takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
Zrób ze statywu, albo połóż na czymś stabilnym aparat. Przy tak małej wartości przysłony i odległości przedmiotowej, nawet malutkie poruszenie powoduje ze ostrość jest zupełnie gdzie indziej. Druga sprawa to to, że czujnik AFa może nie być dokładnie tam, gdzie miga kwadracik na matówce.

[ Dodano: 2009-03-02, 19:59 ]
za długo miałem wątek otwarty.
 
nakus  Dołączył: 29 Sty 2009
Dzięki za rady, jutro przetestuję.
Jaka odległość jest najlepsza do tego typu testów?
 

foxikos  Dołączył: 29 Gru 2008
pinus napisał/a:

A jeszcze jedno czy ma ktoś moze Heliosa i smc 50/1.7 i mógłby zrobić dwa podobne zdjęcia by je porównać. Może jest coś takiego na necie. Wiem że ten smc - to zupełnie inna bajka. Ale oprócz tego stwierdzenia to nic nie wiem. Wiec takie porównanie by mi wszystko wyjaśniło.


Jak dojdzie mi smc-a 50 1.7 (od wawera) to zrobie jakis maly test tych obiektywow. Postaram sie przynajmniej jakies 2 zdjecia zrobic i je tutaj wstawic do porownania
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
nakus napisał/a:
Jaka odległość jest najlepsza do tego typu testów?

1. Trochę większa niż minimum
2. Kilka metrów
3. Nieskończoność
 
pinus  Dołączył: 04 Sty 2009
foxikos napisał/a:


Jak dojdzie mi smc-a 50 1.7 (od wawera) to zrobie jakis maly test tych obiektywow. Postaram sie przynajmniej jakies 2 zdjecia zrobic i je tutaj wstawic do porownania


To czekam na mały teścik.

Jednak co sie zobaczy to sie zobaczy a nie tylko przeczyta :):)
 
Dadu  Dołączył: 08 Lis 2008
JacekK napisał/a:
Jesli chodzi o mechanizm przesłony to najlepsze sa stare Heliosy np. 44-2 i niektóre nowsze np. M-3 z preselekcyjnym mechanizmen - pozwala na bezstopniową zmianę przesłony, ale też najgorsze optycznie.
Helios 44M - bez liczby ma przełacznik M/A ale nie ma połówek wartości przesłony, późniejsze mają połówki ale trzeba blokować bolec automatu przesłony. Szkoda że nie ma hybrydy- body z Heliosa 44-2 i szkieł z np. M 6 (a może jest? nieznaju... Rasija bolsza)



Mam w planie z 2 Heliosów zrobic jeden, obudowa 44m-2 , szkła od 6 lub 7 narazie jednego dafce mam, z pobieżnych badań powinno się dac podmienic ;)

A narazie test Super Albinara MC 28mm f2.8 , nawet nie zły obiektyw za 5 euro :D

http://images44.fotosik.p...32e89370med.jpg

Jak by był ktoś tak miły i mnie uświadomił co to za obiektyw bym był szczęśliwy :)
Firma krzak, to wiem


pozdr

dadu
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Cytat
Mam w planie z 2 Heliosów zrobic jeden, obudowa 44m-2 , szkła od 6 lub 7 narazie jednego dafce mam, z pobieżnych badań powinno się dac podmienic ;)

:?: :shock: :-B
Hmm..nie wiem co powiedzieć, ale raczej nie rób tego
 
Dadu  Dołączył: 08 Lis 2008
JacekK napisał/a:
Cytat
Mam w planie z 2 Heliosów zrobic jeden, obudowa 44m-2 , szkła od 6 lub 7 narazie jednego dafce mam, z pobieżnych badań powinno się dac podmienic ;)

:?: :shock: :-B
Hmm..nie wiem co powiedzieć, ale raczej nie rób tego



Spoko, nie szukam specjalnie obiektywu na dafce aby go zepsuc, ale jeżeli się trafi zepsuty Helios 6 lub 7 z dobrymi szkłami to warto spróbowac.



pozdr

dadu
 

kwantus  Dołączył: 08 Lip 2008
Dadu napisał/a:
Mam w planie z 2 Heliosów zrobic jeden, obudowa 44m-2 , szkła od 6 lub 7 narazie jednego dafce mam...

Spoko, nie szukam specjalnie obiektywu na dafce aby go zepsuc...

odbiegając od tematu to jednak razi :evilsmile:
 

Atimis  Dołączył: 22 Lut 2009
Witma wszystkich na forum

Mam takie pytanie odnośnie heliosa i adaptera m42. Czytałem gdzieś na forum o jakimś pierścieniu z puszki po piwie :D żeby zewrzeć styk. Mógłbym mi ktoś opisać jak miałbym zamontować taki "pierścień" ?
 

dżejpi  Dołączył: 04 Paź 2007
Nożyczkami wycinasz pierścień, którego wewnętrzna średnica powinna być troszkę większa niż 42 mm, a zewnętrzna trochę większa niż średnica na której sa styki ok. 59 mm. Montujesz go (czystą, aluminiową stroną do styków) między gniazdo bagnetu a obiektyw.
 

Atimis  Dołączył: 22 Lut 2009
Wielkie dzięki
 

gilotyna  Dołączył: 13 Lut 2009
ja mam tez wyciete z puszki ale nie zawsze łapie, trzeba czasami poruszac obiektywem lub kółeczkiem
 
Tom3k88  Dołączył: 27 Kwi 2009
Miał ktoś problem z luźnym pierścieniem ostrości? Nie wiem czy od noszenia w plecaku, czy od tego, że po prostu ktoś go zaczął używać, mój Helios nabawił się takiej przypadłości. Luzy są ogromne, rusza się cała przednia cześć obiektywu. Strasznie mi to przeszkadza, bo robiąc zdjęcia nie dość, że muszę ustawiać obiektyw ręcznie to jeszcze cały czas muszę przytrzymywać pierścień, żeby mi się ostrość nie przestawiła. Wprawia mnie to w coraz większą frustrację, bo już masę fajnych zdjęć przez to straciłem.

Ma ktoś może jakiś poradnik jak rozkręcić heliosa i co w tym przypadku musiałbym dokręcić, żeby pozbyć się luzów. Gdzie najlepiej rozkręcać obiektyw, żeby uniknąć załapania drobinek kurzu?
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
Jak rozumiesz angielski to np. tutaj masz mniej więcej opisane jak rozebrać Heliosa http://forum.manualfocus....ic.php?id=15117
A rozbierać to najlepiej w łazience po wcześniejszym mocnym jej zaparowaniu.
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Dosyć łatwo rozbiera się Heliosa . Jednak ten przedstawiony tutaj w opisie nie jest jedyna konstrukcją . Różnią się od siebie . Nie potrzeba aż rozbierać do gołego tubusa . Trzeba rozebrać od przedniej soczewki pierścienie . Potem przejść do tyłu i tam porozkrecać uważając na malutka kulkę pod pierścieniem przysłony . Nie rozkręcać obiektywu od przedniej soczewki tylko zdjąć pierścienie i rozkręcić gwinty dopiero po rozkręceniu przodu i tyłu . Trzeba trzy pierścienie oczyścić i podokrecać dwie prowadnice . Trzeba uprzednio znaczyć i zapamietywać sobie ruchy gwintu które się wykonało . Można się pobawić . Benzyna ekstrakcyjna i olej silnikowy . W zasadzie każdy cierpliwy powinien sobie z tym poradzić
 

bartwaw  Dołączył: 28 Paź 2009
No to ja chyba nie jestem cierpliwy. Co prawda 44-2 (nie M).
No za chiny ludowe nie mogę pójść dalej. UTKNĄŁEM.


Chyba zaraz młotek wezmę, rozwalę obiektyw a zaraz potem żona mnie zabije, że hałasuję.

Aha, rozbieram by go max. odchudzić. Chcę go do makro.
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Ojojoj a po co go było aż z soczewkami patroszyć . Ten model ma przysłonę preselekcyjną tak jak wspamniała Wołna 9 i mała ilość oleju w przysłonie jest dopuszczalna . Ze trzy razy trzeba będzie teraz składać aby natrafić na prawidłowe (w miarę ustawienie cienkiego gwintu . I do jednego i do drugiego trochę oleju silnikowego i załatwi sprawę
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Cytat
I do jednego i do drugiego trochę oleju silnikowego i załatwi sprawę

jesli coś damontuje to tylko tyle ile trzeba, ni śróbki wiecej, do "rozgrzewania" starych smarów na gwintach dobrze sie nadaje kropla WD40 wpuszczona wykałaczką na szczelinę gwintu. Stary smar sie fajnie rozrzedza i taki już pozostaje. Tak uruchomiłem Industara 22 z lat 50-tych całkowicie zaschniętego.
WD40 w nadmiarze może zniszczyć obiektyw.
 

bartwaw  Dołączył: 28 Paź 2009
Ale to ma mi służyć jako nakładka makro :).
Założenie jest takie - ma jak najmniej ważyć.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach