Tok'Ra  Dołączył: 10 Lip 2006
Testy ostrosci spacer zoomow Sigma, Tamron 18-200
Przegladajac Internet znalazlem testy porowujace obiektywy, tzw. spacer zoomy pracujace w zakresie ogniskowych 18-200

Link: http://tnij.com/SdT

Jezyka tego nie znam, ale ciekawe wnioski mozna wyciagnac z wykresow ostrosci przedstawionych dla kazdego obiektywu z osobna.
Mianowicie, praca na przeslonie f 8-11 pozwala cieszyc sie w miare :-/ ostrymi fotami do 90mm :mrgreen: , ale powyzej 100mm jest juz bardzo slabo. Natomiast jesli komus zalezy na najciekawszym spacer zoomie w tym zakresie, powinien kupowac taki obiektyw i wtedy niestety... body Nikona :-P , ale taki spacerowy komplet bedzie calkiem drogi...

Szkoda, ze nie ma takiego samego testu dla 28-200 - pewnie jest jeszcze gorzej...

Hmm....Jesli jest tak slabo, to dlaczego producenci utrzymuja az tak przeziebione ceny na tak slabe obiektywy?! :roll:
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Bo są tacy, którzy je kupują. Jakby nie kupowali - ceny by spadły, albo skonczono by produkcję tych superzoomów. Ale rynek na takie obiektywy jest - dla wielu bardziej liczy się wygoda niż jakość optyczna. Poza tym czasem nie ma czasu na zmianę obiektywu, czasem nie ma warunków (deszcz, pył). Sam kupiłem Pentaxa 28-200 ze świadomością jego ograniczeń i i niekiedy go zakładam, aczkolwiek jako jedyny obiektyw nikomu bym go nie polecał.
 

Gringo  Dołączył: 05 Lip 2006
Jestem podobnego zdania co przedmówca. Ceny lustrzanek dla amatorów są już na naprawde dobrym poziomie- takim, ze stać na nie coraz wiecej fotoamatorów w pełnym tego słowa znaczeniu. Osoby takie dzięki takim hiperzoomom znajduja swój sprzęt jako bardzo uzyteczny na ich wymagania i potrzeby. Mysle, że pomimo swoich wad obiektywy takie słuza popularyzacji lustrzanek. Kiedy co bardziej zaawansowany amator zauważy, że istnieja lepsze rozwiazania niż taki UZ to kupuje takie rozwiazanie. Producenci na pewno liczą na jak najwiekszą liczbę takich zachowań. Obiektywy sa zapewne czyms w rodzaju obiektywu kitowego (dającego więcej możliwości ze wzgledu na zakres), w pewnym sesnie "rozbiegówką" dla przyszłych zakupów do tej studni bez dna
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Gringo - moja droga do 28-200 była trochę inna niż myslisz. W momencie gdy go kupowałem miałem już ok. 10 innych obiektywów - zarówno stałoogniskowych jak i zoomów. Doszedłem do wniosku, że czasem są sytuacje, gdy nie przewiduję robienia zdjęć o jakiejś szczególnej wartości z których chcialbym potem zrobic większe powiększenia - zatem mogę wówczas odpuścić na jakości na rzecz wygody. I wtedy właśnie wyciagam z szafy 28-200 i wkładam go do torby zamiast paru innych obiektywów.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach