slud  Dołączył: 29 Wrz 2007
  Gwarancja na Tamrona
Mam pytanko technicze,czy ktos może sie orientuje jaki czas przysługuje serwisowi (sprzdawcy)na naprawę gwarancyjna obiektywu Tamrona, oraz jakie przepisy prawne to reguluja?Ja swojego 28-75 oddałem do regulacji ponieważ nie ostrzył w punkt,pan w sklepie powiedział że będzie to trochę trwało,maksymalnie do 1,5 miesiaca gdyż serwis jest w NIemczech,zgodziłem się bo cóż miałem robić.NIestety minęło ponad 2 miesiące ,a w sklepie mnie zbywają zwalajac winę na opieszałość serwisu.Moja cierpliwosc niestety sie kończy i chciałbym się dowiedzieć czy i jakie prawa mi przyslugują w związku z powyższym.Dziekuje za wszelką pomoc z góry.
 

JackDeJack  Dołączył: 21 Gru 2007
2 tygodnie - po tym terminie idziesz i odbierasz kasę.
Tylko musisz iść z tzw "mordą" i żadnych ustępstw - jak zgodzisz się że jutro będzie bo paczka idzie to jeszcze poczekasz.
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
JackDeJack napisał/a:
2 tygodnie - po tym terminie idziesz i odbierasz kasę.
Tylko musisz iść z tzw "mordą" i żadnych ustępstw - jak zgodzisz się że jutro będzie bo paczka idzie to jeszcze poczekasz.


Niekoniecznie, zależy w jakim trybie ta reklamacja.
Jeśli w trybie gwarancyjnym, to trzeba wpierw gwarancję przeczytać, a w wielu przypadkach sprzedawcy wolą zaznaczyć że w tym trybie. Co innego niezgodność towaru z umową, niby do 14 dni sprzedawca musi się ustosunkować do naszego żądania, i podkreślam "USTOSUNKOWAĆ", może napisać cokolwiek, byle by się nie zgodzić z wnioskodawcą.
I ta twoja "morda" nic nie da, jeśli sprzedawca odpowie w ciągu tych 14 dni. No chyba że sprzedawca mało świadomy, ale ze 2 takie reklamacje szybko go z tej nieświadomości wyleczą.
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
Jest niestety tak jak napisał dybon.
Gwarancja jest tylko wyrazem dobrej woli firmy/sprzedawcy i nie jest ona obowiązkowa. Prawdopodobnie jedynie regulamin gwarancji precyzuje w jakim terminie ma być ona zrealizowana.
A co do niezgodności towaru z umową, to ZTCP ustawa nakazuje tylko, żeby usunąć niezgodność towaru w rozsądnym czasie, ale nie podaje ile ten czas wynosi.
Jak chcesz, to możesz sprawdzić to w sądzie. O ile oczywiście wybrałeś niezgodność z umową.
 
forestowy
[Usunięty]
slud, czy to chodzi o d-photo na Pl. Bohaterów Getta 2 ? Tak informacyjnie chce wiedzieć.
 
slud  Dołączył: 29 Wrz 2007
Tak,chodzi o nich,ogólnie nic do nich nie miałem powiewaz obsluga byla miła i rzeczowa(zwłaszzca przy zakupie)no ale ile można czekać,minęło już ponad dwa miesiące a ich nie stać było na żaden telefon do mnie ,pomimo tego że ja kilka razy juz dzwoniłem.
 

vertiico  Dołączył: 08 Maj 2007
nie wiem po co tracisz czas, idz do rzecznika praw konsumenta ( czy jak to sie zwie) oni powinni zajac sie ta sprawa. Oni beda wiedziec lepiej.

Ja max czekalem 3tyg (14dni roboczych) dluzej nie, po tym czasie byl zwrot pieniedzy.

btw:
tresc uchwaly Sadu Najwyzszego :
"niezwloczne usuniecie wady w rozumieniu art. 560 § 1 k.c. oznacza naprawe rzeczy w krotkim czasie, (...) Termin ten nie powinien przekraczac dwoch tygodni. (...)"
 
bocian77  Dołączył: 13 Lip 2008
slud napisał/a:
Tak,chodzi o nich,ogólnie nic do nich nie miałem powiewaz obsluga byla miła i rzeczowa(zwłaszzca przy zakupie)no ale ile można czekać,minęło już ponad dwa miesiące a ich nie stać było na żaden telefon do mnie ,pomimo tego że ja kilka razy juz dzwoniłem.

Kilka lat temu kupowałem u nich Fuji 5500. Pojawiły się na matrycy paprochy - oddałem na gwarancję. Po ok. 1,5mies. poszedłem po raz kolejny bojowo nastawiony - dostałem adres email serwisu w Niemczech. Wysłałem do Niemiec maila - odpowiedzieli żeby sklep oddał kasę. Nie mogli sie doczekać na jakieś części.
Pzdr.
 
siwyyy77  Dołączył: 23 Lip 2007
Ale w ustawie "niezgodność towaru z umową" sprzedawaca ma 14 dni na ustosunkowanie się, czyli albo przyjmuje i naprawi albo goś się leszczu (sam uszkodziłeś) jak nie odpowie w 14 dniach to przyjmuje sprawe na swoje barki i będzie naprawiał...

Czyli mamy scenariusz mija 14 dni sprzedawca nie odpowiedział więc będzie naprawiał, i tu pojawia się dziura w przepiasach bo nie ma nigdzie podanego cvzasu jaki ma na naprawe sprzetu, więc może to być tydzień jak i 3 miesiące :evil:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Zgadza się i dlatego podstawa to otrzymanie w terminie 14 dni odpowiedzi na piśmie o terminie naprawy. Jeśli tego nie mamy to możemy być zwodzeni bardzo długo.
 
siwyyy77  Dołączył: 23 Lip 2007
Ale sprzedawaca nie musi podawać tego terminu, wystarczy, że określi "naprawimy Panu/Pani" z reguły robi to szybko, ew wymienia na nowy jak się ładnie pierwsze pismo napisze ;-)
 

jiro  Dołączył: 15 Lis 2008
Moj brat jest kierownikiem tego typu sklepu i sie w tym troche orientuje, sklep jako sprzedawca ma czas 14 dni o dnia przyjęcia sprzętu na wysłanie go lub oddanie kupcowi jesli sprzęt faktycznie jest sprawny. jesli natomiast wyśle to do serwisu to ten ma 2 tygodnie na naprawienie usterki i odesłanie tego do sklepu lub bezpośrednio do kupca. Oznacza to do 4 tygodni oczekiwania na sprzęt. Jesli trwa to dluzej powinieneś żądać zwrotu pieniedzy lub nowego obiektywu.
 
siwyyy77  Dołączył: 23 Lip 2007
jiro44 napisał/a:
jesli natomiast wyśle to do serwisu to ten ma 2 tygodnie na naprawienie usterki i odesłanie tego do sklepu lub bezpośrednio do kupca. Oznacza to do 4 tygodni oczekiwania na sprzęt. Jesli trwa to dluzej powinieneś żądać zwrotu pieniedzy lub nowego obiektywu.


A mógłbyś podać na to paragraf, ustawe coś w tym stylu... bo jak gadałem kiedyś z rzecznikiem praw konsumenta to stweirdził, że niestety sprzedawca nie ma określonego czasu na naprawę sprzętu.
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
jiro44 napisał/a:
Moj brat jest kierownikiem tego typu sklepu i sie w tym troche orientuje, sklep jako sprzedawca ma czas 14 dni o dnia przyjęcia sprzętu na wysłanie go lub oddanie kupcowi jesli sprzęt faktycznie jest sprawny. jesli natomiast wyśle to do serwisu to ten ma 2 tygodnie na naprawienie usterki i odesłanie tego do sklepu lub bezpośrednio do kupca. Oznacza to do 4 tygodni oczekiwania na sprzęt. Jesli trwa to dluzej powinieneś żądać zwrotu pieniedzy lub nowego obiektywu.


Bzdury, sprzedawca musi się ustosunkować do żądania w ciągu 14 dni, co śmieszniejsze ustawa nie precyzuje co to za dni (robocze, nie robocze, jaki dzień jest pierwszym, który 14?).
Faktem jest że jeśli nie ustosunkuje się do żądań, to uważa się je za "zaakceptowane", ale wystarczy lakoniczne pisemko "wystosowane w odpowiednim terminie" i zaczynają się schody dla reklamującego w trybie niezgodności z umową.
Przepisy te odnoszą się tylko do sprzedaży "detalicznej".
 

Cześ  Dołączył: 15 Lut 2007
 
slud  Dołączył: 29 Wrz 2007
Przedstawiam ciąg dalszy tej historii,byłem w sklepie osobiscie i zażądałem zwrotu pieniędzy w związku z tym że nie został dotrzymany termin naprawy(sprzedawca słownie zaoferował się że zostanie to zrobione w maksymalnie półtorej miesiąca na co się zgodziłem,obecnie jest juz 69 dni po terminie złożenia reklamacji,od tego czasu nie dostałem żadnej informacji od sprzedawcy)Odbyłem niestety dośc niemiłą rozmowe ww sklepie,oczywiscie moje roszczenie nie zostało uwzględnione,sprzedawca wszystko zrzucił na serwis,na moja groźbe złożenia sprawy do rzecznika ,powiedział żebym sobie składał.W zwiazku z powyżym zadzwoniłem do rzecznika,on doradzil mi zebym napsiał pismo z żądaniem zwrotu pieniedzy lub naprawionego obiektywu w określonym przeze mnie terminie(np. 7 dni)a jeśli to nie poskutkuje ,oni przejma sprawę.Sam jestem ciekaw jak sie to dalej potoczy.
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
No to pięknie :-P Kiedyś coś chciałem kupić w d-photo, ale na moje pytanie, czy dają gwarancję polskiego dystrybutora zaczęli jakoś mocno ściemniać i zrezygnowałem. Jak widać - na szczęscie dla mnie.
 

andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
slud napisał/a:
W zwiazku z powyżym zadzwoniłem do rzecznika,on doradzil mi zebym napsiał pismo z żądaniem zwrotu pieniedzy lub naprawionego obiektywu w określonym przeze mnie terminie(np. 7 dni)a jeśli to nie poskutkuje ,oni przejma sprawę.

Bardzo dobre rozwiązanie, które polecam każdemu, kto ma problemy ze sklepem/serwisem. 1. nic nie kosztuje, 2. Rzecznik działa szybko i skutecznie (tak jest w W-wie) - takie są doświadcznia kilku moich znajomych.
 

vertiico  Dołączył: 08 Maj 2007
andrusz napisał/a:
Bardzo dobre rozwiązanie, które polecam każdemu

najwazniejsza "lekcja" powinna płynąć z tego :

slud napisał/a:
doradzil mi zebym napsiał pismo z żądaniem zwrotu pieniedzy


czyli : NIC SŁOWNIE , tylko na piśmie.

a jak są dalej problemy to rzecznik od razu się zajmuje taką sprawą.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach