Ma ktoś może jakieś doświadczenia z krosowaniem slajdu cz-b? Wyjdzie to? Czy wszystkie zasady będą takie same jak przy krosowaniu koloru? I czy laby wywołujące cross kolorowy, wywołają mi cz-b?

A po co krosować cz-b slajd? Uzyskasz tylko bardzo kontrastowy negatyw z mocno krytymi światłami. To tak jakbyś włożył do aparatu mikrofilm negatywowy, pozytywowy albo stare ORWO DK-5).
Przy kolorze to ma sens, bo dostajesz niemaskowany negatyw z nienaturalnymi barwami jako efekt braku maski kompensującej czułości uboczne barwników. Z takim negatywem masz dosyć szerokie pole do popisu przy tworzeniu obrazu pozytywowego, w cz-b tylko kłopot.
Laby tego nie zrobią, nie spotkałem cz-b slajdów obrabianych w E-6, chociaż są cz-b negatywy do C-41. Scala? trochę droga zabawa. Pozostaje FOMA, ale czy warto?

Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.

I dlatego się pytałem :). Chyba rzeczywiście nikt czegoś takiego nie robi. Nie udało mi się znaleźć żadnych przykładowych zdjęć na Google. Choć uważam, że każdy efekt da się jakoś wykorzystać (coś jak rybie oko, fajne, ale z umiarem i przemyślane). Był bym nawet skłonny się pobawić, tylko za bardzo nie wiem jak to wywołać :/

Np. Agfa scala 200 obrabiana jest w specjalnym procesie. Podobno można ją wywołać także w procesie Fomy. Nie ma chyba gotowych recept. Trzeba zrobić próby, tak pod względem czasu wywoływania jak i czułości naświetleniowej materiału, bo te 200 ASA podane jest dla normalnej obróbki. To samo z Fomą r 100. A sam proces? Po prostu - wywoływacz, przerywacz, utrwalacz - i wszystko. Procesy barwne C-41 i E-6 są znormalizowane, cz-b nie.

Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.