DrEwNiAK  Dołączył: 29 Sty 2008
Jedną z metod "podejmowania" skrzynki jest ta "na fotografa" :mrgreen: .
Żeby nie wzbudzać podejrzeń.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
opiszon napisał/a:
ekologa z wykształcenia

heh. ciekawe.
 
pjak  Dołączył: 28 Kwi 2008
Powiem tak:
Zacząłem czytać, szukać, szperać (oczywiście po necie) i coraz bardziej mnie to wciąga.
Na razie zapał mam spory i oby nie okazał się słomiany.
Zabawa naprawdę może być przednia. Swego czasu chciałem bawić się w ASG, ale sprzęt trochę drogi. Może nie tyle drogi, co wolałem tą kasę na inne hobby.
Nawet szanowna małżowinka (stara harcrerka) zaczęła się tym interesować.
Dzięki DrEwNiAK za podanie tego pomysłu. Jakbym maił jakieś kłopoty ze zrozumieniem to pozwolę się zwrócić o pomoc do Ciebie.
:-B
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
Ja podobnie jak beef - kiedys slyszalem ale mi wylecialo z glowy i nie zdazylem sie za to zabrac.

Dzieki za przypomnienie :-B . Ciekawa zabawa - na pewno sprobuje cos odszukac.
 

DrEwNiAK  Dołączył: 29 Sty 2008
W samym Krakowie i okolicach jest ich około 400, w Warszawie dużo więcej.
Najciekawsze są takie, które doprowadzają do miejsca o którym nie wiedziałeś, bądź nie znałeś historii. Mnie dlatego to zafascynowało. Powodzenia w szukaniu :-P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
bEEf napisał/a:
Niespodziewany atak PMS? Czy każda inicjatywa musi trafić na swojego malkontenta, który, mimo, że nie zamierza się w to angażować, musi sobie pomarudzić?


No co, w koncu mamy forum z prawdziwego zdarzenia.

:-|
 

Ganz  Dołączył: 30 Kwi 2007
pewnie się przyda:
http://www.garniak.pl/
 

DrEwNiAK  Dołączył: 29 Sty 2008
Znalazł ktoś coś? ;-)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
DrEwNiAK napisał/a:
Znalazł ktoś coś? ;-)

Ja. Kolejny ślad na nodze po bieganiu z GPS. Tym razem chyba po drucie kolczastym. ;-)
Chyba by mi się nie chciało bawić w geocaching. Pomysł przedni, ale prawie to samo robię dla chleba a raczej świeżych bułek. Z tego samego powodu już z miesiąc nie robiłem zdjęć dla przyjemności.
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Szpajchel, inwentaryzacje robisz może? (tak kojarząc avatar i w ogóle ;-) )
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
A tak mi się przypomniało - w Beskidzie Niskim Hans i Iwan pochowali sporo skrzynek. Strasznie się im spieszyło i zapomnieli zaznaczyć je na mapie.

[ Dodano: 2009-06-16, 14:41 ]
thrackan napisał/a:
Szpajchel, inwentaryzacje robisz może? (tak kojarząc avatar i w ogóle ;-) )

Mniej więcej, czyli pomagam.
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
Właśnie sobie przypomniałem http://beskidgorlicki.pl/geocaching.html
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
gezeb napisał/a:
Właśnie sobie przypomniałem http://beskidgorlicki.pl/geocaching.html

Eh, Radocyna...
 

DrEwNiAK  Dołączył: 29 Sty 2008
Szkoda, że mówią tylko o GPS ;-) Ja nie posiadam a szukam i znajduje! :-P
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
DrEwNiAK napisał/a:
Szkoda, że mówią tylko o GPS ;-) Ja nie posiadam a szukam i znajduje! :-P

Oto prawdziwy dajhard!
 
pjak  Dołączył: 28 Kwi 2008
Odgrzewam starego kotleta, ale...
1. Po dwóch latach od ostatniego posta w tym temacie stwierdzam, że zabawa jest przednia.
2. Sprzętu jakiegoś wypasionego nie potrzeba, mam i nawigację samochodowa, mapy i kompas. To wystarczy w zupelności.
3. Ktoś tu pytał: "po co?". Dla zabawy. Jak znajdziesz pierwszą, drugą skrzynkę i będziesz chciał następnej to juz wiesz po co.
4. Fajna zabawa dla dzieciaków znudzonych łażeneim ze starymi po parkach, lasach bez celu.
5. pawelek-79 pytał co jest w tym fajnego. Zwykła skrzynka z namiarami wklepanymi w GPS to na początek. Teraz na ten przykład biegamy juz trzeci raz po lesie nocą w poszukiwaniu jednej skrzyni, gdzie GPS potrzebny był tylko do znalezienia punktu startu. Resztę zrobiono w kilku etapach. Kolejne etapy mozna robić tylko nocą, bo za dnia guzik znajdziesz :P
Polecam naprawde każdemu spróbować samemu.
DrEwNiAK dzieki naprawdę za cynk na fajną zabawę.
 

DrEwNiAK  Dołączył: 29 Sty 2008
Już ponad rok przerwy mam, ale w wakacje trzeba coś pokombinować :-)
 

Marion  Dołączyła: 27 Mar 2011
pjak napisał/a:
zabawa jest przednia
Oj tak, oj tak :-)
Ja się spotkałam z nią jakieś 2 lata temu w okolicach Białowieży, gospodarz domu gdzie nocowaliśmy oprowadzając nas po okolicach, wspomniał o tej zabawie, nawet udało się komuś z grupy do której się podłączyliśmy w trakcie spaceru znaleźć taką skrzynkę i oprócz wspomnianego już ołówka i kartki w pudełku była mała buteleczka z % napojem :-) Nawet mam to gdzieś uwiecznione na zdjęciu, ale że było zrobione nikonem to nie pokaże ;-)
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Odświeżam ponownie,
idzie wiosna czas rozprostować kości i trochę połazić po polach, łąkach itd.

Słuchałem dzisiaj rano w Trójce audycji o geocachingu i pomyślałem, że trzeba się w to w końcu zabawić. No i znowu zacząłem się zastanawiać nad kupnem jakiegoś fajnego lokalizatora GPS.

Proszę więc o radę - potrzebuję prostego, ale trwałego lokalizatora, który będzie podawał położenie, wysokość npm, czas, i zawierał kompas. Fajnie jeśli będzie można po podłączeniu do kompa sprawdzić jak wyglądała cała nasza droga. Niepotrzebne mi mapki w 3D i inne bajery. Dużo łażę po różnych dolnośląskich bezdrożach, w te wakacje planuję parę ostrzejszych wypadów w Sudety. Taka rzecz bardzo by mi się przydała, nawet jeśli mnie geocaching nie wkręci.

Szukałem na necie jakichś tanich rzeczy i znalazłem coś takiego
KOMPAS LOKALIZATOR BUSHNELL BackTrack D-TOUR
http://allegro.pl/kompas-...3060764428.html

Czy to coś solidnego? Zasilane bateryjkami AAA, więc duży plus, monochromatyczny ekran, czyli mało żre energii, wygląda na trwały.

A tutaj chyba najprostszy lokalizator Garmina.
http://allegro.pl/nowy-gp...3065189302.html
Co myślicie o tym?
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
Jeśli mają być tanie Garminy to tych z oznaczeniem H i HC unikaj. Szukaj takiego w wersji HCx. Są trochę droższe ale mają zdecydowani lepszy odbiornik.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach