Patryk Blaut  Dołączył: 07 Cze 2007
Nie wiecie gdzie położyłem zapasowy akumulator?
nie mogę znależć...

 

Cypis aka Piotr  Dołączył: 16 Cze 2008
Na półce za T135/2.5.
U mnie wczoraj tam leżał.

 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Hmm... nie wiem, ale to może (ale nie musi) oznaczać, że możesz startować w wątku http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=5422

;-)
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Koło pilota od TV (w lodówce).
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Nie, nie. W lodowce to przeciez rower trzyma i nie ma tam miejsca.
Zobacz za lampka nocna w pokoju tym kolo kuchni.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Ja bym sprawdził po kieszeniach. Ewentualnie w pralce.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Ja wiem ! Ja wiem ! Pytanie było podchwytliwe - kolega nie ma zapasowego akumulatora.
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
Enzo napisał/a:
Pytanie było podchwytliwe - kolega nie ma zapasowego akumulatora
I na dodatek ten "niezapasowy" trzyma w aparacie? ;-)
 

Patryk Blaut  Dołączył: 07 Cze 2007
mam, żona w torebce znalazła ... po kiego grzyba ja tam go dawałem ? ...
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Patryk Blaut napisał/a:
żona w torebce znalazła

Nie pisałeś że masz żonę. To błąd - pierwsza podejrzana! Wiadomo - kobieta. Najpierw nam rozdawały jabłka teraz zabierają akumulatory.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Enzo napisał/a:
Najpierw nam rozdawały jabłka teraz zabierają akumulatory.
Taka nowa świecka tradycja.
 

gajos007  Dołączył: 19 Cze 2008
Patryk Blaut napisał/a:
mam, żona w torebce znalazła
chłopie to i tak masz szczęście...w damskiej torebce coś znaleźć :mrgreen: to taka jakby czarna dziura
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
gajos007 napisał/a:
w damskiej torebce coś znaleźć

True... Chociaz ostatnio dziewczyna nie mogła znaleźć w swojej torebce portfela... Ja go znalazłem tamże...
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Throwend napisał/a:
tamże...
a Ty co, magisterkę piszesz? :-P
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
Eldred, w takim wypadku napisałbym coś z łaciny ;-)
 

gajos007  Dołączył: 19 Cze 2008
Throwend napisał/a:
Ja go znalazłem tamże...
ale kurde Eldred, jak to fajnie brzmi tamże ;-) powiedzmy coś w stylu "widziałem iż browar może stygnąć w lodówkozamrażarce i tamże go znalazłem" :mrgreen:
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
gajos007 napisał/a:
widziałem iż browar może stygnąć w lodówkozamrażarce i tamże go znalazłem

i znalazłem go tamże powinno byc ;-)
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
gajos007, :lol: :-B :-B :-B :-B :-B :-B zaje*ist D
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Throwend napisał/a:
Chociaz ostatnio dziewczyna nie mogła znaleźć w swojej torebce portfela... Ja go znalazłem tamże...

Nic to Waszmościowie ! Ostatnio gdym w drogeryji nabywał ostrza do mej brzytwy (a ostre psia jucha!) świadkiem byłem sceny w której niewiasta spytała swego kawalera czy on jej portfela nie ma przy sobie. Jednak ów młodzian, gołowąs i pie.rd.oła nie wpadł na koncept Throwenda i niewiele myśląc za jej sprawunki zapłacił. Tak to on na limiteda rychło dukatów nie uzbiera !
 

gajos007  Dołączył: 19 Cze 2008
Throwend, mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę z powagi sytuacji....teraz to słowo będzie za mną chodziło i będę go używał bardzo często :mrgreen: :mrgreen: dla Ciebie za to :-B :-B :-B
Throwend napisał/a:
znalazłem go tamże powinno byc ;-)
wcześniejsza wersja brzmi bardziej zagmatwanie rzeczywiście(tu też specjalnie pomieszałem wyrazy ;-) )

[ Dodano: 2008-09-23, 20:23 ]
Enzo, tez pojechałeś po całości :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach