Desmond  Dołączył: 07 Paź 2008
Faktycznie :)
Przyjrzałem się googlem sprawie i było trochę takich przypadków. Co ciekawe, głównie jest to problem ... Canonierów :>

http://forums.dpreview.co...essage=22734615
http://www.flickr.com/gro...57604712577076/
http://photo.net/canon-eo...ra-forum/00JTcO
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Jakby ktoś miał zbędną soczewkę lub obiektyw z grzybem, to niech da znać. Chcę definitywnie i dogłębnie zbadać problem. Mam specjalne pożywki do wyhodowania i zbadania grzyba, przygotowany mikroskop i kontakt ze specjalistycznym laboratorium mikrobiologicznym. Po zbadaniu sprawy podamy do wiadomości, jaki stosować środki zapobiegawcze oraz jak bardzo jest to zaraźliwe dla innych czystych szkieł. Nie mam jednak zagrzybionego obiektywu. Co prawda coś tam kupiłem kiedyś, ale nie chce rosnąć na pożywce, możliwe, że to nie grzyb. Dlatego jak ktoś ma możliwość zdobycia czegoś takiego, to zapraszam.
Acha, żeby nie był, że to jakiś kawał. Niżej jest mój mikroskop z podejrzaną soczewką i to co przez ten mikroskop widać.

 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
A ja swojego grzyba wypaliłem :lol:
zagnieździł się tu:



Na początku był tylko po brzegach soczewki. Wczoraj mnie nastraszyliście, że zeżre cały obiektyw. Dzisiaj po uważnych oględzinach zobaczyłem strzępki na całej soczewce. Szybki demontaż i czyszczenie. Sam izopropanol tego nie chciał brać. Dopiero "Izobłysk" - taki do czyszczenia okularów sprawił, że szlag go trafił. Całe szczęście, że to nie jest element klejony i grzybek zagnieździł się tylko na powierzchni. No i nie ma po nim śladu :lol:
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
technik219 napisał/a:
Dopiero "Izobłysk" - taki do czyszczenia okularów sprawił,


Się to normalnie gdzie kupuje, i ile toto kosztuje?
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
U każdego optyka. To też izopropanol tylko z dodatkami. Całe 5 PeeLeNów. Widać te dodatki decydują o skuteczności.
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
A co, jeśli mam soczewkę (już wymontowaną) na biurku, i okazuje się, że grzyb jest w niej? Jak rozebrać takie soczewki?
 
Desmond  Dołączył: 07 Paź 2008
To ja pobawię się w archeologa. Rozebrałem tego Siriusa (długo się za niego zabierałem). Nie wspomnialem wcześniej - megaspleśnienie miało oznaczać że ma grzyba na prawie wszystkich soczewkach ...

Tak wiec dobrałem się do grupy tylnych soczewek, wyjąłem ale za Chiny Ludowe nie moge tego rozkręcić (skręcone na gwincie są i nie ma konona we wsi). Po odkręceniu wszystkiego co się dało jestem w kropce, bo innych śrubek już nie widzę a została jeszcze 2/3 obiektywu do rozebrania. Nie ma też żadnych nacięć na pierścieniach (takich naprzeciw siebie), które można by kroczkiem albo czym tam wziąć. Tak więc pacjent chyba umarł podczas operacji. Dobrałem się do jednej soczewki jedynie która była zaraz przed mechanizmem przesłony i grzybek w zasadzie jest jedynie powierzchowny.

[ Dodano: 2009-10-02, 15:57 ]
a_czacha, jeszcze masz chęć na grzyba obiektywowego?

[ Dodano: 2009-10-02, 15:59 ]
A jednak, udało mi się rozkręcić te tylne soczewki - konon jednak jest we wsi.
 

anatol1  Dołączył: 18 Cze 2009
Hmmm...nie chcę być pesymistą, ale coś mi się zdaje, że te soczewkowo-matrycowe
grzybki i pleśnie, będą miały doskonałe warunki rozwoju w....uszczelnianych puszkach
i obiektywach. Cudów wszak nie ma i trochę wilgoci do wnętrza dostać się musi
wytworzy się więc wspaniały dla intruzów klimat.
(oby to było zwykłe krakanie)
 
Marcinicus  Dołączył: 30 Gru 2006
Kupiłem starego Pentacona 2.8/100mm, po czym okazało się, że ma masę mikrorysek wewnątrz, pewnie wskutek niewłaściwego czyszczenia, to jeszcze sporej wielkości zagrzybenie wewnątrz. Jednak zdjęcia, które nim wykonałem skutecznie zniechęciły mnie do odesłanie tego sprzętu z powrotem :-)
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
a_czacha napisał/a:
Po zbadaniu sprawy podamy do wiadomości, jaki stosować środki zapobiegawcze

Czy nie wystarczy tylko przechowywanie w suchym miejscu (i ogólne dbanie o szkła) ?
Podejrzewam, że zarodniki grzybów "obiektywowych" "przylatują z powietrza" (z kurzem i pyłem)... więc czysta hodowla może być trudna... w każdym razie powodzenia. Jestem ciekaw wyników.
----
A jeśli grzyb jest między klejonymi soczewkami- to widzę tylko jedną opcję- napromieniowanie (jak radiacyjna sterylizacja)
---
:evil: :evilsmile: ;-) gratuluję 665+1 posta :-P
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
PK napisał/a:
A jeśli grzyb jest między klejonymi soczewkami- to widzę tylko jedną opcję- napromieniowanie (jak radiacyjna sterylizacja)

Ale czym? Zanieść go na blok operacyjny najbliższego szpitala i podstawić pod lampę do sterylizacji? Czy zwykła UV ?
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Skrót myślowy- raczej o γ myślałem.
w tym sęk, że do czegoś takiego ma dostęp naprawdę niewielu, więc metoda pozostanie jedynie teorią...
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Czy grzyby rowniez przytrafiaja sie w "nowszych" obiektywach?? A nie tylko starociach? Ile moze trwac rozwoj takiego dziadostwa?

Pytam, bo z drzacym sercem wlasnie cos odkrylem no i nie wiem czy szorowac czy sie zalamywac...
 

grzegorzgr  Dołączył: 13 Lis 2009
może by tego grzba do mikrofali, nie próbowalem nie mam obiektywu z g i zbędnej kuchenki. próbowalem za to wypalać płyty komp ,efekty są zadawalające pozdrawiam
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
w mikrofali chyba metal niejest mile widziany

dla niedowiarkow polecam widelec w mikrofali i na 5 min ustawcie

najlepiej z jajkiem świeżym :evilsmile:
 
Rava
[Usunięty]
Re: Grzyby w obiektywie
Wito76 napisał/a:
Pytanie z serii "blondynka pyta". Czytając aukcje na allegro czy e-bayu często jest opis "szkła czyste, pierścienie chodzą gładko, nie ma grzybów (no fungus)".
I moje pytanie, co się dzieje, gdy są grzyby?
I jaki to ma wpływ na zdjęcia.

.
Okropny, grzyby pożerają szkło. :-D Zanim mikologia (nauka o grzybach) i optyka nie przyniosą jakiegoś ratunku proponuję nie kupować zagrzybionych obiektywów.
 
ralf  Dołączył: 01 Sty 2012
Postanowiłem trochę odgrzebać temat grzybków/pleśni w obiektywach i spróbować wspólnymi siłami ustalić pewne fakty i mity związane z tym problemem. Podobno najlepszym sposobem aby ustrzec się pleśni w obiektywach jest ich regularne używanie. Niestety w przypadku gdy posiadamy większą ilość szkieł a każde z nich służy w innym określonym celu część z nich skazana jest czasami na dłuższe leżakowanie. Do tej pory myślałem, że problem ten dotyczy tylko bardzo starych szkieł, przechowywanych latami w piwnicach i podobnych pomieszczeniach. Myliłem się - zdziwiłem się trochę kiedy poddałem bliższym oględzinom kita 18-55, którego nie używałem około roku i dodatkowo schowałem w pokrowcu :oops: od sigmy - oto efekty -Dropbox
Pozostałe obiektywy trzymam też zamknięte w szafce ale bez pokrowców plus kilka saszetek silica gel i wszystko z nimi w porządku, żadnych oznak grzyba. Po ostatnim odkryciu wewnątrz kita 18-55 poszukałem trochę informacji na temat przechowywania obiektywów jednak informacje z różnych źródeł często są sprzeczne.
Warto byłoby uporządkować fakty , proszę o Wasze opinie i podzielenie się z innymi swoimi doświadczeniami w temacie aby nasze szkła służyły nam jak najdłużej:

1. Jak przechowywać obiektywy i aparaty ? :

a. Zamknięte szafki - podobno brak naturalnego światła i cyrkulacji powietrza to dobre warunki dla rozwoju grzybów. Pytanie czy zastosowanie w szafce środków obniżających poziom wilgotności jest odpowiednim zabezpieczeniem mimo braku światła.
b. Przezroczyste, szczelne skrzynki (dry box) z urządzeniem/środkiem obniżającym wilgotność (rozwiązanie polecane w instrukcji obsługi obiektywów) - czy ktoś używa? Gdzie w Polsce można je zakupić?
c. Gabloty z zasilaniem elektrycznym (dry cabinet) podobne do chłodziarki na wina - czy ktoś używa? Gdzie w Polsce można je zakupić?
d. przechowywanie na otwartych półkach - jest zapewniony dostęp światła i powietrza ale wilgotność tak jak w pomieszczeniu czasami bardzo wysoka oraz szybko zakurzony sprzęt a kurz to pożywka dla grzyba.

2. Czy zagrzybiony obiektyw może ,,zarazić'' inne obiektywy ? - z jednych źródeł wynika, że jest to możliwe a według innych nie ma to znaczenia bo zarodki grzyba i tak są wszędzie ale muszą mieć warunki do rozwoju czyli wysoka wilgotność plus pożywienie np. kurz.

3. Czy można pozbyć się grzyba, który jest wewnątrz obiektywu ?

4. Czy można zatrzymać rozwój grzyba, który już zagnieździł się w obiektywie ?

5. Czy niewielkie punktowe grzyby w obiektywie mogą mieć jakikolwiek wpływ na jakość generowanego obrazu ?
Kilka dni temu dotarł do mnie używany da smc 15 limited, który miał być czyściutki ale w środku dopatrzyłem się jednak małego grzybka (choć 100% pewności nie mam) - Dropbox - grzyb?
W rzeczywistości pod odpowiednim kątem widać, że jest to drobina kurzu od której odchodzą małe nitki. Obiektyw generuje jednak świetny obrazek i nie widzę aby grzyb miał wpływ na jego jakość - co w takich przypadkach - czy warto posiadać taki obiektyw, czy powinienem odesłać go do sprzedawcy bo może w przyszłości stać się źródłem problemów (np.,,zarażenie'' innych szkieł lub rozrośnięcie istniejącego grzyba) ?
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
ralf, nie wgłębiając się w szczegóły , jeśli w domu masz dużą wilgotność powietrza a c.o. działa nieregularnie to masz dużą szansę na pomyślny rozwój hodowli ;-) . Tak sobie załatwiłem lunetę którą zostawiłem na działce . Była w pokrowcu i zamknięta w szafie .... Po roku , pod przednią soczewką wyrósł piękny okaz .
Grzyb z soczewek można usunąć przez umycie soczewki ciepłą wodą z detergentem np. płyn do mycia naczyń .( wpierw trzeba się do niej dostać )
Myślę że w Twoim przypadku ( o ile to domek wolnostojący ) najlepsze byłoby wygenerowanie jakiejś szczelnej aluminiowej skrzynki i umieszczenie jej wraz z nieużywanymi obiektywami w możliwie suchym miejscu np. na strychu . Kup sobie hydrometr i posprawdzaj gdzie jest najmniejsza wilgotność . Do skrzynki możesz dodatkowo dać pochłaniacz wilgoci .
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
Grzyb do rozwoju potrzebuje w kolejności:
- czegoś organicznego na pożywkę,
- ciepła,
- wilgoci,
Jak ma to zapewnione to się rozwinie.
Sam grzybek szkła ani powłok nie zniszczy, ale pleśń jak każdy organizm żywy coś po sobie pozostawia i to właśnie owe produkty rozkładu mogą bardzo powoli trawić powłoki.

Co do zdjęć i pytań.
To coś na 18-55 nie wygląda mi na grzybka a bardziej na zaciek smaru - skoro obiektyw stał nieruchomo przez rok, jest to bardzo prawdopodobne. Podobnie wygląda degradacja klejonych soczewek, jest to wielce możliwe, że za degradację warstwy klejowej odpowiada właśnie długotrwałe oddziaływanie frakcji płynnej ściekającego smaru.
Co do Limiteda - słabo to widać więc wróżyłbym z fusów.

Ad. 1 - Obiektywy przechowujemy w suchym pomieszczeniu i jeśli nie używamy to co jakiś czas odwracamy czyli raz stoi na deklu raz na bagnecie.
Ad. 2 - Teoretycznie, zarodniki są małe i przenikną wszędzie ale jeśli nie mają warunków do rozwoju to sobie tylko bytują.
Ad. 3 - Można,
Ad. 4 - Można i trzeba,
Ad. 5 - Teoretycznie wpływ ma zawsze ale może być to niezauważalne i pomijalne. Zależy to od soczewki na której jest umiejscowiony - im bliżej tyłu tym bardziej większy i łatwiej zauważalny wpływ na wynikowy obraz. Na przedniej soczewce nawet jak narysujemy czarnym mazakiem milimetrowej grubości kreskę to praktycznie nie da się tego zauważyć.
 

idzi  Dołączył: 24 Paź 2010
Ja dla pewności w plecaku i w pudełku w którym trzymam sprzęt foto mam powkładane torebki z opakowań do butów (silica gel). Moim zdaniem chroni przed wilgocią

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach