zugo  Dołączył: 20 Cze 2009
Stary wywoływacz firmy FOTON - co to jest?
Przede wszystkim chciałbym się przywitać, jest to pierwszy mój post na forum. :) Od dłuższego czasu czytuje forum, jakoś jednak się nie udzielałem. ;)

Ale do tematu. Jakiś czas temu grzebiąc po babcinym pawlaczu znalazłem niemalże kompletną ciemnie. Pomijając powiekszalnik kuwety i inne takie tam, których zastosowanie znalazłem również fiolkę z wspomnianym w temacie wywoływaczem. Jest to mianowicie "uniwersalny wywoływacz jednorazowy,foton W-30, unimal".
Zwracam się, więc z pytaniem do doświadczonej części braci ciemniaczej. Co to za wywoływacz? Czy jeszcze ma szansę być urzyteczny? Jak go zastosować i do czego? W google szukałem, odpowiedzi nie znalazłem, może wykazałem za mało cierpliwości.

Drugie moje pytanie tyczy się trwałości rodinalu i jego odmian - fomadonu R09 konkretnie. Czy koncentrat powinien być przechowywyany w jakiś szczególnych warunkach, żeby być tak trwały jak to o nim się pisze? Czy może po prostu po otwarciu zakręcony i trzymany na ciemnej pułeczce?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006

 
zugo  Dołączył: 20 Cze 2009
Wielkie Dzięki :-D
Teraz się tylko zastanawiam czy tą ampułkę zużyć, czy może zachować dla potomności. ;-) Jakie efekty dawał ten wywoływacz?
 

Jaca  Dołączył: 20 Sty 2008
plwk, Pamiętasz z którego roku jest ta ulotka do wołacza? Mnie się najbardziej podoba ostatni akapit :-D
A najbardziej "Unimal od dziś Twoim ulubionym wywoływaczem!"

zugo, Do papierów to można poeksperymentować, ale filmów bym w nim nie wołał. Przy wołaniu filmów wywoływacz chyba mniej ważny, a bardziej wypracowanie powtarzalności i przewidywalności wyników dla pary film-wywoływacz. Do filmów lepiej chyba zacznij od klasycznych wywojek typu ID11, D76 czy Rodinal (R09 Fomy) i dopracuj proces z jednym z nich, potem przyjdzie czas na eksperymenty. Powodzenia!
 
kefa  Dołączył: 13 Mar 2008
Jaca napisał/a:
"Unimal od dziś Twoim ulubionym wywoływaczem!"
Unimal sobie życie :-P
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jaca napisał/a:
Pamiętasz z którego roku jest ta ulotka do wołacza?

Włożona była w książkę z 79-go więc pewnie młodsza :mrgreen:
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Jak ja żyłem w tych czasach, gdy UNIMAL był w sklepach, to mówiło się na niego:
UNIMAL - najlepszy wywoływacz duchów.
I nie było w tym przesady.
zugo, Ja bym Ci radził go zachować dla potomności bez otwierania.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
fotonyf napisał/a:
Ja bym Ci radził go zachować dla potomności bez otwierania.

Jak przeglądam stare negatywy w "tym" zrobione, to żaden nie ma ostrych konturów. Też w tym robiłem bo nie było nic innego.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach