macioh  Dołączył: 28 Gru 2006
thrackan napisał/a:
Ostatnio przy porządkach wygrzebałem taki nieduży, prymitywny rzutnik do bajek w rolkach...

Nazywał się może Ania?
 
jungli
[Usunięty]
macioh,

Ja mialem sowiecki jakis, grzal jak skurczybyk i nie rzucalem na sufit tylko na sciane, nawet nie przeszkadzalo to, ze sciana byla w charakterystyczne motylki z walka:) ale czad! milo powspominac:)

hej
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
macioh napisał/a:
Nazywał się może Ania?


Właściwie mam dwa. Jeden zwie się "Jacek" i służy do przeglądania rolek, a drugi zwie się "Profil S" i służy do przeglądania slajdów zaramkowanych.
 

Aspius  Dołączył: 18 Wrz 2006
MZ5n + 28/2.8 -500 zł
rolka slajdu od flooda - 0,50 zł
wołanie w rossmanie - 7,00 zł

Mina Franka oglądającego slajdy na ścianie - bezcenne ;)

Pozdrawiam
Grzesiek
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
Ja też oglądałem bajki z tatą z rzutnika :-D . Mam go gdzieś do dzisiaj... Jak przyjadę do domu na ferie to go poszukam.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
ja w święta wygrzebałem z szafy u rodziców unikatowe slajdy (max 30 sztuk) z czasów mojej bardzo wczesnej, ale to bardzo wczesnej młodości (klika miesięcy) - przejrzane już przeglądarką do slajdów, ale teraz trzeba by to wrzucić do kompa - muszę jakiś zestaw do reprodukcji slajdów przy pomocy k10d wykonać chyba :-)
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
... na wszelki wypadek zawsze warto slajdy zeskanować. Klisza jest piękna i romantyczna, ale straszliwie podatna na uszkodzenia/zniszczenia. Pisałem tu już kiedyś o slajdach, które po prostu znikły (kilkaset zdjęć z końca lat 70. :cry: ) po tym jak ojciec przechowywał je na strychu, gdzie podłapały jakąś wilgoć. Miałem też smutne wpadki ze złym (nieodwracalnym) wywołaniem filmów w jakichś labach (może teraz się nie mylą, nie wiem), o przypadkowym porysowaniu itp. nie wspomnę...

ale z drugiej strony, fakt - oglądanie slajdów to czad. Lata temu urządzaliśmy ze znajomymi imprezki w akademikowej ciemni (uniwersytet kupił nam nawet sprzęt :-P ). Browary i opary, swobodny mix slajdów, muzyka (z kaset które kupowało się wtedy za grosze)... odjazd.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
macioh napisał/a:
Nazywał się może Ania?

Ja miałem rzutnik Ania i chyba jedną bajkę i pamiętam jak przez mgłę. Nie mieliśmy w domu zwyczaju ani oglądać zdjęć, ani co gorsza ich robić. Takie gnioty robione na pamiątkę małpkami są mimo wszystko lepsze niż brak zdjęć.
 

Nazwany  Dołączył: 31 Lip 2008
PUZO

Pytanie bardzo nieskromne : jekiego materaiału odwracalngo używasz. Proszę podać parmetry. Sprzęt foto z dawnych lat zachowałem chyba z sentymentu. Rzutniki Kodak Karusel wraz z ekranem podarowałem proboszczowi (żeby wiejskie zawodzące babiny, chociaż tekt widziały!).

Twój tekst PUZO zachęcił mnie do tego by, może zacząć przygodę ze slajadami od nowa?

Pozostaje jak dawniej pytanie: kto kto, zechce odlądać? Rodzina gdzieś w świecie uczetniczy w wyścigów szczórów, ja, już wyścig prawie...no prawie wygrałem... i po co to było?

 
Mi1980  Dołączył: 13 Maj 2008
Aspius napisał/a:
rolka slajdu od flooda - 0,50 zł
:shock:

Akcja tyleż sławna, co tajemnicza. Taka cena zdarzyła się tylko raz w historii, czy jest szansa w przyszłości załapać się na podobną okazję?
 

Keek  Dołączył: 25 Cze 2008
Polecam jesli macie mozliwosc, zobaczenie obrazu z rzutnika 6x6. Z szeroko otwarta buzia podchodzilem blisko obrazu i ze zdziwieniem patrzylem, ze na sfotografowanym jachcie jest cos napisane z boku, o czym, przegladajac film pod szklem powiekszajacym nie mialem pojecia.
Niestety zarzucilem kolor. Denerwowala mnie mala dostepnosc ramek i jeszcze mniejsza magazynkow do rzutnika. Ale naprawde warto.

Zeby nie wyjsc na chwalipiete, jesli trafilaby sie wieksza grupa ludzi z wlasnymi slajdami, moge gdzies w Warszawie podjechac z rzutnikiem.
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
o, ja też jestem fanką bajek z rzutnika... moja ulubiona miała kadr, na którym było narysowane 100 zł :D

A stare slajdy mojego Ojca... ech... może nie zawsze idealne technicznie, ale te wspomnienia! Miejsca których już nie ma, ludzie, których już nie ma /tylko kolorystyka nieco inna, ale to daje klimat/
 

PUZO  Dołączył: 03 Cze 2007
Nazwany napisał/a:
PUZO
Pytanie bardzo nieskromne : jekiego materaiału odwracalngo używasz. Proszę podać
Twój tekst PUZO zachęcił mnie do tego by, może zacząć przygodę ze slajadami od nowa?
Pozostaje jak dawniej pytanie: kto kto, zechce odlądać? Rodzina gdzieś w świecie uczetniczy w wyścigów szczórów, ja, już wyścig prawie...no prawie wygrałem... i po co to było?

Witaj . Nazwany Pytanie jak najbardziej na miejscu. Robię na dwóch slajdach, velvia 50 i provia 100f. Velvia podbija kolorki tak że raczej do portretu nie nadaje się. dobra tolerancja na światło mieszane ładne czernie fiolety i brązy. Nie polecam do zdjęć nocnych z uwagi na wyskoki kontrast. Charakterystyka liniowo średnio 5,3 EV rozpiętości tonalnej maxymalna 7,9 EV. Realna czułość 64 asa.
Provia 100 f : bardziej uniwersalny mniej nasycone kolory zdjęcia nocne do 128 sekund bez uwzględniania tego niemca na S którego nazwiska nie pamiętam :-D rozpiętość liniowo 5,3 EV śr. max 7,0 EV. śr. czułość realna 160
Podałem Ci informacje które sam sobie do kajecika kiedyś zapisałem. Szczegółowe dane, krzywe charakterystyczne itd znajdziesz tu http://www.marekmadej.com/strona002.html

A jeśli chodzi o to kto będzie chciał to oglądać to się nie przejmuj, ludzie się tak szybko nie zmieniają, jeszcze nie jesteśmy cyborgami. Nawet wyścig szczurów nie doprowadza do degeneracji uczuć wyższych tak szybko. Jeśli tylko masz co pokazać to zapewniam cię że zrobi to wrażenie.
Pamiętaj o tym że przed pojawieniem się matrycy też robiono zdjęcia i to takie że dech zapierają do dzisiaj :shock: :shock: :shock: :shock:
Powodzenia :-B

[ Dodano: 2009-01-06, 20:09 ]
tomecki napisał/a:
Pleśniaki

:mrgreen: :mrgreen: :-B :-B :-B

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach