TomaSzSz  Dołączył: 04 Lip 2007
  Gdzie zgłosić wyrzucanie śmieci na drogę ?
Witam, czy ktokolwiek z forumowiczów wie, gdzie mozna zgłościć takie zajście?
Jechałem do pracy i zauwazylem jak na drodze zatrzymuje sie samochod i wychodzi "Pani" chodź w tej sytuacji nie zasługuje na tak szlachetne określenie. Wysiada i bach torębkę za okno, przy samej drodze na trawniku. Był to Prawdopodobnie Ciemno Granatowy samochód Marki Toyota Avensis lub Corolla o prawdopodobnych numerach [BSI 01GH].

Zajście miało miejsce 02.07.2009r o Godzinie ok 6.00 rano +/- 10 min.

Pozdrawiam !
 

antek  Dołączył: 23 Wrz 2007
Zadzwoń na policję oni odwiedzą panią i wypiszą jej mandat. Będzie lżejsza o jakieś 300zł .
Jeżeli ta pani będzie uparcie twierdzić, że to nie ona to niestety pewnie będziesz musiał uczestniczyć w jakiejś konfrontacji.
Też miałem podobny przypadek.Wracamy do domu a z auta na poboczu wysiada pan, otwiera bagażnik i worki z odpadami lądują w krzakach.Telefon na policję, wizyta w domu dzielnicowej, mandat 300zł i wstyd przed rodziną.Gość się nie stawiał i nie zaprzeczał.
Będzie miał nauczkę.
Nie można tolerować takich zachowań.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
TomaSzSz, spróbuj może w Straży Miejskiej, jeżeli teren na którym się to zdarzyło, posiada te służby - SM jest odpowiedzialna zazwyczaj m.in. za sprawy kontroli wywozu nieczystości (także nielegalnego)
 

TomaSzSz  Dołączył: 04 Lip 2007
opiszon, ta w moim mieście straż miejska. Wczoraj ogladałem tvn24 i mówili ze taka antyreklama w necie jest dośc skuteczna, Napisałem majl na policje do urzędu miasta i lokalnej gazetki, zobaczymy czy ktoś sie zainteresuje..
 
MMM  Dołączył: 19 Cze 2009
cóż za gnój z tej kobiety :(
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
MMM napisał/a:
cóż za gnój z tej kobiety :(
A mnie to wcale nie dziwi ten naród tak ma.
Mieszkam w bloku na parterze , wieszam pranie na balkonie i po paru chwilach na praniu pizza ,ketchup ,i pomyje ze zlewu , kiedy zauważyłem sąsiadkę wylewająca tłuszcz z patelni za okno "3" piętro , oczywiście poszła ostra wiązanka ,kobieta miła wykształcona zamykając okno od kuchni skwitowała "co za chamstwo " .
 

TomaSzSz  Dołączył: 04 Lip 2007
Plskie społeczeństwo ma to we krwi, to nie nasze można smiecić, nikt nie podkabluje bo kablowanie to chamstwo...
 

michal5150  Dołączył: 17 Sie 2007
Nie wiem czy ma we krwi, ale nasze przepisy (podobno) skutecznie uniemożliwiają zwyczajny wywóz śmieci. Przykład - robiłem porządki na działce, załadowałem śmieciami całą pakę samochodu typu truck i jadę na wysypisko. I okazuje się że nie mogę tego wwieźć, nawet gdybym zapłacił, bo ... za mało mam śmieci :shock: Mogą mi podstawić kontener i po napełnieniu zabierają na wysypisko. Tylko skąd wezmę kilka ton śmieci, za które oczywiście trzeba słono zapłacić. Dopiero kiedy zagroziłem kierownikowi że w takim razie, skoro nie mogę wywieźć tego legalnie na wysypisko to wywalę w lesie, łaskawie zgodził się na wywóz. Takie durnowate przepisy mamy w PL.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
michal5150 napisał/a:
Mogą mi podstawić kontener i po napełnieniu zabierają na wysypisko. Tylko skąd wezmę kilka ton śmieci, za które oczywiście trzeba słono zapłacić.

dlaczego od razu kilka ton :?:
możesz przecież zamówić sobie np taki kontenerek o pojemności 1.5 m3:


wszystko można załatwić jak się chce, ale większość ludzi nie chce (ojciec 15 lat był kom. SM to znam trochę temat "od podszewki" )
 

michal5150  Dołączył: 17 Sie 2007
opiszon napisał/a:
michal5150 napisał/a:
Mogą mi podstawić kontener i po napełnieniu zabierają na wysypisko. Tylko skąd wezmę kilka ton śmieci, za które oczywiście trzeba słono zapłacić.

dlaczego od razu kilka ton :?:

Bo nie mają innych kontenerów. Można wwieźć śmieci od minimum 1 tony. Ja miałem 300 kg.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
hmm, czyli monopol, przydałaby się jakaś zwinna konkurencja na lokalnym rynku ;-)
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
W Krakowie raz na miesiąc (albo coś w ten deseń) można było wywieźć bezpłatnie do 1tony. Teraz się płaci za to jakieś pieniądze, ale niewielkie. Jak robiliśmy porządki z rupieciami, to jeździłem regularnie oglądać mewy (po wcześniejszym przerzuceniu tej ~tony do transita).

Jeśli u Was rzeczywiście nie ma opcji wywozu mniejszych ilości, to to są w sumie jaja. Ale dopytałbym się dokładnie.
*puf*

 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
A co znaczy "Wysypisko odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne" ??? :shock:

Nawóz mam tam wyrzucać, żeby trawa lepiej rosła, czy co???
 

user  Dołączył: 27 Mar 2008
pawelek-79 napisał/a:
A co znaczy "Wysypisko odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne" ??? :shock:

zobacz jakie to odpady niebezpieczne, jakie obojetne a wywnioskujesz jakie sa "inne niż niebezpieczne i obojętne"

[ Dodano: 2009-08-03, 09:02 ]
Odpady niebezpieczne - odpady które nawet w niewielkiej ilości z powodu swego składu stanowią zagrożenie ludzi i środowiska np. przeteminowane leki, chemikalia, farby, lakiery, zużyte świetlówki, oleje

Odpady obojętne - odpady, które nie ulegają przemianom fizycznym, chemicznym lub biologicznym, nie wchodzą w reakcje i nie powodują zanieczyszczeń środowiska np. gruz, ziemia z wykopów
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
user,
Cytat
Odpady niebezpieczne - odpady które nawet w niewielkiej ilości z powodu swego składu stanowią zagrożenie ludzi i środowiska np. przeteminowane leki, chemikalia, farby, lakiery, zużyte świetlówki, oleje
Cytat
Odpady obojętne - odpady, które nie ulegają przemianom fizycznym, chemicznym lub biologicznym, nie wchodzą w reakcje i nie powodują zanieczyszczeń środowiska np. gruz, ziemia z wykopów
A jak to się ma do naszej polskiej rzeczywistości :
    Jak myślisz z której strony leżą niebezpieczne ,a z której obojętne. ;-)

 

user  Dołączył: 27 Mar 2008
a te to raczej komunalne :-P
 

TomaSzSz  Dołączył: 04 Lip 2007
Prawda jest ze toniemy w śmieciach, z każdej strony walają się worki ze śmieciary z domów. ostatnio z jadącego 50km/h samochodu na rosyjskich numerach wypadł worek śmieci wielkości worka na kartofle... Jak jaskiniowcy robią pod siebie. Ale cóż jak rodzice nie wychowają to nikt inny. " A wyrzuć tutaj gdzieś, jeden papierek nic nie zmieni .."
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
Mi jest wstyd za naszą młodzież na w czasach ,idzie taka kolonia kupują lody czipsy batoniki, i gdzie wyrzucają papierki :?: oczywiście ci sprytniejsi.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
zawsze zastanawiał mnie w Polsce ten rozdźwięk między deklarowanym patriotyzmem, a praktyką. Jeśli "obrazisz" plemienne sacrum dostaniesz w trąbę (mój znajomy na imprezie zaintonował "Boże coś Polskę..." i zaliczył prawy prosty). Jednak w powszedniej aktywności Polacy zdają się nienawidzić swoją ojczyznę - śmiecą, na różne sposoby dewastują, egoistycznie wykorzystują... Jest w tym coś chorego.
 

AreKc  Dołączył: 27 Cze 2008
cypis napisał/a:
zaintonował "Boże coś Polskę..." i zaliczył prawy prosty

Dowcip mi się przypomniał:
Próba orkiestry na Górnym Śląsku. Dyrygent pyta:
-Trompeten fertig?
-Ja ja, fertig.
-Posaune fertig?
-Ja, fertig.
-Also, eins, zwei, drei: "Boże, coś Polskę ..."

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach