sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Wypowiedzenie z pracy
Takie pytanie mam. Może ktoś się orientuje. Dostałem wypowiedzenie w piątek ale jednocześnie mam umowę zlecenie na uzupełnianie treście na pewnej stronie internetowej. Czy w tym przypadku (mając umowę) przysługuje mi zasiłek z UP ?
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
moze popytaj w UP.
 
quasi  Dołączył: 08 Kwi 2008
Kwestia czasu jaki przepracowałeś = rok w przeciągu 18 m-cy.
Znalazłem coś takiego:
http://kadry.infor.pl/for...ych--staz-pracy
-może przyda Ci się.
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
quasi, sołtysowi chodzi raczej o to, czy dostanie zasiłek osiągając dochód z innego źródła (umowa zlecenie)
 
quasi  Dołączył: 08 Kwi 2008
Niestety nie dostanie.
Cytat z w/w strony
"Rejestrując się w PUP podpisujesz oświadczenie pod odpowiedzialnością karna , że nie masz żadnych dochodów. NIE można pracować- bo wtedy nie masz statusu osoby bezrobotnej."
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
asklop napisał/a:
moze popytaj w UP.

W niedziele mają raczej zamknięte. Wybieram się jutro jednakże chciałbym się już jakoś przygotować, coś dowiedzieć a jednocześnie przygotować się do rozmowy ze zleceniodawcą.

quasi, dzięki za link i cytat. Tak przypuszczałem właśnie, ale wolałem się dowiedzieć.

.. muszę się jeszcze zastanowić, poobliczać, dowiedzieć co będzie lepsze (przypuszczam, że w tej chwili zasiłek, ale trzeba to zbadać) czy zostać na umowę zlecenie (500zł brutto) czy zrezgnować i pobierać przez jakiś czas zasiłek :roll:
 

tomekz  Dołączył: 10 Kwi 2007
sołtys trzymaj się!
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
tomekz, dzięki dzięki :mrgreen: :-B ... tzn. nie że się załamuje czy coś. Tak to bywa w życiu i tyle...

[ Dodano: 2009-03-15, 10:07 ]
iiii akurat mi się trafił dowcip na czasie w lokalnej gazecie:

Przychodzi baba do urzędu pracy:
- Dzień dobry. Ja w sprawie pracy dla syna .. bo jemu to się nawet nie chce tyłka ruszyć. Czy są jakieś oferty?
- A jakie syn ma kwalifikacje?
- W sumie to nie ma żadnych. Skończył podstawówkę.
Po namyśle pani z UP mówi:
- Jest jedna oferta jako ślusarz, zarobek około 3tyś. zł netto.
- Niee. Wie pani. To za dużo. On będzie codziennie pijany przychodził.
- Hmmm .. no to jest oferta za 2 tyś. netto, ale to jest kopanie rowów.
- Niee. To jeszcze za dużo. Najlepsza dla niego byłaby praca za 1000 netto.
Kobieta z UP przeszukuje oferty i w końcu mówi:
- No są oferty za 1000 netto, ale to już trzeba mieć wyższe wykształcenie.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
No właśnie - ile teraz wynosi zasiłek?
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
A to mój ulubiony:

Pewnemu profesorowi matematyki zepsuł się kaloryfer. Nie wiedział jak to naprawić, więc wezwał hydraulika. Ten chwilę postukał i naprawił. Profesor jak się dowiedział ile ma zapłacić, mina mu zrzedła.
- Panie majster. Dlaczego to tyle kosztuje?
- To jest dużo?
- To pół mojej pensji.
- Gdzie pan pracuje?
- Jestem pracownikiem naukowym na wydziale matematyki.
- Panie, przyjdź pan do nas. Tygodniowy kurs i naprawia pan kaloryfery. Tylko nie przyznawaj się pan do wykształcenia. Skończył pan 7 klasę i nic więcej. U nas tylko takich przyjmują.
Profesor poszedł na kurs i zaczął pracować. Po roku szefostwo zarządziło podnoszenie kwalifikacji i wszyscy musieli skończyć podstawówkę. Na pierwszej lekcji matematyki profesor został przywołany do tablicy. Kazano mu napisać wzór na pole koła. Niestety jak na złość zapomniał go. Wyprowadza więc go. Pisze, pisze i ma wynik: P= - pi*r2. Błąd, pole nie może być ujemne. Sprawdza obliczenia, wszystko dobrze. Odsuwa się od tablicy, a z sali słychać szepty kolegów:
- Zmień granicę całkowania... zmień granicę całkowania
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
551zł
 

Jacek S  Dołączył: 28 Kwi 2008
Cytat
551zł


To prawie na samyanga ;-)
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
sołtys, mygosia, dobre... (kawały) :-)
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
opiszon napisał/a:
551zł

Plus ewnentualnie 25% jeżeli mieszkasz rejonie zakwalifikowanym jako obszar z bezrobociem strukturalnym (czy jakoś tak), czyli w sumie nieco poniżej 600 zł netto.

Nie można mieć żadnych dochodów, żeby można było pobierać zasiłek dla bezrobotnych.
 

tomekz  Dołączył: 10 Kwi 2007
Nie miałem wcześniej czasu więcej pisać ale czy nie macie czasem wrażenia, że często taka sytuacja ludzi z forum dotyka?
Teraz sołtys, wcześniej karmazyniello, jungli i jeszcze chyba ktoś pisał. No i ja... (chociaż ja to nie z powodu kryzysu ;-) ) Sporo tego :-|

No ale chociaż dowcipy dobre :mrgreen:
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Aha aha. Chciałem dopisać, że ja nie z powodu kryzysu, cięć itd. .... możnaby rzec, że po części zastanawiałem się nad tym, żeby zmienić pracę (z baaaaaaaardzo wielu powodów) a akurat w pewnym sensie zostałem postawiony przed pewną diecezją. Nie byłem ku temu zmuszony, ale wydaje mi się, że mimo wszystko w ostatecznym rozrachunku podjąłem słuszną decyzję.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
sołtys, heh, to ja miałem podobnie rok temu, parę miesięcy się zastanawiałem czy nie zmienić, nieśmiało przeglądałem portale z ofertami, byłem na jednej rozmowie kwalifikacyjnej

potem zostałem postawiony przed ciekawą propozycją p.t.
"czy zgodzisz przyjąć na siebie 2 razy więcej pracy i obowiązków za tą samą kasę" (z aktualnym nie dawalismy sobie w 2 osoby rady z powodu nierealnego projektu)
zgadnij co odpowiedziałem ;-) (z pełną konsekwencją tego co mnie prawdopodobnie czeka)

następnego dnia miałem wypowiedzenie na stole

po chwiliowym zdenerwowaniu (każdy pewnie tak ma) stałem się najszczęśliwszym człowiekem na świecie, wolnym jak ptak ;-) (przez jakieś 2 tygodnie :-P )
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
opiszon, no to widzisz. Całkowicie się rozumiemy :mrgreen: :-B :-B :-B

[ Dodano: 2009-03-15, 19:28 ]
a zwłaszcza
Cytat
(z pełną konsekwencją tego co mnie prawdopodobnie czeka)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
sołtys, :-B (choć ja dzisiaj nie piję :-) - tylko śledzia wędzonego właśnie waflami czekoladowymi zagryzłem - kryzys na całego panie ;-) )
 

tomekz  Dołączył: 10 Kwi 2007
opiszon napisał/a:
sołtys, :-B (choć ja dzisiaj nie piję :-) - tylko śledzia wędzonego właśnie waflami czekoladowymi zagryzłem - kryzys na całego panie ;-) )


Kurde, opiszon! Właśnie miałem iść po piwo do lodówki ale po śledziu w czekoladzie
to chyba nie podołam :evil:


:mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach