Spoko, tylko się droczę. Dawaj coś z własnej kolekcji.

Miłośnik pełnej klaty
"Skądkolwiek wieje wiatr, zawsze ma zapach Tatr"
"Inteligentni ludzie często zmuszani są do picia aby bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami"

Po Dzerrym jakoś nie mogę się przełamać.

Yashica Mat124, Canon 100d

Ja sobie pomyślałem, że fajnie, i że sobie przejrzę i zrobię tai własny wybór (niekoniecznie oldabest). Tylko doszło do mnie, że nie mam chyba nic interesującego z grudnia Przynajmniej nic wywołanego.

6x7 z kominkiem, pryzmatem oraz drewnianą rączką

Możesz nagiąć luźny regulamin :) i dać coś z końca listopada :) Ci... niemów tego nikomu! A grudzień się jeszcze nie skończył jak masz syfrę to dasz rady. Pozatym fotki nie muszą być da BEST of BEST :)

Stałki są dobre bo są dobre i stałe.

No właśnie ja też szukam na razie jakiegoś klucza, własnie po to żeby nie dawać tego co uznaję za najlepsze z danego miesiąca bo raczej nie o to chodzi..

Yashica Mat124, Canon 100d

Są to fotografie które lubię, z którymi sympatyzuję nie tylko ze względu na ich wartość fotograficzną, ale również jako podsumowanie ważnych wydarzeń w tym roku..

to zaczynamy:

Styczeń:
"Ambasada", tak ochrzczono dom, w którym odbywają się co jakiś czas wieczorne spotkania. Na zdjęciu w trakcie remontu, niczmym kadr z gry "Alone in the dark"


Luty:
Eksploruję Gdańsk, zapuszczam się w podwórka i starsze jego obszary. Lubię to zdjęcie, bo wywołuje we mnie uczucie absurdu. Zapętlenie, fraktal, ciekawostka.


Marzec:
Odwiedziny u siostry w Paryżu, to miasto się nie nudzi.


Kwiecień:
Stocznia Gdańska, Dni Otwarte. Jeden z moich dwóch plenerów z dzerrym,
moja pierwsza wizyta w stoczni, kolejne pod względem zdjęciowym były tragiczne.


Maj:
Kilka dni w Amsterdamie, cały czas wolny spędzałem chodząc ulicami tego miasta.
Moje ulubione zdjęcie z wyjazdu.


Czerwiec:
Aparat mam zawsze przy sobie. Późny powrót do mieszkania w Gdańsku, 10 metrów od klatki schodowej.


Lipiec:
Rodowo. Pierwszy, w dodatku sympatyczny, plener z pozostałymio członkami GTFu.
Miejsce niezwykłe, trudno było wybrać jedną fotografię.


Sierpień:
Jest! Wymarzony aparat na codzień, Ricoh GX200.. ta wspaniała maszynka
nie ma sobie równych jeśli chodzi o dyskrecję. Podróże pociągiem stały się
dla mnie poszukiwaniem kadrów.


Wrzesień:
Ponownie podróż pociągiem, jeden z moich ulubionych kolejowych portretów.


Październik:
Jesień. Dan napisał mi o Migawkach, wysłałem zgłoszenie, przyjęty.
Pierwsza wizyta w Warszawie i szybki marsz na Chłodną.. w biegu zrobiłem pierwsze
"migawkowe" zdjęcie.


Lstopad:
Migawki. Fascynacja analogową techniką.. kilka korpusów, kupiony okazyjnie MZ-50
i przeterminowany film od dana w prezencie.. moje ulubione zdjęcie z Warszawy.


Grudzień:
Migawki się skończyły, pewien przesyt fotografią na ulicy. Nocami biorę aparat
i szukam kadrów w mieszkaniu. Jedno z bardziej idiotycznych rozwiązań na jakie
wpadłem to ten autoportret...


Co przyniesie rok 2009? Mam nadzieję, że pozbędę się wszystkiego co niepotrzebne mojej fotografii. Chcę świadomie tworzyć obrazy fotograficzne, wizualizować myśli, gdzieś po drodze wylapując kadry codzienności.

Nie odpowiadam na pytania techniczne na PW i w tematach

No ładnie ładnie :) samochodzik super :) Ale w grudniu to hehe :D i jeszcze raz :D

Stałki są dobre bo są dobre i stałe.

xolox, zapraszam na stronke ze stopki :)

Nie odpowiadam na pytania techniczne na PW i w tematach

Pozdrawiam

@ Dagio
A jeśli już byłem to co :) ?
Wiadomo. Dobra nie spamuje już.
@ Sebostek
Grudzień :) fajny klimat.

Stałki są dobre bo są dobre i stałe.

Ostatnio, z okazji formatowania i porządków, zrobiłem rekonesans w swoich zdjęciach, część (większą) wyrzuciłem, resztę zostawiłem w jpg/tif. Miałem pomysł, żeby wrzucić z każdego miesiąca zdjęcie zrobione moim aparatem (a co, dzielę się), ale przez różne osoby. Ale żeby nie było - zdjęcia zrobione mi (też tak macie, że dając komuś aparat pierwsze co robi /okej, oprócz zapytania, dlaczego się nie wyświetla nic na ekraniku/ to zdjęcie Waszej osobie?). No ale jednak brakuje mi 2-3 miesięcy (z maja i czerwca nie zostało więcej niż 20 zdjęć).

No nic, zbieram się do wzięcia udziału pod względem fotograficznym w tym temacie, ale to jeszcze nie dzisiaj.

dagio, przyjemnie się ogląda i czyta
sebostek, czerwiec i grudzień szczególnie przypadły mi do gustu

[ Dodano: 2009-01-07, 08:41 ]
j+, czekamy

www.piotrszkaluba.com

sebostek, z której puchy to 1600? k100, k10, k200 czy k20??

Miłośnik pełnej klaty
"Skądkolwiek wieje wiatr, zawsze ma zapach Tatr"
"Inteligentni ludzie często zmuszani są do picia aby bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami"

pozdrawiam,

dzerrry

No to tuzin moich. Niekoniecznie najlepszych, ale, że tak powiem - charakterystycznych. Rok w ujęciu Fotograficzno-podróżniczym.
Styczeń. W "nowym" aparacie był stary film. Bardzo stary, prawie pełnoletni. Ale naświetliłem, wywołałem, zeskanowałem. Efekt był dość interesujący:

Luty. Spotkanie w Chabówce. A tam wiadomo - lokomotywy.

Marzec. Nic ciekawego. Głównie ćwiczenie się w fotografii ulicznej.

Kwieceń. Fotograficzny wypad na Costa Brava. Wycieczka fajna, ale fotograficznie to raczej porażka

Maj. PPD. Ale wtedy akurat nie zrobiłem żadnego interesującego ujęcia. Za to później gościłem w Krakowie i z tamtąd kilka zdjęć przywiozłem.

Czerwiec. Fotograficzne wycieczki rowerem po okolicznych pałacach. I zabawy z czarno-białymi slajdami.

Lipiec. Sprawy zawodowe zagnały nie na kilka dni nad morze. I miałem dużo czasu na fotografowanie. No to fotografowałem.

Sierpień. Dwie pasje: fotografia i turystyka rowerowa za jednym zamachem. W Czeskim Raju.

Wrzesień. Tym razem Londyn.

Październik. Na własnej skórze postanowiłem sprawdzić, że naprawdę większy aparat wcale nie oznacza robienia lepszych zdjęć.

Listopad. Chabówka po raz wtóry. Ale tym razem nie tylko pociągi.

Grudzień. Raptem ze trzy zdjęcia w przerwach między kolejnymi klatkami do Kalendarza Adwentowego.

6x7 z kominkiem, pryzmatem oraz drewnianą rączką

Pozdrawiam

Nieco odkurzam temat, bo dopiero teraz miałem czas na wybranie zestawu...

Styczeń w Górach Świętokrzyskich


Luty to pewna stara szkoła napotkana podczas wycieczki


W marcu na targach Foto-Video w Łodzi


W kwietniu w Łodzi odbył się Festiwal Nauki i Sztuki


Maj to czas Pierwszych Komunii


Czerwiec — Ateny


W lipcu miałem możliwość pofotografować w studio


Większość sierpnia spędziłem na łonie natury


A we wrześniu było nas już więcej


Październik to pora jesienna


W listopadzie mój syn był już znacznie doroślejszy


W grudniu z kolei miałem okazję sfotografować cząstkę Indii

K10D + Sigma 17-70 f/2.8-4.5 + Sigma 70-300 f/4.0-5.6 + Raynox DCR-250 + chiński grip + FA 35 f/2.0 + DA 70 f/2.4
http://fotonicznie.blogspot.com/

zenza, P6x7 + Takumar 105 oraz 55. A czy lepsze? Ja jakoś dramatycznej różnicy nie zauważam. Może się bardziej człowiek przykłada do selekcji kadrów, bo to tylko 10 klatek na rolce, a nie 36 czy 37

6x7 z kominkiem, pryzmatem oraz drewnianą rączką