dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Problem z filmami 120 w koreksie Kaisera
Hej,

Za kazdym razem kiedy wolam film 120 w koreksie Kaisera mam pewien, dosc upierdliwy problem. Koncowka filmu jest slabo utrzymywana w rowkach szpuli i dotyka powierzchni filmu w zwoju pod spodem. Zdarzylo mi sie, ze mialem z tego powodu niedowolonay pasek, na ktorejs z klatek. Problem wystepuje wlasciwie nie zaleznie od tego, czy film jest nawiniety na szpule od poczatku czy od konca. Nie probowalem tylko nawijania odwrotnego tzn przeciwnie do tego, jak skreca sie film. Moze to jest rozwiazanie? :roll:
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Ha! Jednak Krokus ma i zalety :mrgreen: .
 

Jaca  Dołączył: 20 Sty 2008
Hmm, a właśnie miałem kupić Kaisera bo mi krokus cieknie i nie mogę odwracać.
A może ma ktoś doświadczenia z Jobo np. system 1500? Jak się sprawuje?
 
Anzelm  Dołączył: 03 Kwi 2008
Ja sobie chwalę Jobo 1520, aczkolwiek muszę przyznać, że przy ostatnim nawijaniu 120-ek, trochę się upociłem (przydaje się doświadczenie z Krokusa :-D ) , ponoć kulki kaiserowskie są wygodniejsze przy ładowaniu filmu, natomiast w Jobo nie mam problemów ze "złym stykiem" kliszy, nic nie cieknie, no i jego mała chemiożerność rekompensuje drobne niedogodności.
Słyszałem, że za pomocą specjalnej tulejki można zmiejszyć zapotrzebowanie Kaisera na chemię.
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
ja sobie chwalę Patersona :-)
 
perf  Dołączył: 01 Sty 2009
A jak jest z używalnością tych klasycznych korexów (Stainless) zza oceanu ? Łatwe w instalacji filmu ?

 

temol  Dołączył: 01 Cze 2007
Jaca napisał/a:
Hmm, a właśnie miałem kupić Kaisera bo mi krokus cieknie i nie mogę odwracać.
A może ma ktoś doświadczenia z Jobo np. system 1500? Jak się sprawuje?


Mam Kaisera i Jobo 1520. Kaiser super łatwe ładowanie filmu, czasem trochę pocieknie - kilka kropel. Jobo - ładowanie 120tek raz super, innym razem walka. Jednak ze względu na oszczędność chemii używam Jobo. 1520 też mi delikatnie przecieka.

Gdybym miał kupić ponownie - Jobo.

T.
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
perf, jest na to filmik na youtube, podobno to łatwe, ale wsuwa się kliszę nieco inaczej
 

Jaca  Dołączył: 20 Sty 2008
temol, dzięki za info. W kwestii oszczędzania chemii - masz procesor do Jobo, czy turlasz na rollerze? Czytałem na forum korex, że jobo nawet na stojąco wymaga mniej chemii niż Kaiser.
 

temol  Dołączył: 01 Cze 2007
Procesora brak, rollera też - tradycyjne przewrotki. Ale nawet przy przewracaniu Jobo zużywa mniej chemii. Kaiser - 1x135=375 ml, 2x135=650ml, 1x120=590ml. Jobo - przy jednym filmie 135 wlewam 300ml, przy dwóch 135 daje 500ml. Jeden lub dwa filmy 120 wlewam 500ml. Producent podaje 485 ml, ale zwykle mam 1l stocka i przy 1+1 akurat równo dzieli się po 250ml. Przy wołaniu rotacyjnym wystarcza chyba 240 ml.

T.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Mam pytanie to bardziej doświadczonych.

Mam koreks Jobo 1520 z dwoma szpulami. Jak na to założyć film(y) 120?
 

temol  Dołączył: 01 Cze 2007
Potrzebujesz tylko jedną szpulkę. Trzeba ją "przestawić" na inną szerokość. W tym celu kręcisz połówkami szpulki w przeciwnych kierunkach, rozsuwasz połówki do momentu aż prawie je oddzielisz od siebie i przekręcasz odwrotnie niż na początku. Wchodzą dwa filmy na jedną szpulkę. Film możesz wsuwać (popychać) na szpulkę albo nawijać "automatycznie" poprzez przekręcanie jednej z połówek szpuli "do siebie i od siebie". Jeżeli chcesz nawinąć dwa filmy, to z "automatem" jest problem przy drugim filmie, bo pierwszy film nie ma się już gdzie przesuwać. Przy dwóch filmach musisz założyć na szpulkę "dynks", czyli taki czerwony plastik, który zapobiega przesuwaniu się filmów, i uniemożliwia ich nałożenie się. Po prostu blokada, separator czy jak to zwał. Nawijasz pierwszy film, wciskasz blokadę, i nawijasz drugi film. No i dobrze jest przyciąć sobie rogi filmu przed nawijaniem, przynajmniej u mnie to pomaga. Czasami 120tki się dość ciężko nawija na szpule jobo. Pamiętaj, że trzymając szpulkę nie możesz jej za bardzo ściskać palcami, bo wtedy film się lubi przyblokować.

T.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Dzięki, już mam jasność.

temol napisał/a:
Przy dwóch filmach musisz założyć na szpulkę "dynks", czyli taki czerwony plastik
No właśnie zastanawiałem się po co to. Jeden dynks nawet zgubiłem :-)

temol napisał/a:
Film możesz wsuwać (popychać) na szpulkę

Taką metodę stosuję przy filmach 135.
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
Wie ktos moze czy taki dynks blokujacy ( z Jobo albo innego Kaisera ) pasowałby do Krokusowych szpulek , czy to całkiem inna bajka i trzeba wydłubać coś ręcznie do blokowania ?
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
gezeb, zamiast dynksa możesz skleić końcówki taśmą, ale naciąć i wsunąć jedna w drugą.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Stachu napisał/a:
gezeb, zamiast dynksa możesz skleić końcówki taśmą, ale naciąć i wsunąć jedna w drugą.

Ale w Krokusach można spokojnie nawijać jeden za drugim bez "dynksa". Jeśli szpulki są za bardzo wyrobione i przy nawijaniu film spada (dotyczy tylko 120), to trzeba ustawione do 120 szpule założyć na trzpień i zablokować pierścieniem zaciskowym (w komplecie). Będą się obracać przy nawijaniu, ale ograniczy się ich "chwirutanie" na boki i filmy nie spadną. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby w wywoływaczu końcówki filmów na siebie zaszły. Pierwszy do końca, drugi za nim, żeby tylko schował się za występy prowadzące i szafa gra.
 

wiktor33  Dołączył: 19 Kwi 2006
Drugi film można też nawinąć odwrotnie - plastrem do przodu. Wtedy się nie nałożą.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach