jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
LINUX
Jako, że część z forumowiczów uzywa linuxa to mam pare pytań.
Czy średniozaawansowany użytkownik kompa poradzi sobie sam z instalacją?
Czego użyć żeby było jak najmniej boleśnie?
Którego srodowiska graficznego uzywać?

Mam zamiar spróbować sie pobawić ale wolałbym usłysec pare opinni osób bardziej znających się.

Chciałbym to zrobić tak, że na jednym z dysków kompa chciałbym zostawić Windowsa a na jednym zainstalowac Linuxa.

Wszelkie info, uwagi, obserwcja mile widziane...
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
jacekh napisał/a:
Czy średniozaawansowany użytkownik kompa poradzi sobie sam z instalacją?

Jak blondi sobie poradziła, to wstyd byłby, żeby facet sobie nie poradził - i to jeszcze na takim sprzecie, który mnie i Przemasa doprowadza do białej gorączki [ale to rzadkość!].

jacekh napisał/a:
Czego użyć żeby było jak najmniej boleśnie?

Każda pliszka swój ogonek chwali. Z pewnością będziesz miał tutaj mnóstwo odpowiedzi.

Ja używam Ubunciaka - Debian dla opornych. Nie narzekam - bardzo duże wsparcie społeczności, ładnie wykrywa sprzęt. Czasem trzeba go dopieścić [w moim przypadku młotkiem], ale jak się coś zrobi raz, to pracuje do końca świata i o jeden dzień dłużej [chyba, że się go popsuje ;-) ].

Mam nie najnowszy komputr [Athlon 3000, nVidię 6100 wbudowaną, 1GB ram - ewentualnie mój kuzyn mnie poprawi] - wszystko śmiga. Pewnie mogłoby by szybciej, ale na razie skórka nie warta wyprawki.

Znajdowanie i instalowanie programów, to po prostu bajka - repozytoria to jest to, co tygryski lubią najbardziej.

Do obróbki zdjęć używam:
RawTherapee [działa miodnie - o niebo szybciej niż na porównywalnym sprzęcie pod windowsem], Gimp, Picasa... UfRAW... nie pamiętam co jeszcze ;-) Programów jest multum - każdy znajdzie dla siebie coś miłego.
Przedpotopowy skaner SCSII działa wysmienicie bez jakichs kombinacji. VueScan do skanowania też.

Naprawdę nie mam na co narzekać :-)

jacekh napisał/a:
Którego srodowiska graficznego uzywać?

Które Ci sie podoba.
Ja lubię stylistykę Gnome - swojska, prześna i przypomina mi mojego ukochanego BeOSa.
KDE przyprawia mnie o wysypkę.

jacekh napisał/a:
Mam zamiar spróbować sie pobawić

Na początek możesz sobie odpalić LiveCD - możesz wypalić na płytce obraz iso. Zobacczysz jak C leży.
jacekh napisał/a:
Chciałbym to zrobić tak, że na jednym z dysków kompa chciałbym zostawić Windowsa a na jednym zainstalowac Linuxa.

też tak miałam, ale po 3 tygodniach, w czasie których ze 2 razy odpaliłam windowsa, doszłam do wniosku, że nie ma to sensu.

[ Dodano: 2008-12-01, 21:36 ]
Ps. Co doobsługi sprzetu...
Mam czytnik kart SD pod USB. Normalnie podłączam i działa.
próbowałam tak samo zrobić u kuzyna - ma Vistę.... taaa.... po 20 minutach od dotknięcia komputra wszystko wywaliło sie w kosmos - jasny ekran, komputr nie reaguje na nic ;-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
imo jak się nie potrzebuje windowsa to jakichś konkretnych programów to nie ma sensu

ale oczywiście wszystko zależy od tego czy się zrazisz przez pierwsze godziny, czy też nie
 

bix  Dołączył: 22 Sty 2008
Jak umiesz czytać i rozumiesz co czytasz to zainstalujesz! I nie ma że trudno :)
Na początek to wszyscy ubunciaka polecają, ja polecam mieć samozaparcie, jak go masz to i gentoo zainstalujesz.
Środowisko graficzne? Mnie przypadły: fluxbox (ale ja inny jestem :) ), xfce, kde (ale te starsze nowych nie używałem więc nie wiem).
mygosia napisał/a:
ukochanego BeOSa

Używałaś kiedyś BeOSa? kurde ja pamiętam że instalowałem, ale czy uruchomiłem to już nie wiem :) Ale podziwiam - dziewczyna z zapałem do dziwactw :D

mygosia napisał/a:
po 20 minutach od dotknięcia komputra wszystko wywaliło sie w kosmos

tzw. czuły dotyk :evilsmile:
 

kaczor  Dołączył: 04 Lut 2008
Za mygosia
również polecam zacząć od jakiejś wersji livecd. To najlepszy sposób, żeby stwierdzić czy nam się podoba. Sam korzystałem przez ostatni rok z ubuntu i porównując moje pierwsze boje z linuxem z przed 7 lat jest to tak proste jak zabawa z xp. Niestety wróciłem na stałe do windowsa bo i tak cały czas miałem dwa systemy na dysku i takie przełączanie było po prostu uciążliwe, a bez produktu microsoftu nie mogłem się obyć.
Moim zdaniem na pewno warto spróbować bo zawsze jest to coś nowego, darmowego i chyba przede wszystkim bezpieczniejszego.
 

jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
kaczor napisał/a:
jest to coś nowego


I własnie to jest najciekawsze
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
największy problem?
dźwięk 5.1 !
masakra to to ustawić..
tzn nie wiem jak teraz.. miałem linuxa równo rok temu i się poddałem niestety.
A taki ładny był :roll: i łatwy w opanowaniu :P
gdyby tylko nie ten dźwięk byłoby super
 

jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
YellowLabel napisał/a:
dźwięk 5.1


To akurat jest dla mnie mało ważne.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Ubuntu mnie się bardzo podobna ... tylko trzeba mieć trzy skrzynki cierpliwości ii dwa kontenery czasu 8-) ... cierpliwość? .. może by się znalazła tylko czasu mniej :roll:
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
bix napisał/a:
Używałaś kiedyś BeOSa? kurde ja pamiętam że instalowałem, ale czy uruchomiłem to już nie wiem

Nom nom!
Ale to było daaawnooo... Potem BeOS padł.
Teraz nastąpiła reaktywacja - i jest Haiku.
Kiedyś sie może skusze i spróbuję.

Pamiętam, że największym szokiem był układ plików.
Potem juz nic nie było straszne.

bix napisał/a:
tzw. czuły dotyk

Ech...
Z ponoć najbardziej stabilnym Win2000 miałam tak samo... Nikomu sie nie wieszał - wystarczyło, że usiadłam... i niebieski ekran. I błędy z WinNT :-D

Co do Linuksa jeszcze.
To nie jest system dla tych, którzy się boją czegoś spróbować. Nie nalezy się bać. Należy podchodzic na luzie. Szczególnie na czystym sdysku, gdzie bez kłopotów można sobie eksperymentować do bólu. Prawie wszystko da sie tam naprawić.

Czego nie należy robić - zmieniać na własną rękę praw dostępu :roll: - to był jeden, jedyny raz, gdzie nie mogłam dojść do ładu i musiałam zrobić reinstal. 8-) co mi zajęło ok. pół h :mrgreen:
 

jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
mygosia napisał/a:
odpalić LiveCD


Czyli cos w rodzaju demo bez instalacji na dysku?
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
nawet nie demo. Prawie w pełni funkcjonalny system.

Co do 5.1 to ja tak ogólnikowo. Z 2.1 też miałem problem. i z każdymi innymi głośnikami
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Jak tacie padł XP [tym razem nie miałam w tym nic wspólnego - po prostu pewnego dnia rano przestało mu sie coś podobać i przestał działać], to odpaliliśmy z LiveCD i pozałatwiali wszystko co trzeba. Sam sobie wyszukał sieć i nawet rozpoznał monitor panoramiczny :-)
 

bix  Dołączył: 22 Sty 2008
mygosia napisał/a:
Pamiętam, że największym szokiem był układ plików.

to teraz mnie już nie wystraszy :D

mygosia napisał/a:
Z ponoć najbardziej stabilnym Win2000 miałam tak samo...

no bydle stabilne, używałem 1,5 roku przy naprawde ostrym użyciu i nic skubańcowi nie było :) tzn. jak padło to musiałem płyte główną kupić :D

mygosia napisał/a:
Czego nie należy robić - zmieniać na własną rękę praw dostępu

ooo właśnie! żeby czasem na początku nie kusiło korzystać z konta root'a nadmiernie (w ubuntu to chyba się zalogować jako root nie da, ale głowy nie daję bo już nie pamiętam), Bo często to się źle kończy :evilsmile:
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
Jacekh warto poszukać , może w okolicy jest organizowane coś na kształt http://linux-reinstalacja.pl/
 

Ganz  Dołączył: 30 Kwi 2007
Wy tu gadu gadu a linków brak! ;-)
Na początek poproszę o obraz iso jakiegoś Live-CD z zainstalowanym i działającym (co nie zawsze się zdaża) antywirusem, który pobierze aktualną bazę wirusów i przeskanuje dysk z win-em.
 
cerfes  Dołączył: 03 Kwi 2008
Ganz napisał/a:
Live-CD z zainstalowanym i działającym (co nie zawsze się zdaża) antywirusem, który pobierze aktualną bazę wirusów i przeskanuje dysk z win-em.


takie rzeczy to tylko w erze. nie słyszałem o niczym takim. są antywiry pod lin, ale chyba nikt ich nie używa, bo i po co?
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
Instalacja jest w przytłaczającej ilości przypadków prosta i bezproblemowa, schody zaczynają się przy codziennym używaniu.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
cerfes, źle zrozumiałeś - chodzi o dystrybucję, która jest wyspecjalizowana w odwiruszaniu windowsa :-)

cerfes napisał/a:
są antywiry pod lin, ale chyba nikt ich nie używa, bo i po co?

kto i po co?
np serwery pocztowe postawione na linuksie używają skanerów antywirusowych do wykrywania wirusów w poczcie którą przekazują - trzeba dbać o użytkowników windowsów
zresztą serwer który wypuszcza wirusy nagminnie pewnie szybko trafiłby na blacklistę
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
http://www.ubuntu.pl/pobierz.php

Na początek wypróbuj polską wersję [Hoża Hawajka] 8.04 LTS - nie miałąm z nią najmniejszych problemów.

[ Dodano: 2008-12-02, 07:57 ]
Aha - antywirusa chyba nie ma...
Nie wiem - nie używam, nie potrzebuję.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach