Chciałem się skromnie poradzić, ile minut w 20 stopniach, pod skaner minolta ds4?
Niestety, masywne devcharty nie znajdują tej kombinacji. W sieci raz piszą, że Beutler1 = Neofin Blau, a potem piszą, że jednak nie.
Aha, mam dwa filmy, rozcieńczał będę do Kajzertanka.

Zasadnicze pytanie to czy do tego Ilforda bardziej pasuje Neofin Blau czy Rot? Sam już zapomniałem czy "niebieski" jest do filmów o wyższej czułości, a "czerwony" do niższej, albo odwrotnie. Przed laty wywoływałem i byłem zadowolony, pamiętaj tylko że musisz te 2 filmy wywołać razem, bo wywoływacz nie nadaje się praktycznie do dwukrotnego stosowania, nawet w krótkim odstępie czasu. Jeśli znajdę gdzieś stare oryginalne broszurki Tetenala to podam czasy w zależności od rozcieńczenia.

Jest dobrze, Blau stosuje się maksymalnie do 200 ISO. Tego drugiego już nie robią.
Yeti, koniecznie daj znać, jak coś znajdziesz.

Próbowałem robić metodą proporcjonalnych porównań Ilforda Delta 100 do innych wywoływaczy (tak, wiem, że to inny film, ale to i to Ilford, i to i to setka ), ale za chorobę nie wiem, z jakim wywoływaczem mogę toto porównać w miarę sensownie.
Biorąc pod uwagę Deltę w Neofinie Blau, i D76, wyszło mi, że Neofin to (0,82 czasu w d76) x dillution factor.
I tak sobie kombinuję, czy dałoby radę zacząć od tego punktu z eksperymentami...
A może ktoś już to przerobił?

Zrobiłem małe poszukiwania w ciemni i poza dwoma fiolkami Neofinu Rot znalazłem jedynie taką karteczkę, może coś Tobie to pomoże, chociaż to z przedpotopowych czasów, nie ma np. jeszcze HP5 :

[img][/img]

[img][/img]

Nie wiem czy coś więcej mogę poradzić, bo ja nigdy nie wywoływałem filmu "pod skaner", tylko celem uzyskania możliwie najlepszej odbitki (wg moich kryteriów), którą ewentualnie później skanowałem. Zawsze w takich niejasnych sytuacjach wolałem uzyskać film lekko przewołany niz niedowołany, bo w tym ostatnim pewnych fragmentów obrazu nie będzie, natomiast przewołany zawsze można nieco osłabić. Ale do skanera to wszyscy boją się (i słusznie) mieć zbyt gęsty negatyw.

Dzięki Yeti.
Jestem trochę bezradny wobec tego, bo zwykłego ludowego Ilforda Pan 100 i tak tu nie ma.
Muszę po prostu zmarnować jeden film na testy, zamiast na zdjęcia.
Zacznę od tych obliczonych przeze mnie (ciekawe, czy ta metoda proporcjonalnego porównania ma w ogóle sens?) 7,5 minut, i zobaczymy. Jak coś wskóram, to zamieszczę w tym wątku, może się komu jeszcze przyda.

Ja bym wywoływał dłużej, ale zrobisz jak uważasz. Zasada proporcjonalnego porównania - nie wiem czy w tym wypadku sprawdza się. Jeśli nie śpieszy się Tobie z tym wywołaniem, to mogę zasięgnąć rady u kogoś kto w tej dziedzinie ma u nas najwyższy tytuł akademicki (przed kiikunastu laty pisywał w Foto o wywoływaniu), to może potrwać dobrych kilka dni, a może i dłłuzej, ale też nie zawsze wiedza teoretyczna jest równa praktyce. Sam jestem ciekaw, bo Neofin daje jak pamiętam niezwykle wyrównany obraz, zwłaszcza przy filmach niskoczułych, ja wywoływałem kiedyś NP 15 i Panatomic`a. Jak to będzie w przypadku filmów średnioczułych to nie wiem.

Więc, korzystając z tych kilku chwil nieblaszanego nieba, poświęciłem jednego Ilforda Pan 100 na próbne zdjęcia. Właśnie wróciłem z ciemni.
Dwie rzeczy: powinienem Cię posłuchać, drogi Yeti, bo negatyw wyszedł lekko niedowołany. Ale, jako się rzekło, ponieważ to jest pod skaner, będzie OK, choć mogłoby być lepiej.
Pod powiększalnik ryzykowałbym 9 minut na pewno.
I dwa: Już na negatywie widać "wyrównawczość" tego Neofina Blue. To akurat dla mnie bardzo pożądana cecha, ale wiem, że to dzisiaj dziwactwo trochę.
Postaram się jutro po powrocie z pracy zeskanować jakąś klatkę, podepnę tutaj, może się komuś jeszcze przyda.
Dzięki za rady.

[ Dodano: 2008-11-25, 13:29 ]
Taka sobie scenka rodzinna:

Ilford Pan 100. Wywołane w neofin blue, 7,5 min. 20 st. C. Koreks przewracany raz na początku każdej minuty. Skanowane Minolta DS4, Vuescan jako Color Negative, 16 bit grey. To tzw. master, czyli bez ŻADNEJ obróbki, prościutko ze skanera, tylko skonwertowany na jpeg...