DrEwNiAK  Dołączył: 29 Sty 2008
Sympatyczne stworzenie! ;-)
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Ale zabawny zwierz :-D
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
Okej, pytanie mam. Anastazja zaczęła świrować - przesuwa domek po całej klatce, do tego ciągle go gryzie i wydaje się być mniej oswojona niż wcześniej. Zaczynają jej przeszkadzać zęby (za długie), czy jak?
Weterynarz?

Btw, odnośnie tego linka o kapibarze - zarąbiste zwierze, ciekawe jakby wyglądała klasyczna świnka obok tego monstrum :-D
*puf*

 

zaroowka  Dołączył: 06 Mar 2007
Prosiak! :mrgreen:

Cudny zwierz!

Ja się dopiszę jeszcze - świniaki b. chętnie spożywają owoce cytrusowe (np. cząstkę mandziarynki), a cytrusy świetnie przeciwdziałają szkorbutowi (witamina Cy).

Sałata nie, ogór lepszy (zresztą, tak jak mygosia napisała), za ogóra prosiak będzie wdzięczny i zacznie terkotać i warczeć. To jest nie oznaka, że prosiak się nam zepsuł - one po prostu tak mają jak się cieszą. ;-)

Świniaki towarzyskie są - bierz na ręce tak często jak możesz, pogłaskać, pomiziać, świniaki lubią to. Mooożna pozwolić chować się w rękawach - tylko ostrożnie z wyciąganiem potem. Przy okazji prosiak może nam zostawić kilka bobków lub... zacząć przeciekać... Karcić nie wolno! Nie zrozumie, za to może się nabawić traumy.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
j+ napisał/a:
Zaczynają jej przeszkadzać zęby (za długie), czy jak?

Je twarde ziarneka?
Je jak zawsze, czy baardzo ostroznie?
Jakie bobki? [czy nie mniejsze, czy nie twardszeniz zwykle - sugeruje to, ze zwierzak mniej je].
Jak masz watpliwosci - lepiej zeby zeby trzonowe [!!!] obejrzal lek. wet. Lepiej niepotrzebnie sie przejsc na wizyte, niz przeoczyc.

Moja swinka zaczela pewnego dnia obgryzac klatke - moim bledem bylo to, ze wowczas zareagowalam - tym samym wpoilam w nia to, ze jak zrobi halas, to zwraca moja uwage i do niej podchodze i zajmuje sie nia :-)
Niestety - wykorzystywala to do granic mozliwosci - po pewnym czasie pomagalo smarowanie drutow klatki czosnkiem ;-) Albo wywalanie swini z klatka do przepokoju na noc.
Terazniejsza swinka miala te same zapedy - pewnego dnia zaczela gryzc klatke - zacisnelam zeby i zignorowalam zachowanie niepozadane ;-) Swinia nie osiagnela zamierzonego efektu i nie ma nawyku halasowania :-D

A moze Twoja swinka ma rujke? Wowczas one sie troche inaczej zachowuja ;-)
 

makak  Dołączył: 31 Sie 2008
mygosia napisał/a:
Moja swinka zaczela pewnego dnia obgryzac klatke...


Świnka mojej dziewczyny miała dokładnie ten sam nawyk powstały w dokładnie tych samych okolicznościach. Powiem krótko: prawdziwy KOSZMAR! Godzina 2 w nocy, wszyscy śpią, wstaje za potrzebą ;-) do łazienki, nie zdąże wrócić do pokoju - już zaczyna się szarpanie klatki. Codziennie pobudka w okolicach 4-6 rano. Dopóki nie da się jej ogórka to nie przestaje. Próba oduczenia jej tego nawyku nic nie dała. Jedynym wyjściem stało się eksmitowanie świnki wraz z klatką na noc do łazienki :mrgreen: .
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
mygosia napisał/a:
Je twarde ziarneka?
Tak
mygosia napisał/a:
Je jak zawsze, czy baardzo ostroznie?
Tak samo.
mygosia napisał/a:
Jakie bobki? [czy nie mniejsze, czy nie twardszeniz zwykle - sugeruje to, ze zwierzak mniej je].
Takie same, ponoć.

Okej, wolałem się zapytać. Stanu paniki nie ma, ale zwierz szaleje już chwilę (będzie ze 2-3 tygodnie) i ostatnio miałem okazję załapać się na koncert :-D

Dzięki, dzięki :-)
*puf*


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach