Niemy  Dołączył: 22 Cze 2008
TomaSzSz napisał/a:
Niemy, o tym jest właśnie ten film że przekroczył tę granicę i zginął

Wiem oglądałem ten film.

Zgadzam się TomaSzSzem i zKuszelas. Wydaje mi się, że zatracili oni zdrowy rozsądek właśnie przez to, że zżyli się z tymi zwierzętami. Ten Amerykanin przekraczał wszelkie granice, patrząc na niego myślałem po prostu "idiota" i najgorsze w tym, że po za nagrywanymi filmami nie wniósł on wiele dobrego dla tych misi. Nie wiem jak było z tym Rosjaninem. W majowym "Fokusie" był artykuł a propos tego tematu. Tytuł był "Zdziczały umysł". Artykuł był właśnie o takich badaczach. Naczelny redaktor "Focusa" odniósł sie bardzo krytycznie co to ich zachowania i trudno sie z nim nie zgodzić. Ja jednak nie o wszystkich tych badaczach mam tak negatywne odczucia jak o Timothy Treadwellu i większośc z nich wniosła na prawdę wiele do nauki. Tu z podziwem wręcz odnosze się do Jane Goodall (wspominałem ją w innym wątku). Napisała wiele książek na podstawie swoich doświadczeń. Jej badania były całkowitym przekroczeniem granicy człowiek zwierze, bo stała się członkiem stada szympansów z wszelkimi tego konsekwencjami (łącznie z karą za odmówienie kopulacji). Mimo to szympansy są na tyle podobne do ludzi że chyba można jej to wybaczyć tak samo jak jej antropomorfizowanie tych małp. Ich zachowania typu złośc zazdrość radość wdzięczność są tak zbieżne z naszymi, że siła rzeczy przywiązała się do własnego stada a ono do niej. Podobnie było z jej koleżanką która badała goryle, ona jednak ich ochrone przypłaciła życiem.
Ale się rozpisałem. Polecam ten artykuł focusa. Książek Goodall niestety nie za bardzo moge bo znam tylko fragmenty ale są dostępne w Polsce i sam do nich sięgnę.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach