to moje ulubione hobby, natomiast w drugim punkcie nie rozumiem dlaczego miałbym tę operację przeprowadzać sobą.

Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=