MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
Jasiek Matacz, K 1000 ma dużo ze starych spotmatic'ów - takze światłomierz CdS,który dosyć wczesnie "chodzi spac". To nie pomiar taki jak przy fotoelemencie GPA czy SBC : CdS jest "pamiętliwy" i trochę "leniwy". Jesli dojdziesz do konca zakresu pomiarowego,to może nic nie pokazywać. Jeśli możesz to porównaj wskazania w dobrym oswietleniu ze sprzwdzonym światłomierzem i tym samym obiektywem z innego analoga.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Światłomierz ma małą czułość i jak jest za ciemno nic nie pokazuje. Mam Spotmatica F i reaguje tak samo.
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
Jasiek Matacz, mogę polecić Ci serwis w Zielonej Górze - dobry,sprawdzony i hmmm.. tani.Pan Władysław Zawadzki nie "zdziera skóry",a jest dobrym i uczciwym fachowcem. K 1000 to juz wiekowy korpus,zatem podstawowe "zabiegi pielęgnacyjne" są jak najbardziej wskazane : czyszczenie,regulacja,konserwacja.
Serwisu z nowymi częściami chyba juz nie znajdziesz - produkcji aparatu zaprzestano juz ponad 10 lat temu.
A po za tym: spróbuj sie rozsmakować w takiej powolnej celebracji "kłapnięcia lustrem". Bez pośpiechu dobierasz ekspozycje,kadrujesz, naciskasz spust. Przecież nie musisz wszystkiego robić "na akord". ;-)
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
Jasiek Matacz napisał/a:
mają stronę internetową czy coś?

:-> Pan Władysław jest juz osobą wiekową,więc takie rzeczy jak internet są mu chyba obce. Kontakt telefoniczny : 068-326-12-58. I adres (na marginesie : wisi w wątku o serwisach godnych polecenia): ul.Okulickiego 39, 65-018 Zielona Góra; i jescze nazwa: Naprawa Sprzętu Fotograficznego
Ciekawostka : płatności za wykonane usługi wnosi się przekazem pocztowym (nie przelewem).
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
Układ elektryczny światłomierza w K 1000 jest tylko nieznacznie bardziej skomplikowany niż w Spotmatic`u (schemat światłomierza w Spotmaticu dostępny w necie) - dochodzi jedynie potencjometr symulujący blendę roboczą, co zapewnia pomiar przy pełnej "dziurze". Pierwsza sprawa to dokładne przeczyszczenie wszystkich styków od baterii poczynając a na suwakach potencjometrów kończąc (nietety rozbiórka aparatu jest konieczna). Nie ma żadnego wyłącznika. To nie element CdS jest winien takiego stanu jak opisujesz, mają owszem bezwładność, ale nie tracą z czasem czułości jak np. selen, chociaż oczywiście też ulegają uszkodzeniu. Z moich wieloletnich doświadczeń ze Spotmaticami mogę podejrzewać w pierwszej kolejności mechanizm galwanometru, to dość czuły mechanizm, wrażliwy na gwałtowne wstrząsy i uderzenia, zwykle jego żywotność okazuje się najkrótsza i najczęściej objawia się tak jak jest u ciebie (zacierają się łozyska igłowe wskaźnika). Ale to można zbadać nie dobierając się do jego "bebechów", trzeba jedynie sprawdzić czy przy odpowiedniej wartości prądu wychyla się powtarzalnie tyle ile trzeba ( w Spotmaticu o ile pamiętam 5 mikroamperów na połowę skali, w K 1000 nie wiem, ale prawdopodobnie tak samo).
Nie przejmuj się tym za bardzo - nie ma złego co by na dobre nie wyszło, podejrzewam że jesteś młodym adeptem foto, więc nie zaszkodzi Tobie pewna wprawa w pracy z aparatem bez światłomierza, za to z tym ostatnim w ręku. Wierz mi to naprawdę bardzo pożyteczna szkoła ! Powodzenia !
PS Wg mnie naprawa przy obecnych cenach sprzętu jest z ekonomicznego punktu widzenia bezzasadna. Taniej znaleźć po prostu w pełni sprawny egzemplarz.
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
Jasiek Matacz napisał/a:
teraz myślę czy tego "bolca" nie uciąć

Zależy,ile może być warty obiektyw. Może warto oczyścic mu mechanizm i listki przysłony - będzie wtedy sprawnie pracował. jeśli obiektyw tani,to może rzeczywiście nie warto juz inwestować w serwis i go "wykastrowac". ;-)
 

DeKa  Dołączył: 09 Kwi 2008
Jasiek Matacz, mam nadzieję, że się nie pogniewasz jak podepnę się pod temat. Właśnie jedzie do mnie k1000 z smc 1,7 50mm ( kupiony na allegro ). Ale zastanawiam się ( głupie pytanie ale co tam ) czy nie będzie miał problemu ze współpracą z tamronem ( stopka ) ? I jaki na początek film polecacie ( moje doświadczenia z analogami to jedna rolka ilforda na zenicie - profanacja, teraz to wiem ale cóż ).
Aparat jest prosty w obsłudze ale może ma ktoś do niego instrukcję ?
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Do K 1000 instrukcja jest niepotrzebna :->
Zakładasz film i ....hulaj dusza, piekła nie ma! :-D
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007

 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
DeKa napisał/a:
czy nie będzie miał problemu ze współpracą z tamronem ( stopka )

DeKa, w wakacje do mojego K 1000 podpinałem tamrona 4-5,6/75-300. Zresztą : podpinałem wszystko,co mi przyszło do głowy,z tego co mam. Nie sądzę ,by tamek 28-75 powodował jakieś ograniczenia.Pamiętaj tylko,że pierścień przysłon w położeniu A nie funkcjonuje ;-) - musisz ustawiać ręcznie to,co Ci pasuje.
K 1000 pochodzi z czasów,gdy obsługa aparatów była intuicyjna.Żadnej instrukcji nie potrzebujesz,jeśli masz zenka.
 

DeKa  Dołączył: 09 Kwi 2008
MarWoj napisał/a:
Pamiętaj tylko,że pierścień przysłon w położeniu A nie funkcjonuje ;-) - musisz ustawiać ręcznie to,co Ci pasuje.

Dlatego też napisałem że głupie pytanie ;-) . Chodziło mi tylko o to czy winiety nie będzie ale już mnie uspokoiliście. Z resztą mam jeszcze inne szkła.
MarWoj napisał/a:
K 1000 pochodzi z czasów,gdy obsługa aparatów była intuicyjna.Żadnej instrukcji nie potrzebujesz,jeśli masz zenka.

No to widać, że prosty w obsłudze. Na pewno sobie poradzę a instrukcja to tak z ciekawości.

No a jaki film na start ( kolor ) ?
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Ja bym założył jakiś kolor. Chodzi o przetestowanie światłomierza i obiektywu (przymykanie przysłony). Obróbka C-41 jest znormalizowana i jak będzie coś nie tak z czasami albo przysłonami, to od razu film to pokaże. Jak założysz cz-b, to będziesz się zastanawiał, czy niedowołałeś, czy przewołałeś.
Na tym pierwszym filmie zrób tak, by sprawdzić każdy czas z każdą przysłoną, np. 2,8-1/1000, 4-1/500, 5,6-1/250 itd. Wszystkie klatki powinny być jednakowo naświetlone.
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
DeKa napisał/a:
No a jaki film na start ( kolor ) ?


Poszukaj na flickrze zdjęć z różnych filmów po tagach. Obejrzyj np Fuji Superia.
 

DeKa  Dołączył: 09 Kwi 2008
No i w porządku. Dzięki za pomoc. Chyba kupie takie coś
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Jeżeli to cena za trójpak, to spoko. Jak za jeden film to zdzierstwo :P
 

DeKa  Dołączył: 09 Kwi 2008
Jest to cena za trójpak ale jutro sie przejade do jakiegoś super hiper extra marketu, zobaczę jakie tam ceny mają. Mam czas zanim k1000 do mnie dotrze.
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
technik219 napisał/a:
zrób tak, by sprawdzić każdy czas z każdą przysłoną, np. 2,8-1/1000, 4-1/500, 5,6-1/250 itd.

Bardzo trafna uwaga.Do takiego testu jedynie użyłbym slajdu,ze wzgledu na niemal zerową tolerancję na prześwietlenie-niedoświetlenie (tak dokładnie to +/- 0,5EV). Negatywy - zwłaszcza amatorskie - mają dużą tolerancję : co najmniej -1EV do +2 EV i dają wtedy naświetlenie prawie identyczne z naświetleniem na punkt. Chociaż jeśli będzisz focił głównie na negatywach,to aż tak dokładnego pomiaru nie trzeba.
 

DeKa  Dołączył: 09 Kwi 2008
Skoro już zacząłem pytać to będę kontynuował. Chodzi mi o to dlaczego na przykład taki korpus:
MZ-50
jest tańszy niż
ME SUPER
Ma przecież AF, wbudowaną lampę, ekran LCD itd.
I jak się ma np taki MZ 50 albo MZ-7 do k1000 albo ME super, bo zastanawiam się czy go sobie nie sprawić. W analogach jestem zielony.
 

PiotruśP  Dołączył: 09 Sty 2007
DeKa, mz50 jest tani, bo ma wykastrowany bagnet, tzn. jego współpraca ze szkłami manualnymi (seria M, np. SMC-M 50, 28 itd.) jest ograniczona - pracuje tylko na pełnej dziurze. MZ7 ma już pełny bagnet i działa zarówno ze szkłami manulanymi Pentaksa jak i z tymi AF. Natomiast ME S? No cóż, ten jest kultowy :P ... choć nikt nie wie dlaczego :D.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach