alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
takseo napisał/a:
tu pies(khem) pogrzebany ;)


Aaa. No to dolicz drugie 7min, razem 15. Tez nienajgorzej, z innymi meczylem sie i z godzine czasem ;-)
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
alkos napisał/a:
Tak jak pisalem, dopalałem takim samym czasem jak całość. Mogłem spróbować flashingu albo splitgrade, ale na papierze te biele tak nie rażą, więc mi się nie chce :-P


No dobra, też mi się nigdy nie chciało tego robić.
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
alkos napisał/a:
dan napisał/a:
Odbitka, odbitka, odbitka. Skany sa jak seks przez Internet.


:evilsmile: :evilsmile: :evilsmile:

:mrgreen:
 

MvA  Dołączył: 29 Kwi 2006
Cytat
Cytat:
czyli tez maja swoj urok.

Urok braku alternatywy i lichej namiastki. Na psa urok.

touche!
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006









 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
No i kurde lepsze sa te odbitki. Juz niejeden raz lapalo mnie zdziwienie, gdy okazywalo sie, ze skan nad ktorym klalem i zgrzytalem zebami, sam sie robil. Kolejna przewaga odbitka jest moim zdaniem jednorodnosc swiatla. Nie wiem jak to inaczej nazwac. Chodzi mi o efekt, ktory pojawia sie na skanach po manipulacji na poziomach, a ktory na odbitce nie ma miejsca. Na pierwszej parze widac to na niebie - ziarno, ktorego w zasadzie nie ma, a wylazi w jasnych partiach, a na drugiej parze kostka na peronie, ktora na skanie jest dziwnie zmulona.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Wez jeszcze poprawke na to, ze odbitki skanuje mega nedznym plaszczakiem w robocie... w gornym np. przycial cienie...

dzerry napisał/a:
Na pierwszej parze widac to na niebie - ziarno


Tak, to ziarno. Mimo ze mam kondensorowca, jest duzo mniej widoczne niz na skanie. Musze dzis cos odbic z FX-1.

dzerry napisał/a:
kostka na peronie


Ale to moze byc kwestia wyzszego kontrastu.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Testu: odbitka-wydruk jeszcze nie robieś?

[ Dodano: 2009-08-21, 11:20 ]
Zrobić taki blind test na zróżnicowanej próbie :-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:
odbitka-wydruk jeszcze nie robieś?


Przeciez to prawie to samo co skan, ten wydruk :-P

Nie da sie nie odroznic blyszczacego wydruku od blyszczacego RC, dobre cyfrowe baryty sa jednak b. blisko prawdziwego FB. Dopoki sie ich nie obejrzy pod swiatlo...

Ale to przeciez nie o to chodzi. Mnie meczy brak unikalnosci czegokolwiek z komputera...
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
O, i jeszcze jedno, troche nie fair:





Okazalo sie, ze sie da odbijac kolor na papierze BW. Na tym nie za bardzo widac, ale przelozenie jaskrawosc koloru - ton cz/b idzie w krzaki, ale jesli chodzi o kontrast IMHO jest ok.
 

takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
alkos, kontrast ok, ale widać, ze coś nie tak. Trudno to opisać, ale to światło na podłodze dziwnie wyszło. Może to jakieś widzimisię, a może na serio tak jest, ale odbitki bw z koloru, mają dziwnie oddane żółcie.

edit:

nie doczytałem
alkos napisał/a:
przelozenie jaskrawosc koloru - ton cz/b idzie w krzaki

o to właśnie mi chodziło.

 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
alkos napisał/a:
przelozenie jaskrawosc koloru - ton cz/b idzie w krzaki
Pokaz mi odbitke klatki o takiej pelnej, normalnej tonalnosci, to moze w koncu uwierze, ze sie da :-P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
Pokaz mi odbitke klatki o takiej pelnej, normalnej tonalnosci, to moze w koncu uwierze, ze sie da


Mam w domu, sama wyglada calkiem niezle, ale przy porownaniu wychodzi mega roznica ;-)

takseo napisał/a:
mają dziwnie oddane żółcie.


Dokladnie. Nawet takie jaskrawe wychodza megaciemno. Trzeba by sprobowac na stalogradacyjnej 4ce / 5ce.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Zdjęcia w przedstawionych parach skan/odbitka nie są identyczne (światła, cienie, kontrast, gamma (?)) przez co jedno jest lepsze niż drugie. Takie porównywanie nie ma sensu, IMHO.

Śmiem twierdzić, że wydruk odpowiednio dopracowanego skanu będzie nie do odróżnienia (z odległości dobrego widzenia) od odbitki na papierze.

:evilsmile:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
zorzyk napisał/a:
Śmiem twierdzić, że wydruk odpowiednio dopracowanego skanu będzie nie do odróżnienia (z odległości dobrego widzenia) od odbitki na papierze.


No oczywiste, ze mozesz sobie ten skan dopracować do odbitki, kiedy już ją zrobisz :-P

Ale przeciez i tak nie chodzi o jakosc, tylko unikalnosc. To mnie wlasnie meczy w skanie, ze moge go zrobic jak zechce. Czyli nijak.

[ Dodano: 2009-08-21, 12:38 ]
zorzyk napisał/a:
Takie porównywanie nie ma sensu, IMHO.


To nie jest porownanie jakosci, tylko raczej "jak sobie wyobrazalem odbitke" i "jak ona naprawde wyglada".

5 lat skanowalem z takim dylematem, w koncu jestem wolny.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Problem pod powiększalnikiem polega na tym, ze nie robi się wystarczająco dużo wersji obrazka, tylko zwykle akceptuje się tę, która właśnie jest "plus minus ok". Ze skanem w tym samym czasie można zrobić cuda :-) dlatego (moim zdaniem) skanowanie (a dalej: cyfra :evilsmile: ) ma większy potencjał.

(zaraz sie zacznie :mrgreen: )

[ Dodano: 2009-08-21, 13:46 ]
[OT]
Jakiś czas temu pan (przez litość nie podam nazwiska) w radiu udowadniał, ze winyl brzmi lepiej od CD. A prawda jest taka, że źle zrobiony dźwięk na CD jest gorszy od pocztówki, a dobrze zrobiony winyl i tak nie dorówna dobrze zrobionej płycie CD. Ortodoksyjny fundamentalizm, że analog jest lepszy od cyfry, to jest ślepy zaułek :evilsmile:
[/OT]
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
zorzyk napisał/a:
Problem pod powiększalnikiem polega na tym, ze nie robi się wystarczająco dużo wersji obrazka, tylko zwykle akceptuje się tę, która właśnie jest "plus minus ok".
Powiedz to trefowi :-/
Chłopak chyba któregoś dnia wyjdzie siwy z tej swojej ciemni, bo ciągle dąży do ideału i wkurza się, że Mu nie wychodzi.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
zorzyk napisał/a:
Problem pod powiększalnikiem polega na tym, ze nie robi się wystarczająco dużo wersji obrazka, tylko zwykle akceptuje się tę, która właśnie jest "plus minus ok".


Niekoniecznie. Patrze na odbitke i wiem czego mi brakuje, a czego za duzo. W ciagu 3 wersji mam to, co chcialbym miec.

Aha, i nie szukam idealu w tonach, tylko w samej materii fotograficznej. Na zasadzie, ze dobre zdjecie obroni sie mimo niedociagniec technicznych; wzruszajaca muzyka wzruszy mnie zawsze, nawet z trzeszczacego radia.

Poza tym pamietaj, ze widz widzi tylko jedna wersje. To ty masz dylematy, ktora lepsza - a im wiecej wersji, tym wiecej dylematow. Od razu znielubilem za to cyfre, za trzysta pierdyliardów mozliwych ustawien suwaczkow.

[ Dodano: 2009-08-21, 13:25 ]
zorzyk napisał/a:
w radiu udowadniał, ze winyl brzmi lepiej od CD


Prawda jest taka ze brzmi lepiej, bo DLA MNIE brzmi lepiej. I zadne pomiary, wykresy i inne technosztuczki tego nie zmienią.
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
Witam
Generalnie, odbitki na pierwszy rzut oka lepsze od skanów. Pomimo tego, że odbitki wydają się bardziej kontrastowe, jest na nich więcej szczegółów w światłach i cieniach. Druga sprawa, pewnie da się skan upodobnić do odbitki, ale trzeba najpierw zrobić odbitkę, co jest imho bez sensu.

Praca w ciemni to chyba podstawa, nawet dla zwolenników cyfry, pisałem już o tym wcześniej, żeby imitować cyfrą fotografię B&W, trzeba po prostu ją trochę poznać u źródła, a internet to tylko marna namiastka.
Pozdrawiam
Piotr
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
A ja mam taki przykład:

skan:


odbitka:


Chyba nie umiem robić odbitek, bo skan mi się bardziej podoba.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach