luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
Wpadłem do wody, z Kadyszką.
Czy to motyw do tego, by się pochwalić? O tuż. Polując na owady i wszelkie wszystko pełzające i latające w okolicach odry, spadłem z wysokości 1.5m prosto do wody. Body z kitem CAŁE zanurzone było w wodzie. NIC SIĘ Z NIM NIE STAŁO. Nawet grip delty przeżył. :mrgreen:

Tylko muszlę oczną zgubiłem. Nie wiem jak.
Nawet nie wiecie, co to za uczucie, kiedy obiekt ciężkiej pracy pływa razem z Wami w odrze.

Przynajmniej zdjęcia 2 dobre z tego plenerku:




Przepraszam kolorowych, musiałem. :-B :-B
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
Ja bym na Twoim miejscu porządnie wysuszył przed dalszą eksploatacją. Np. wrzucił do torebki z suchym ryżem (tym w woreczkach). I to na kilka dni. Żeby Ci się nie spaliło coś po czasie.
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
dsk, Miało to miejsce 3 dni temu. Sprzęt naturalnie był traktowany po tym tak, jak dziecko.
 
Dzidziu  Dołączył: 16 Wrz 2008
Masz szczęście :)
W czepku urodzony? ;)
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
Dzidziu, Coś ty. Czepek założyli później.
 
Dzidziu  Dołączył: 16 Wrz 2008
Muszla wróciła do środowiska naturalnego ;)
 

kapsel  Dołączył: 13 Lis 2008
zrobiłeś jakieś zdjęcie w tym czasie?
ja dzisiaj chowając aparat do plecaka zrobiłem serię zdjęć pt "dekiel od wewnątrz czyli wielkie nic".
 

Michał K  Dołączył: 22 Lut 2007
mogłeś żabie pofocić podwozie z pod wody :-D
 

andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
Hehe, mam nadzieję, że przeczytali to ci, co uważają, że uszczelnienia się nigdy nie przydadzą, bo nie robią zdjęć w deszczu :mrgreen:
 

Michał K  Dołączył: 22 Lut 2007
mój GX-1s kilka razy na deszczu też był i nic mu nie jest ;-) no dobra,kilkanaście kropli to było,okolice lampy,wyświetlaczy
 

szczypiorrr  Dołączył: 10 Sie 2007
luhso, czyli przyoszczędziłeś na obudowie podwodnej :-D
Ja z Kasetką nie nurkowałem, ale zdarzyło mi się w listopadzie zdobić salto na górce z kamieni. Kawałek pustyni zawalony był właśnie takimi górkami, wysokości ok. 1,5 m, z luźno poukładanych kamieni bazaltowych, cholernie szorstkich. Wlazłem na to żeby zrobić zdjęcie jakiegoś tam krajobrazu (dziś patrząc na to zdjęcie stwierdzam, że albo zdjęcie było nieudane, albo krajobraz jednak nie był aż tak ciekawy). Przy schodzeniu jeden z kamieni wytoczył mi się spod nogi i wywinąłem salto z aparatem na szyi, prosto na te kamienie. Resztką instynktu w locie jakoś udało mi się aparat ochronić. Na szczęście miałem założonego tulipana, który zamortyzował upadek. Efektem było pięknie rozorane czoło i ręce, ale i tak dziękuję opatrzności, że tylko na tym się skończyło. Równie dobrze moja czaszka mogła się rozpęknąć jak skorupka jajka. Obyło się bez szycia, bo jakoś nie uśmiechała mi się jemeńska służba zdrowia, ale ślad na czole mam do dziś, choć i tak ładnie się zagoiło. Natomiast gdybym rozwalił aparat to chyba sam dokończyłbym rozwalanie sobie głowy, bo nigdy nie wybaczyłbym sobie straty kadrów. Tym bardziej, że był to pierwszy dzień wyjazdu :roll: Oczywiście potem w każdej wiosce po drodze każdy napotkany tubylec musiał spytać się co mi się w głowę stało, pomachać smutno głową i zaproponować wizytę u szarlatana :lol: Stwierdzam zatem że samookaleczenie znacznie ułatwia kontakty z modelami.
 

andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
szczypiorrr napisał/a:
samookaleczenie znacznie ułatwia kontakty z modelami.

Motto na te wakacje :mrgreen:
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
szczypiorrr napisał/a:
samookaleczenie znacznie ułatwia kontakty z modelami.
Emo-fotografia?
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Kolejny dowód na to, że Odra zawiera niewielki procent wody :-P
 

tapirek  Dołączył: 14 Wrz 2006
Iza napisał/a:
szczypiorrr napisał/a:
samookaleczenie znacznie ułatwia kontakty z modelami.
Emo-fotografia?


No i oplułem monitor kawą :evilsmile:
 
256mb  Dołączył: 26 Maj 2008
Straciłem obiektyw ale nie z powodu wody tylko samolotu, który dmuchnął mi drobnymi kamyczkami w obiektyw.
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Iza, :-B
Nigdy wcześniej nie musiałem wycierać monitora... aż znalazłem to forum.
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
Ehh... Ja zostawiłem 5 letnie dziecko na 15 minut z kaseta i wynikiem jest pęknięta szybka LCD...
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Heh, K20D i kit II też sobie nieźle radzą z wilgocią. Przynajmniej w takim "deszczyku" :D

 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
thrackan, ale ten "pan" z założonymi rękami wygląda jakby chciał przywalić "w papę" tylko mu deszcz przeszkadza :-D

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach