Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Wbudowana lampka w k7
Podczas naciskania guziczka z boku korpusu który ma zwolnić/podnieść wbudowaną lampkę nic się nie dzieje! Tzn. naciskam guziczek a lampka nie podskakuje, nie da się też jej pomóc i jakoś podnieść. Wcześniej wszystko działało. Padł mechanizm podnoszenia/zwalniania lampki?!
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Hm...mamy to naprawić ?
Proponuje zadzwonić/wysłać do serwisu.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
argawen napisał/a:
Hm...mamy to naprawić ?

Bardzo jadowite. Gratuluję z całego serca.

Pytam, bo po prostu myślałem, że może istnieje jakaś mniej prozaiczna przyczyna zablokowania mechanizmu podnoszenia lampki niż jego awaria.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Benek napisał/a:
że może istnieje jakaś mniej prozaiczna przyczyna zablokowania mechanizmu podnoszenia lampki niż jego awaria.
A co może być innego ? Przecież to tylko mechaniczne odblokowanie lampy.
 
janek_wu  Dołączył: 26 Maj 2008
Czy przycisk zwalniający zapadkę chodzi lekko, wciska się do końca i powraca do położenia wyjściowego? Może się jakieś zanieczyszczenia dostały do mechanizmu.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
janek_wu napisał/a:
Może się jakieś zanieczyszczenia dostały do mechanizmu.
Byłoby dziwne. Ten przycisk jest uszczelniony.
Z Fotopolis:
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
janek_wu napisał/a:
Czy przycisk zwalniający zapadkę chodzi lekko, wciska się do końca i powraca do położenia wyjściowego?


Niestety wchodzi lekko i lekko "odchodzi". A lampka ani drgnie. Próbowałem jej pomagać, podnosić, ale blokada działa tak jakbym w ogóle nie naciskał guziczka jej zwolnienia.

janek_wu napisał/a:
Może się jakieś zanieczyszczenia dostały do mechanizmu.

Przedmuchiwałem, oglądałem, nic nie pomaga. Wyślę w poniedziałek do serwisu.

P.S. Łudziłem się, że może istnieje opcja jakiejś softowo uruchamianej blokady podnoszenia lampki :cry:
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
1. W każdym trybie ?
2. Zaślepka jest w sankach ?
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Niestety zaślepka jest w sankach, a lampka ani drgnie w każdym z trybów.

Zaraz po kupieniu wszystko działało jak należy, a wczoraj chciałem sprawdzić działania lampki a tu... zonk. Nie chcę niczego robić na chama i podważać lampki jakąś żyletką czy śrubokrętem. Chyba czeka mnie serwis i znowu zostanę bez aparatu przez miesiąc :evil: .
Telefoniczne prośby o szybkie załatwienie usterki niestety nie przynoszą w Apollo efektu.
 
folab  Dołączył: 31 Sty 2007
Benek napisał/a:
i znowu zostanę bez aparatu przez miesiąc .

Powinno byc dwa tygodnie.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
folab napisał/a:
Benek napisał/a:
i znowu zostanę bez aparatu przez miesiąc .

Powinno byc dwa tygodnie.


14 dni roboczych. Odlicz soboty i niedziele oraz święta, dodaj czas dostarczenia aparatu do centrali Apollo (i z powrotem), potem z centrali do działu serwisowego Apollo (jest coś takiego!) i wtedy rozpocznij odliczanie 14 dni. :-/

P.S. HURRRRRRRRRRRRAAAA!!! A wystarczyło trochę zdecydowania i przemocy. Jeszcze raz przedmuchałem całą lampkę i wszystkie szczelinki wokół niej lewatywą, potem przycisnąłem guzik zwolnienia i mocniej podważyłem paznokciem lampkę...
i..... PYK!
Otwarło się!
Okazało się, że lampkę blokowało parę ziarenek nadmorskiego piasku!
Wszystko gra! Sorry za zawracanie głowy :mrgreen:
 
barille
[Usunięty]
i po co tyle krzyku?
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
barille napisał/a:
i po co tyle krzyku?

ponico

 
barille
[Usunięty]
Benek napisał/a:
ponico


widzę brak jakiejkolwiek kultury
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
barille napisał/a:
widzę brak jakiejkolwiek kultury


a ja widzę ciemność, ciemność widzę...

 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
barille, bądź łaskaw wyluzować. Benek, odpuść, proszę.
 
barille
[Usunięty]
Jarek Dabrowski, ja nie zacząłem
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Jarek Dabrowski
Załatwione.
Temat wygaśnie za trzy dni, ale w zasadzie można go już dziś wysłać w kosmos. Bo jedyny morał z niego płynie taki, że w razie problemów z otwarciem pomaga

1. lewatywa
2. ostre dmuchanie
3. trochę zdecydowania

:mrgreen:
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
barille, ty zacząłeś, głupią zaczepką. Już tydzień jesteś na forum - przeczytaj sobie pierwszy punkt regulaminu, najlepiej kilka razy.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
barille, Ty zaczales.

Zupelnie bez sensu skomentowales problem Benka.

Moze zamiast wcinac sie w rozne watki - najpierw poobserwuj co my wlasciwie tutaj robimy i jaka jest tutaj atmosfera. Bo juz nie po raz pierwszy wyskakujesz jak Filip z konopii [i to nie indyjskich].

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach