M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Rollei Redbird
 

blazejs  Dołączył: 24 Wrz 2008
To pewnie to co Lomography sprzedaje - taki film do koloru z czerwonym zafarbem.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
W opisie piszą, że emulsja jest z drugiej strony - czyli zdjęcia robi się przez podłoże filmu. Mniej więcej tak jakbyśmy film założyli odwrotnie - stąd zafarb i skrzywione kolory.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
matth napisał/a:
W opisie piszą, że emulsja jest z drugiej strony


A po co to komu??? Może żeby lepiej rysy na filmie wychodziły :-)
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
A może to według technologii "autochromów" braci Lumiere - taka wersja małoobrazkowa? :lol: Tamto też naświetlało się od strony podłoża.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Yeti, tego to już nie wiem.. Zapewne fot fun ;-)
 
PrzemoWu  Dołączył: 07 Paź 2007
http://macodirect.de/roll...tml?language=en

nie lepiej mieć założony czerwony filtr ? :)
 

kapsel  Dołączył: 13 Lis 2008
tylko filtr chyba da jednak trochę inny efekt.
no i przy filtrze musisz dłużej naświetlać / na bardziej otwartej przesłonie.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
No ale żeby tak wszystko na czerwono? Toż wściec się można :evilsmile:
 

takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
ciekawe efekty można by uzyskać otworkiem, na średnim formacie.
 
PrzemoWu  Dołączył: 07 Paź 2007
takseo napisał/a:
ciekawe efekty można by uzyskać otworkiem, na średnim formacie.


hameryki nie odkryłaś...
 

kapsel  Dołączył: 13 Lis 2008
PrzemoWu napisał/a:
takseo napisał/a:
ciekawe efekty można by uzyskać otworkiem, na średnim formacie.


hameryki nie odkryłaś...

znajomością piktogramów oznaczającyh płeć się nie popisałaś.
 

takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
kapsel napisał/a:

znajomością piktogramów oznaczającyh płeć się nie popisałaś.

to raz.
Po za tym, próbowałem coś znaleźć o tym filmie w wersji 120 i lipa.
 

kapsel  Dołączył: 13 Lis 2008
zawsze można w średni format zmodyfikowany zamocować mały obrazek.
http://www.flickr.com/photos/fimdalinha/646840847/

czy można być bliżej lomo bez lomo?

i czy przewinąwszy tego redbirda podług tych zaleceń:
http://fmphotocourses.blo...scale-film.html
uzyska się normalny film :D ?
 

takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
kapsel, wiem, ale do otworka im większy format nośnika tym lepiej.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
technik219 napisał/a:
Tamto też naświetlało się od strony podłoża.

Jesteś tego w 100% pewien? Powiem szczerze że pierwszy raz o tym słyszę, a autochromy były przedmiotem moich zainteresowań. Nie bardzo widzę powód naświetlania od strony szyby, bo to przecież emulsja jednowarstwowa.

A co do Redbird`a, to może ileś tam kilometrów taśmy oblali nie z tej strony co trzeba i teraz próbują sprzedać bubel jako film "artystyczny" - nie wykluczam takiej możliwości, przecież klęskę należy przekuwać w sukces.......
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Yeti napisał/a:
Jesteś tego w 100% pewien? Powiem szczerze że pierwszy raz o tym słyszę, a autochromy były przedmiotem moich zainteresowań. Nie bardzo widzę powód naświetlania od strony szyby, bo to przecież emulsja jednowarstwowa.

Autochromy były na szkle. Pierwszą warstwą była zawiesina zabarwionych na barwy podstawowe ziarenek skrobi i na niej dopiero była nałożona warstwa światłoczuła. Ziarenka skrobi pełniły rolę filtrów, dlatego naświetlanie odbywało się przez podłoże (no i dlatego rzeczywista światłoczułość autochromów była stosunkowo niska). Potem przeprowadzano obróbkę odwracalną. Przy oglądaniu ziarenka skrobi ponownie filtrowały obraz zabarwiając przechodzące światło tak jak to było w procesie fotografowania.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
technik219 napisał/a:
Pierwszą warstwą była zawiesina zabarwionych na barwy podstawowe ziarenek skrobi i na niej dopiero była nałożona warstwa światłoczuła. Ziarenka skrobi pełniły rolę filtrów, dlatego naświetlanie odbywało się przez podłoże (no i dlatego rzeczywista światłoczułość autochromów była stosunkowo niska). Potem przeprowadzano obróbkę odwracalną.

No to mamy nieco inną wiedzę na ten temat, pewnie korzystaliśmy z rozbieżnych źródeł.
Rzeczywiście skrobię najpierw łączono ze światłoczułymi bromkami srebra, a później dzielono ma 3 równe części i każdą łączono z jednym z barwików podstawowych, bo obraz powstawał w systemie addytywnym. Była tylko jedna warstwa emulsji na płycie, która faktycznie była niskoczuła, ale to głównie z powodu dużej gęstości barwników otaczających drobinki skrobii z halogenkami. Nie było żadnego procesu odwracalnego, tylko zwykłe wywołanie, to mógł zrobić (i robił) każdy fotoamator.
Być może naświetlanie od strony szyby było spowodowane jakąś wygodą w późniejszym oprawieniu obrazka, nie wiem.
Tak wyglądał (z grubsza) opis wynalazku bracii Lumiere, ale też autochromy przez cały swój około 30 letni okres istnienia nie uległy istotnej modyfikacji.
Niestety nie mam żadnego autochromu :-(
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Rzeczywiście, korzystaliśmy z różnych źródeł.
http://www.institut-lumie...autochrome.html
Nie wiem, co to za proces, który opisujesz, ale jest on moim zdaniem... hm, wątpliwy:
łączenie ziaren kolorowej skrobi z emulsją nic nie daje - skrobia otoczy halogenki. Warstwa filtrowa w autochromach musi być bardzo cienka i gęsto upakowana a ponadto oddzielona lakierem (początkowo szelakowym) w celu zabezpieczenia przed działaniem roztworów. Dodatkowo stosowany był wypełniacz z sadzy do przestrzeni między ziarnami skrobi. Jeśli zostanie przeprowadzony zwykły proces negatywowy, otrzymamy negatyw, z którego w latach 1907-1936 jeszcze nie potrafiono zrobić pozytywu.
Rzeczywiście - mało jest na polskich stronach o technologi autochromów, ale ja to miałem w szkole szczegółowo wyłożone. To, co opisałeś, raczej nie pasuje do autochromów. To jakaś modyfikacja.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
technik219 napisał/a:
korzystaliśmy z różnych źródeł.

Tak, to co podałeś to wygląda na bardzo wiarygodne źródło

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach