bochen  Dołączył: 21 Paź 2008
Postanowiłem w koncu spróbować wywołac samemu negatyw- mam taki koreks jak w temacie tylko, że brakuje mu tego szarego korka czy też zatyczki na góre. Czy poradze sobie bez niego? Wystarczy obracać szpulą czy musze też obracać całym koreksem w czasie wywoływania? - bez zatyczki pewnie nie tylko się spoci :-)
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Wystarczy kręcić szpulą, np. ciągle przez pierwszą minutę, a później po dwa, trzy obroty, co 30sek (to tylko przykład a nie stała zasada). Koreksy nie za bardzo nadają się do odwracania bo pomimo tej szarej nakładki przeciekały. Powodzenia. Pzdr.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Kilka postów wstecz dałem prosty przepis na przeciekającego krokusa. Kręcenie nie jest tak efektywne jak przewracanie: podczas kręcenia za negatywem ciągnie się zużyty wywoływacz, co może doprowadzić do nierównomiernego wywołania środka i brzegów filmu. Co prawda nie pojawią się smugi od perforacji, ale... Szczególnie będzie to widoczne na negatywach 120. Dlatego uważam, że lepiej "zepsuć" tę szarą nakładkę (5 minut roboty) niż ryzykować nierównomierne wywołanie :-) W końcu innym koreksom też zdarza się przeciekać, nie tylko krokusowi.
 

bochen  Dołączył: 21 Paź 2008
Wielkie dzięki, zaimprowizuje coś zamiast tej nakładki i podzielę się wrażeniami jak już coś wywołam
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Samo kręcenie może tez doprowadzić do wysunięcia się filmu ze szpuli.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Stachu,
Cytat
Samo kręcenie może tez doprowadzić do wysunięcia się filmu ze szpuli

Osobiście używam Krokusa 800 oraz 2000 i nie zdarzyło się aby film się wysunął. Używam od czasu jak tylko pokazały się w sprzedaży i stosuję wyłącznie metodę " na kręciołka". Raczej zdarzają się trudności z wsunięciem filmu do spirali, ale do tego się przyzwyczaiłem, nie przejmuję sie tym i jakoś idzie. Niedawno nabyłem jakiegoś starawego Patersona z przestawianą szpulą. Zobaczymy jak się bedzie sprawował. Pzdr.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Jak kręciłem szpulą z nawiniętym jednym filmem 120 to parę razy się wysunął. Może zbyt energicznie kręciłem i w złą stronę...
 

Alojzy N.  Dołączył: 30 Kwi 2008
Cytat
(...) szpule można wkładać zarówno lewoskrętnie, jak prawoskrętnie. Gdy chce się poruszać błoną kręcąc pokrętłem rowki szpuli powinny być ustawione lewoskrętnie przy kręceniu zgodnie z ruchem wskazówek zegara, prawoskrętnie zaś gdy zamierzamy kręcić w przeciwną stronę. Powyższe postępowanie zapobiega wysuwaniu się błony ze szpuli podczas kręcenia. Oczywiście w przypadku równoczesnego wywoływania dwu błon małoobrazkowych, obie szpule winny być założone tak by rowki prowadzące w szpulach skręcały w tym samym kierunku (gdy mamy zamiar obracać koreksem, powyższe ma mniejsze znaczenie).


Za artykułem Fereby o polskich koreksach: http://www.skygge.com/ind...id=16&Itemid=35 Polecam, wiele użytecznych uwag.
 

takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
Dostałem dzisiaj koreks (dzięki lsnk) i cieknie jak diabli :-D Uszczelka jest jak z kamienia i nie wiem za bardzo jak sobie z tym poradzić. Myślałem o sylikonie, ale wtedy stracę możliwość wyciągania uszczelki. Jakieś pomysły?
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
A ja się zastanawiałem czego przy sprzątaniu piwnicy znalazłem niekompletnego Krokusa , uszczelka jest - nawet miękka , jakby co to potrzebny adres na PW gdzie ją wysłać .
PS. Uszczelka poszła , ale przypomniał mi się sposób jakim uszczelniam ssaka medycznego ( takie ustrojstwo podobne do Krokusa ) kółko albo kilka , wycięte z tworzywa - okładka/koszulka foliowa - włożone w dekiel koreksu , możesz spróbować zanim listonosz zapuka ;) .
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Tak prawdę powiedziawszy, to Krokusy nie bardzo nadawały się do wywoływania "na przewrotkę". Tak wynikało z moich dawnych doświadczeń. Pzdr.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
powalos napisał/a:
Krokusy nie bardzo nadawały się do wywoływania "na przewrotkę

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. ;-)
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Dlatego ja wołałem w nich filmy tylko metodą "kręconą". Nie zauważałem żadnych smug czy innych temu podobnych niedoskonałości. Ale filmy też wówczas były inne ;-) ( głównie ORWO, Foto65 i wytwory polskiego FOTONU). Emulsje chyba były bardziej odporne na niedoskonałości wołania. Pzdr.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
NIe kazdy krokus cieknie. Moj na przyklad nie. Tyle, ze nie wystarczy go zamknac. Trzeba jeszcze zrobic pssss. Nawet Paterson, jesli go tylko zakapslowac, bedzie ciec. Po zamknieciu, trzeba w jakis sposob wywolac lekkie podcisnienie. Mozna to zrobic kapslem, dosc niewygodne to, albo lekko odkrecajac pokrywe i bardzo szybko dokrecajac. Wszystko to pod warunkiem, ze uszczelka jest miekka i kompletna.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
Mozna to zrobic kapslem

masz na mysli przykrywke?

Kurcze - musze sprobowac...

[ Dodano: 2009-07-28, 17:02 ]
Tzn nie mam Patersona, ale klona Kaisera...
 

kapsel  Dołączył: 13 Lis 2008
dzerry napisał/a:
Mozna to zrobic kapslem, dosc niewygodne to

pomogę.
nie mam kapsla do swojego krokusa więc nie macham nim tylko kręce szpulami.i nie narzekam.
a jeśli koreks nie jest zalany do pełna to lepiej machać i przelewać po w połowie pełnym (optymista)/połowie pustym (pesymista) fluidy czy lepiej kręcić jednak?
 

takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
dzerry napisał/a:
Po zamknięciu, trzeba w jakiś sposob wywolac lekkie podcisnienie.

Myślałem, ze to normalne i każdy tak robi :shock: Wszystkie krokusy, których używałem(15-20) były szczelne i nie traciły ani kropli, mimo że eksploatowane są bardzo intensywnie. Ogólnie mam o nich dobre zdanie, tak samo opemusy 6, niektórzy uważają, że są nieużywalne, według mnie nic więcej im nie potrzeba.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
mygosia napisał/a:
Kurcze - musze sprobowac...
nie sprobowac, tylko muisz to robic ;-) Jak pisalem - bez tego kazdy koreks bedzie ciekl.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach