macioh  Dołączył: 28 Gru 2006
opiszon napisał/a:
śledzia wędzonego właśnie waflami czekoladowymi zagryzłem - kryzys na całego panie

Kryzys to może być za dwie godziny :-P
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
opiszon, nie jestes w ciąży?
 

tomekz  Dołączył: 10 Kwi 2007
A co do mojej pracy to też się pół roku zastanawiałem czy nie rzucić. No ale płacili nieźle a do roboty prawie nic nie miałem. No i tak siedziałem :-) Aż wreszcie dobre się skończyło :-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
macioh, eee, takie rzeczy mi nie straszne

mygosia, właściwie to żona chciała najpierw tego śledzia, potem wafle :roll: ja się przyłączyłem

tyle że ona ma tak co miesiąc :-P
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
A to ciekawe...

Ja preferuję biszkopy i mleko

http://www.futerkowce.pl/...princess-blues/
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
mygosia napisał/a:
http://www.futerkowce.pl/...princess-blues/

ha :!:

widocznie są różne odmiany zespołu chorobowego :-P
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
opiszon napisał/a:
widocznie są różne odmiany zespołu chorobowego

Jakby faceci mieli okres i PMS, to byłby to przywilej upoważniający do taryfy ulgowej w pracy, w szkołach... a zbrodnie uczynione w PMSie by były traktowane b. łagodnie...

A tak...

Ech...
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
mygosia, no :-) ale co ja poradzę
dura lex, sed lex :-P

przed chwilą wciągnęła grzyby w occie, a teraz wyżera kakao łyżeczką :-P
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
opiszon napisał/a:
tyle że ona ma tak co miesiąc
To akurat możesz (przynajmniej na jakiś czas) zmienić ;-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
piotr_luk, no tak, ale wtedy przez jakiś czas takie smaki może mieć codziennie, więc nie wiem czy sumarycznie nie wyjdzie na to samo :roll:
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Biszkopt i mleko lekarstwem na kryzys :!: :mrgreen:
 

Kiwak  Dołączył: 28 Paź 2007
Opiszon, spoko, to nie zawsze tak jest, możesz mi wierzyć 8-)
Inna sprawa, że po tym co konsumujesz, to też się ucieszyłem, żeś w ciąży...znaczy, że może współprzeżywasz, rozumiesz ;-)
Co prawda, Kasia w sobotę to raczej deklarowała coś wręcz przeciwnego, ale przecież szczęście w każdym momencie może spotkać :mrgreen:
...a tu jednak nie... :-|
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Kiwak, nie bądź smutny, mało masz tego szczęścia w swoim obejściu ;-)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Cytat
.. muszę się jeszcze zastanowić, poobliczać, dowiedzieć co będzie lepsze (przypuszczam, że w tej chwili zasiłek, ale trzeba to zbadać) czy zostać na umowę zlecenie (500zł brutto) czy zrezgnować i pobierać przez jakiś czas zasiłek
Weź też pod uwagę, że (o ile mi wiadomo), w sytuacji, gdy nie jesteś nigdzie zatrudniony na umowę o pracę, pracodawca zatrudniający Cię na zlecenie ma obowiązek odprowadzić z tego składki ZUS. Co za tym idzie z Twojego brutto zostaje netto znacznie mniej niż wtedy, gdy tego ZUSu nie odprowadza.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
PiotrR, tak właśnie jest dlatego przypuszczam, że zasiłek będzie w tej obecnej chwili lepszy. Jednakże nie chcę "przypuszczać" ale wiedzieć dlatego właśnie policzyć, przemyśleć, popytać itp. itd.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach