sylwiusz  Dołączył: 19 Kwi 2006
Canon G10 vs Hasselblad H2 z P45+ (39 MPix)
Na bardzo ciekawe porownanie Canona G10 i Hasselblada H2 z cyfrowa scianka P45+ (39 MPix) sie natknalem. Ale to nie typowy pixel peeping na ekranie, ale zrobienie porzadnych wydrukow z Epsona 3800 w formacie A3+ i zapodanie ich do oceny ludziom zwiazanym z fotografia. Wyniki zaskakujace ;-)
http://www.luminous-lands...s/kidding.shtml
 

negocjatorek  Dołączył: 12 Kwi 2007
zaskakujące z jednej strony a z drugiej trochę się tego spodziewałem. Jednak nie zawsze idzie o jakość zdjęć w tym wszystkim ;)
 
Krzychoo  Dołączył: 13 Wrz 2006
Szczere do bólu porównanie, zwłaszcza dla sprzętu o tak ogromnej rozpiętości cenowej.
Był kiedyś czas gdy porównanie jakości lustrzanki do zwykłego kompakta traktowałem prawie jak herezję. Ale od tego czasu naoglądałem się tyle zdjęć znajomych, robionych zestawem typu: najtańsza lustrzanka + kit + lampa wbudowana, które wyglądały jak robione kompaktem Yakumo, że znowu zacząłem traktować aparaty kompaktowe z szacunkiem.
 

negocjatorek  Dołączył: 12 Kwi 2007
Krzychoo napisał/a:
traktować aparaty kompaktowe z szacunkiem.
ja używam taniego kompakta jak mi się nie chce nosić lustrzanki. Dla mnie super się spisuje ;) szkoda że nie ma rawów pozatym miodzio.
 
WaldekW  Dołączył: 28 Paź 2007
Odczuwam pewien niedosyt w tym teście. Powinni jeszcze porównać zdjęcie z telefonu komórkowego, bo z tego co widzę było by ostrzejsze.
 

negocjatorek  Dołączył: 12 Kwi 2007
espresso napisał/a:
Kupowanie puszki z założeniem że tylko KIT, jest chyba bez sensu.
nie do końca, nie znam C G9 ani G10, ale w lustrzance masz wszystkie ustawienia pod ręką i to się dla mnie np liczy.

[ Dodano: 2009-07-06, 16:29 ]
tak jeszcze rozwijając moją wypowiedź to sam używam kompaktu jak nie chce mi się nosić ciężkiej K10d i obrazki które wypluwa to maleństwo za niecałe 500zł jakie posiadam są dla mnie zawsze zaskakująco dobre
 
jungli
[Usunięty]
espresso,

Ze tak pojade offowo, czy Ty aby korzeni nie miales w 3miescie?

hej :mrgreen:
 

andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
No dobra, przeczytaliście to "porównanie"? I jakie wnioski?

Ja z tego porównania mogę wyciągnąć tylko jeden: kompakt (G10) można porównać do Hasela w przypadku zdjęć lasu i przy założeniu, że wydruki nie będą większe niż 30x50cm.

Poza tym wątpię, żeby miał jakiekolwiek szanse w porównaniu ze średnim formatem czy lustrzanką w przypadku fotografii: krajobrazu, architektury, portretów, ślubów, fotografii reklamowej, sportu, itp. itd.

Więc nie ma się czym ekscytować (czy jak kto woli podniecać) :-P
 

andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
espresso napisał/a:
chyba się za bardzo rozpedziłeś. krajobraz, architektura... Dlaczego NIE? A portret, chyba że małą GO masz na myśli. Zapewniam Cię że w w/w powiększeniach, konia z rzedem temu, co rozpozna bezbłednie pochodzenie fot.

No, to dawaj foty do porównania :evilsmile: Bo tamten tekst tylko pozwala na wyciągnięcie wniosku jak napisałem - i nic więcej :-P
 

sylwiusz  Dołączył: 19 Kwi 2006
To nie kwestia "dawaj foty", bo zaraz usiadziecie i bedzie robic pixelpeeping, czyli porownywac 100% na ekranie co sobie mozna... Trzebaby porobic w podobnych warunkach fotki tego samego kadru i porobic odbitki 30x50 i dac do ogladania, niech ludzie zgaduja co jest z czego. Zaloze sie, ze bylyby to wybory czysto przypadkowe, dokladnie jak to pisze espresso...
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
sylwiusz napisał/a:
i porobic odbitki 30x50 i dac do ogladania

zwłaszcza, że jak kiedyś wspominałem, na pewnej wystawie wśród innych zdjęć wisiało makro 30x50 wykonane komórką K700i - dopiero jak ktoś wspomniał czym to było robione i przy przyglądnięciu się z bliska można się było zorientować.
 

andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
sylwiusz napisał/a:
To nie kwestia "dawaj foty", bo zaraz usiadziecie i bedzie robic pixelpeeping, czyli porownywac 100% na ekranie co sobie mozna... Trzebaby porobic w podobnych warunkach fotki tego samego kadru i porobic odbitki 30x50 i dac do ogladania, niech ludzie zgaduja co jest z czego.

Ja wcale nie twierdzę, że pewien rodzaj fotografii nie będzie nie do odróżnienia, np. street photo (innym przykładem był kawałek lasu - ale inny fragment już by nie był taki dobry z G10). Ale w wielu rodzajach fotografii kompakt można sobie wsadzić gdzieś - tam, gdzie techniczna jakość zdjęcia jest ważna. Nie uzyska się odpowiedniej dynamiki, głębi ostrości, kolorystyki (np. reklama, śluby) nie wpominając o trudno definiowalnym pojęciu plastyki obrazu. I czy będzie to wydruk A4 czy 30x50 to nie ma specjalnie znaczenia.
 
WaldekW  Dołączył: 28 Paź 2007
Jakie wniosek z tego testu? Chyba taki, że fotograf zawodowy który kupił takiego Hasselblada to idiota. Kupił kupę złomu za cenę samochodu i może tym złomem robić zdjęcia z jakością przeciętnego kompaktu. Bo czymże jest Canon G10? Odsyłam do test na Optyczne.pl . Ogólnie aparat oceniony na 4+, chwalony za dobrą jakość materiałów z których jest zbudowany, najniższe noty otrzymał obiektyw, cytat: "Mimo, że zazwyczaj astygmatyzm opisujemy w oddzielnej części, musimy jednak odnieść się do niego już w tym momencie. Dla ogniskowych 28 i 41 mm utrzymuje się on na bardzo niskim poziomie, czyli około 4%. Jednak to, co zmierzyliśmy dla ogniskowych 83 i 140 mm powoduje, że włos się na głowie jeży. Maksymalna wartość astygmatyzmu dla ogniskowej 83 mm sięga 39% a dla 140 mm nawet 46%. To jest dramatyczna wpadka, mająca niewątpliwy wpływ na obniżenie efektywnej rozdzielczości dla dłuższych ogniskowych." Na tym Forum spotykałem się z opiniami dobrymi jak i krytycznymi na temat testów Optyczne.pl. Te krytyczne zawsze dotyczyły faworyzowania dwóch firm (lub zaniżania ocen pozostałych). Te dwie firmy to Canon i Nikon. Zresztą przeciętność Canona G10 w jakości zdjęć potwierdzają inne testy:
http://www.dpreview.com/r...cfx100&show=all
 
Krzychoo  Dołączył: 13 Wrz 2006
Tu chyba jednak chodzi o chwilę refleksji czy aparat za naprawdę ciężkie pieniądze jest aż tak dobry i czy różnica w cenie odzwierciedla różnicę w jakości. Dawno, dawno temu gdy nie było jeszcze speców od marketingu, cenę produktu ustalał dział produkcyjny na zasadzie: koszt wytworzenia + powiedzmy 30% i całość szła do ludu. Droższe było lepsze, tańsze było gorsze. Teraz spece od marketingu podchodzą do tematu na zasadzie: ile da się zedrzeć z klienta wciskając mu wszystkie możliwe bajki tego świata. I tak powstaje PRODUKT w cenie nie mającej związku z niczym. Dotyczy to nie tylko aparatów, ale absolutnie każdego produktu. Efektem jest totalna dezinformacja i ogłupienie klienta, który nie wie czy mając Pentaxa K100D może już być szczęśliwy, czy dopiero K-7 doda mu skrzydeł.
 

sylwiusz  Dołączył: 19 Kwi 2006
WaldekW napisał/a:
Jakie wniosek z tego testu? Chyba taki, że fotograf zawodowy który kupił takiego Hasselblada to idiota. Kupił kupę złomu za cenę samochodu i może tym złomem robić zdjęcia z jakością przeciętnego kompaktu. Bo czymże jest Canon G10? Odsyłam do test na Optyczne.pl . Ogólnie aparat oceniony na 4+, chwalony za dobrą jakość materiałów z których jest zbudowany, najniższe noty otrzymał obiektyw, cytat: "Mimo, że zazwyczaj astygmatyzm opisujemy w oddzielnej części, musimy jednak odnieść się do niego już w tym momencie. Dla ogniskowych 28 i 41 mm utrzymuje się on na bardzo niskim poziomie, czyli około 4%. Jednak to, co zmierzyliśmy dla ogniskowych 83 i 140 mm powoduje, że włos się na głowie jeży

Tu nie chodzi o teorie, czyli zabawe w pixelpeeping, ale o praktyke, czyli efekt koncowy na odbitkach. A ten jak widac ma w nosie suche sprawdziany robione na tablicach testowych w studio ;-)
 
WaldekW  Dołączył: 28 Paź 2007
To po co zawodowy fotograf kupuje Hasselblada? Tylko po to by się bawić pixelpeeping i fotografować tablice testowe?
 
Krzychoo  Dołączył: 13 Wrz 2006
Kupuje bo Hasselblad to lepszy aparat. Pytanie czy lepszy adekwatny do różnicy w cenie i ile przepłaca żeby dostać dobre narzędzie do pracy.
 

sylwiusz  Dołączył: 19 Kwi 2006
Kupuje bo ma kase i robi dobre zdjecia. Facet podchodzi do aparatow bardziej od strony prakytcznej, mozna sie zgadzac z jego opiniami lub nie, ale poczytac warto, bo to jedna z nielicznych stron bez reklam i nie robiaca "suchych" testow. O nim mozna poczytac nieco tu:
http://www.luminous-lands.../michael1.shtml
http://www.nwpphotoforum....ature.htm?Cat=0
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
A czytaliście "test" w całości ?
Dla tych, którym się nie chciało pozwoliłem sobie zacytować jeden akapit:
Cytat
One final comment. Landscape and nature shots are one thing – models in a studio with fabrics, delicate skin tones and other challenging subjects are likely to be quite another. Also, I have no idea how well these files might hold up to CMYK conversion. We therefore need to keep expectations within reasons.

MZ, z artykułu pozwinniśmy się tylko cieszyć- za coraz mniejsze pieniądze można dostać sprzęt naprawdę dobrej jakości, który nie będzie ograniczeniem dla amatora fotografii. Jedyne, co ucierpi to ego posiadaczy luszczanek (K10 kupiłem w cenie niższej od tej klasy kompaktu, jakby się ktoś czepiał :-P ) :evilsmile:
Kolejny wniosek, jest taki, że testy sprzętu jakie serwują nam fotomiejscy lub apteczni są o kant rzyci potłuc- jeśli sprzęt nie ma "wad konstrukcyjnych" będzie robił poprawne zdjęcia. Tyle. I drobniutka koma czy przekłamanie w czerwieni nie ma większego znaczenia niż brokat.
Z ciekawości odszukałem kilka swoich starych, wycieczkowych pstryków z Kodaka DX 6340- teraz komórka robi zdjęcia lepszej jakości, jeśli chodzi o odwzorowanie koloru czy ilość szczegółów.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Cytat
Z ciekawości odszukałem kilka swoich starych, wycieczkowych pstryków z Kodaka DX 6340- komórka robi zdjęcia lepszej jakości, jeśli chodzi o odwzorowanie koloru czy ilość szczegółów.

musiałbym poszukać zdjęć z mojego Yakumo Mega Image IV

jakie tam były piękne szumy nawet na najniższym ISO
banding chyba nawet był :-P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach