kubiq  Dołączył: 06 Cze 2009
takseo napisał/a:
odgrzeję kotleta. Szukam właśnie odtwarzacza, moje wymagania to:

- min 4gb
- wytrzymaly
- regulowany EQ
- sortowanie po tagach
- obsluga WMA
- wewnętrzny akumulator
- nieprzekraczalna granica 200zł

myślałem nad sansą clip, ale nigdzie nie mogę jej dostać. Jakieś inne propozycje?

[ Dodano: 2009-07-03, 23:28 ]
zastanawiam się jeszcze nad iriverem t5. Używa ktoś? O ile nie wątpię w jakość, to nigdy nie używałem żadnego irivera i zastanawia mnie, jak wygląda obsługa?


sony a826 chyba spełni Twoje wymagania ;] sam go mam aktualnie, bardzo przyjazny, kilkadziesiat godzin grania na jednym ładowaniu, dużo odtwarzaczy juz mialem.. ten jest spoko.

j+ napisał/a:
squonk napisał/a:
akg k26p

złamały mi się, przedwczoraj, znowu.

na to jest sposób ;] kiedyś złamałem dwie pary k26p, no więc kupiłem nowe takie same i wysyłałem te uszkodzone na gwarancji z nowych, wyszedłem jescze na plus, bo dwie pary naprawionych sprzedalem jako uzywane :)
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
takseo, chyba, że Cię interesuje sprzęt używany (w tym przypadku miejscami wygląda na używany bezpardonowo - jest nieco sfatygowany). A mówię o meizu m6 4gb - nie używałem już z pół roku i chyba używać nie będę. Ładnie gra, na upartego można oglądać filmy, bateria nie do zdarcia.
*puf*

 

takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
macioh napisał/a:
a jeśli nie mają, to zamówią i będzie następnego dnia

dzwoniłem przed chwilą do euro i facet powiedział, że nie są już produkowane. :shock:
j+ napisał/a:
meizu m6 4gb

fajny grajek, ale niestety duży kloc i za bardzo rzuca się w oczy.
kubiq napisał/a:
sony a826

przekracza mój budżet o dobre 200 zł
 

kubiq  Dołączył: 06 Cze 2009
używkę miałem na myśli..
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
takseo napisał/a:

fajny grajek, ale niestety duży kloc i za bardzo rzuca się w oczy.
e, można mu zarzucić co nieco, ale tego akurat bym nie powiedział. Cienki i krótszy od karty do banku prawie o centymetr na obu bokach. Chociaż z drugiej strony jakoś nigdy za miniaturyzacją nie podążałem :-)
*puf*

 

takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
j+, w porównaniu do t5 i clipa, jest jednak dość duży "powierzchniowo" ;-)
 

macioh  Dołączył: 28 Gru 2006
takseo napisał/a:
dzwoniłem przed chwilą do euro i facet powiedział, że nie są już produkowane.
Pierwsze słyszę. Przejdź się na Plac Grunwaldzki do Proline (od strony al. Korfantego) i kup/zamów. Aktualnie kosztuje u nich 195zł, na allegro można znaleźć trochę taniej ;-)
 

takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
Klamka zapadła. Byłem w Saturnie i dostałem T5 4GB za 189zł(dni bez vatu).
 

macioh  Dołączył: 28 Gru 2006
takseo napisał/a:
Klamka zapadła. Byłem w Saturnie i dostałem T5 4GB za 189zł(dni bez vatu).
No i fajnie ;-)
 

Spinner  Dołączył: 22 Mar 2006
Odgrzewam kotleta bo ostatnuio sie tematem interesowalem a od roznorodnosci glowa boli... :shock:

Szukam czegos z dobrą jakością dzwieku i dobrym sterowaniem po albumach... Cena.. no nie wiem... 200, 300, wiecej?

W zasadzie na placu boju pozostaly ipody (bajer i sterowanie) oraz irivery (jakosc dzwieku, zasilanie)... Tyle tylko, ze trzeba mase czasu spedzic aby sie zorientowac w modelach...;-( ktos cosik poradzi z nowszych rzeczy?

Sluchaweczki... Tu jest kolejny dylemat... Szlag by to... Wiodace/popularne firmy w "normalnych cenach" to jak widze AKG, Sennheiser i Koss...

(BTW - Koss Porta Pro musze na zywca zobaczyc bo podobno kontrowersyjan stylistyka - widzial/sluchał ktos z Was?)

Nie miala baba klopotu to... :mrgreen:
 

macioh  Dołączył: 28 Gru 2006
Spinner napisał/a:
(BTW - Koss Porta Pro musze na zywca zobaczyc bo podobno kontrowersyjan stylistyka - widzial/sluchał ktos z Was?)



Używam ich od kilku lat i są bombastyczne :-) A że wyglądają jak wyglądają.. jak założysz na głowę to i tak nie będziesz ich widział :-P

Co do odtwarzaczy: zerknij też na ofertę sandiska. Sansy grają przyzwoicie, są malutkie i można na nich zainstalować rockboksa ;-)
 

Spinner  Dołączył: 22 Mar 2006
Wiesz, na "takiej Pani" to one wygladaja spoko:-) Wyglad to chyba faktycznie rzecz drugorzedna... Masz jakies porownanie z dobrymi dokanałówkami?
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
macioh napisał/a:
Sansy grają przyzwoicie, są malutkie i można na nich zainstalować rockboksa

ech, miałem 2 Sansy, dalej mam, ale jednej padł port USB (można ładować baterię, nie można połączyć się z kompem) więc jej działanie zostało zredukowane do słuchania radia lub repertuaru który był wrzucony przed awarią portu :-\
 

Szakal  Dołączył: 18 Gru 2006
Spinner napisał/a:
Wiesz, na "takiej Pani" to one wygladaja spoko:-) Wyglad to chyba faktycznie rzecz drugorzedna... Masz jakies porownanie z dobrymi dokanałówkami?


Jest taki sklep w Krakowie - MP3store - mają masę fajnego sprzętu - poszedłem tam jakiś rok temu po porządne dokanałówki - a wyszedłem właśnie z Koss Porta Pro - imho jeśli chodzi o jakość dźwięku nie ma nawet co porównywać ... przepaść.
 

mian  Dołączył: 07 Lut 2008
Spinner napisał/a:
Sluchaweczki...


Może żeby nie było Ci za łatwo :evilsmile: to dorzucę jeszcze jedne słuchawki do sprawdzenia: Sennheiser PX 100.
Cenowo porównywalnie z Koss Porta Pro. Był moment że miałem oba modele i jak dla mnie oba brzmią wyśmienicie za te pieniądze. Nie potrafiłem powiedzieć które bardziej mi się podobają, choć brzmiały wyraźnie różnie. Sennheisery są może kapkę cieplejsze. Ale ich przewaga nad Kossem to ogromna wygoda. Mam je na uszach niemal przez cały dzień w pracy. Z innymi słuchawkami mi się to nie udaje. No i Kossy mają jeszcze ten upierdliwy system regulacji siły docisku, z którym za chiny nie mogłem się dogadać.
 

Spinner  Dołączył: 22 Mar 2006
Kurde, a juz mi sie przejasnialo - pytał Cie ktos o zdanie?;-P

Tak na serio - dzieki Wam - oblookam:-)
 

macioh  Dołączył: 28 Gru 2006
Spinner napisał/a:
Masz jakies porownanie z dobrymi dokanałówkami?
Miałem wcześniej Koss The Plug, fajnie izolują od otoczenia, bas schodził baardzo nisko, ale było go za dużo jak dla mnie. Największym minusem było to, że moje uszy ich nie lubiły - po jakiejś godzinie zaczynały mnie boleć więc dałem sobie spokój ze słuchawkami dokanałowymi.

opiszon napisał/a:
ech, miałem 2 Sansy, dalej mam, ale jednej padł port USB (można ładować baterię, nie można połączyć się z kompem) więc jej działanie zostało zredukowane do słuchania radia lub repertuaru który był wrzucony przed awarią portu :-\
Cóż, widocznie miałeś pecha :-/

mian napisał/a:
Ale ich przewaga nad Kossem to ogromna wygoda. Mam je na uszach niemal przez cały dzień w pracy. Z innymi słuchawkami mi się to nie udaje. No i Kossy mają jeszcze ten upierdliwy system regulacji siły docisku, z którym za chiny nie mogłem się dogadać.
Kurczę, a ja właśnie odwrotnie. Px-y zupełnie nie pasowały mi pod względem wygody. Wydawały mi się takie.. sztywne ;-) W kpp ustawiłem sobie docisk taki jaki mi pasuje i po problemie ;-)
 

mian  Dołączył: 07 Lut 2008
macioh napisał/a:
Kurczę, a ja właśnie odwrotnie

Co głowa, to zdanie ;-) :-B
Dlatego warto czasem spędzić trochę więcej czasu w sklepie żeby sprawdzić co komu pasuje. No i najlepiej posłuchać słuchawek na docelowym grajku, bo np. na Sansie moje PXy mnie nie zachwyciły, za to z moim starym jabłkowym szaflem (1-sza generacja) stanowią wspaniały duet. Oczywiście jest to moje osobiste odczucie ;-)
 

jitt  Dołączył: 07 Mar 2008
jedno jest pewne dla mnie - nigdy w życiu słuchawek zakładanych na pałąku na kark
kilka różnych miałem nieprzyjemność nosić i zawsze porażka i niewygoda
 

pawel_fan  Dołączył: 07 Wrz 2009
Tak jak Panowie wyżej napisali - Koss PortaPro i Sennheiser PX100. Byłem w posiadaniu obydwóch modeli, i również jak poprzednicy mogę je polecić z czystym sercem, bo jakość dźwięku mają na bardzo zadowalającym poziomie, i są bardzo solidne, mimo że i jedne i drugie na początku sprawiają wrażenie, że mogą się rozlecieć w palcach :)
Granie PX-ów podeszło mi bardziej, oddawały chyba więcej rzeczywistości, były troszkę bardziej brutalne dla kiepskich nagrań, czy mocno skompresowanych plików. Na KPP wszystko było śliczne, słodkie, po prostu fajne. Więc w zasadzie, jeśli chodzi o przyjemność ze słuchania, to dla wielu Kossy mogą być lepsze.
Co do wygody, jak dla mnie PX100 były lepsze, mimo braku regulacji docisku. No i nie chciały mnie zadusić, kiedy nosiłem je na szyi ;)
Jako wadę w obydwóch przypadkach można uznać, że to słuchawki otwarte, więc słuchanie w tramwaju, pociągu, na ruchliwej ulicy może nie być zbyt komfortowe. Tutaj zdecydowaną przewagą maja dokanałówki, właściwie każde (bo nawet najgorzej izolujące doki robią to lepiej, niż otwarte nauszne).
A odtwarzacz, z którym używałem tego sprzętu, to iAudio i7. Bardzo dobrzy sprzęt, jeśli tylko masz na grajka wystarczająco dużo funduszy, to również zdecydowanie polecam.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach