kaali  Dołączył: 10 Sie 2009
[kaali] Moje fotki
1.


2.


3.



Trzy fotki z mojej drugiej kliszy, z pierwszej raczej mało czym jest się podzielić publicznie :)

Sprzęt to Ricoh Kr-10x + Riconar 1:2,2 55mm zaprzyjaźniam się z nim jak i z fotografią od miesiąca.

 

wojtek_c  Dołączył: 28 Lut 2008
Analogi są obecnie trendy, cool i w ogóle... Ale nie ważne czym robisz zdjęcia, tylko jak one ostatecznie wyglądają. A te niestety do najciekawszych nie należą...

Cyfra to wspaniały wynalazek do nauki fotografii - bo swoje błędy można na bieżąco oglądać i korygować. Moim zdaniem, po analoga najlepiej sięgać, kiedy już coś o fotografii wiemy.
 
El_Filippo  Dołączył: 04 Paź 2008
Moja propozycja - fim cz-b, koreks, trochę chemii, powiększalnik i sam rób wszystko - satysfakcja gwarantowana! :)

Moim zdaniem bardzo dobrze jest zacząć od analoga. To wymusza dłuższe zastanowienie przed zrobieniem zdjęcia, a poza tym dostaje się gratis dreszczyk emocji "będzie dobrze naświetlone czy nie?" ;-)
 

Krasio1  Dołączył: 06 Lip 2008
Ja myślę na odwrót. Analogi są dobre na początek. Wspaniale uczą podstaw fotografii bo zazwyczaj nie mają trybów automatycznych. Uczą także szacunku do klatki.Trzeba poświęcić troche czasu, pomyśleć nad kadrem, przysłoną i.t.d. żeby wszystko wyszło idealnie a nie kłapać lustrem na przysłowiową pałę. A dzięki b. dużej rozpiętości tonalnej można uratować niejedno zdjęcie które na sywsze by już przepadło.Zresztą odbitki mają to coś! ja tam się "jarałem w opór" jak zobaczyłem jak pojawia się zdjęcie w wywoływaczu :mrgreen:
 

andrzejb  Dołączył: 25 Gru 2008
Krasio1 napisał/a:
Wspaniale uczą podstaw fotografii bo zazwyczaj nie mają trybów automatycznych
Ustawiasz na body na manual i kombinujesz do woli.Wychodzą same plusy,nie marnujesz filmu i od razu widzisz efekt swojej pracy(szybciej zauważasz błędy===>szybciej się uczysz).
 
infidel78
[Usunięty]
kaali, Rób zdjęcia. Jak Cię stać na naukę na analogu, to ucz się na analogu.
 

wojtek_c  Dołączył: 28 Lut 2008
Cytat
Moja propozycja - fim cz-b, koreks, trochę chemii, powiększalnik i sam rób wszystko - satysfakcja gwarantowana! :)


Krasio1 napisał/a:
Ja myślę na odwrót. Analogi są dobre na początek. Wspaniale uczą podstaw fotografii bo zazwyczaj nie mają trybów automatycznych. Uczą także szacunku do klatki


Obaj macie trochę racji. Trochę ;-)

Ja osobiście wyrosłem na analogach, ba, zdarzało mi się potrząsać koreksem i rozkładać ciemnię w łazience. Gdzieś tam nawet w piwnicy leży powiększalnik, maskownica i butla Rodinalu. I zawsze marzyłem o cyfrze. Kiedy już nie będę musiał zapisywać wartości przesłony i czasu migawki do każdej klatki w specjalnie noszonym zeszyciku, żeby sprawdzić, co właściwie widzę na odbitce. Kiedy na efekt zwolnienia spustu migawki nie będę musiał czekać przez tydzień. Kiedy nie będę się musiał zastanawiać, ile znowu wydam na odbitki z zupełnie nietrafionych kadrów.

Może dlatego, że z analogami miałem sporo do czynienia, potrafię sobie docenić wygodę i przyjemność używania cyfry.

Autora wątku przepraszam za kompletny OT, więcej już nie będę... :oops:
 

Rafi  Dołączył: 25 Mar 2007
1. - 4 - gdyby tego "żółtego" mniej było, to może jak dla mnie nawet 5?
 

dany  Dołączył: 30 Wrz 2008
1.jest najlepsza,dzięki deszczu.
2.pstryk,nic ciekawego.
3.prześwietlone,wypalone niebo.
Kadry są mało ciekawe,unikaj ostrego słońca.
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
1. dzięki właśnie ulewie

reszta do szuflady niestety

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach