matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Przemekbelch, ech.. abs co chwile zmniejsza siłę hamowania, auto tak hamujące nie zatrzyma się szybciej niż kierowca hamujący na granicy poślizgu ze stałą siła. Fizyka na to nie pozwala. Pisma/portale mówią swoje, bo im za to płacą. Wszystko trzeba dobrze sprzedać. ABS z zasady nie służy do skracania drogi hamowania i nie będzie choćby nie wiem kto napisał, że tak się dzieje :-) A, że Ty nie hamujesz szybciej to żaden argument ;-) Nauczenie się hamowania na granicy przyczepności to wcale nie taka łatwa rzecz - dlatego mamy abs i inne śmieci w aucie :-P

A btw to boski OT - na miarę forum 8-) 8-) 8-)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Wystarczyło, że napisałem, że rozumiem kogoś, komu się wydaje, że każdy fotograf jest równie dobry, bo mnie może się na przykład wydawać, że każdy warsztat zmieniający opony jest tak samo dobry i już mamy X stron o oponach i ABSie :mrgreen:
Wspaniałe forum!
 
Przemekbelch  Dołączył: 05 Lut 2008
matth, ja robiłem test przy hamowaniu z absem i z "poślizgiem" opon (czyt. z piskiem ;) )
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Przemekbelch, zablokowanie kół to nie metoda :-) Tarcie statyczne ma większą wartość niż kinetyczne - i to sporo :-)
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
diplodok, ponawiam pytanie (nie żebym był złośliwy, czy coś... ale obawiam się, że zaginęło w OT)- widziałeś już to zdjęcie z kita ? Jak wrażenia ?
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
diplodok napisał/a:
a co do zdjec to widzialem efekty... pierwszy rzad przeswietlon - drugi ciemny trzeci czarny
Fakt, że trudno wyłuskać z postów o hamowaniu.
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
PK, mniej mi chodzilo o kita a bardziej o lampe - wlasciwie jej brak
a reszte to PiotrR, ci przypomial
PK napisał/a:
nie żebym był złośliwy, czy coś...
;-) :-P :-B
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
matth napisał/a:
Nie, działanie ABS'u ma umożliwić panowanie nad awaryjnie hamującym pojazdem.

Jak sama nazwa wskzauje Antiblockiersystem.. ;-)

matth napisał/a:
Nauczenie się hamowania na granicy przyczepności to wcale nie taka łatwa rzecz


I ponieważ większość kierowców tej sztuki nie opanowała, to i w większości wypadków ABS w praktyce skraca drogę hamowania. Teoretycznie może i nie i oczywiście nie zawsze, no ale...
Kiedyś na kursie doskonalenia jazdy, na płycie poślizgowej dali nam sprawdzić czy jesteśmy lepsi my czy ABS. Hamowanie bez ABS pedał w podłogę, hanowanie pulsacyjne bez ABS, i hamowanie z ABS. Kurde, mało kto nawiązał rywalizację z ABSem, nikt nie wygrał, a jakie bączki śliczne bywały...

plwk napisał/a:
W jaki sposób na elektronicznym pedale gazu możesz to czuć?

A bo to tak to jest, jak mu do samochodu silnik od kosiarki założyli, to i hamuje na gaz cisnąc.... :evilsmile:
U mnie też wali w pedał hamulca.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Arti, poczekaj aż dorośniesz do mego wieku to też Ci się będzie głowa z rękoma na klawiaturze rozjeżdżać.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
plwk, tak ja już mam... co będzie jak dorosnę, to sam się boję myśleć ;-)


matth, ponieważ moja wiedza teoretyczna tu się kończy, to może wieszi powiesz. Kiedyś mówiono o ABS jednoknałowym, potem 4 kanałowym, oddzielnie działąjącym dla każdego koła. Jeśli dobrze kombinuje, to te nowsze są 4kanałowe? Czy mniejsze wrażenia "kopania" może być też tym spowodowane?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Wydaje mi się, że jakość wspomagania (na ile tłumi reakcje układu) ma tu też znaczenie.

Byłem na przeglądzie po 60 tys. to mechanik wyszedł do mnie ze zdziwieniem w głosie, że mam jeszcze połowę klocków.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
plwk napisał/a:
Byłem na przeglądzie po 60 tys. to mechanik wyszedł do mnie ze zdziwieniem w głosie, że mam jeszcze połowę klocków.

Przypomina mi sie jak kiedys jechalam 70km za moim tata i tak sobie na swiatelka patrzylam. No i okazalo sie, ze ja duzo, duzo czesciej hamuje silnikiem niz on i nawet nie muskam pedalu hamulca :-)

Tak samo na drogach gorskich latwo poznac kogos z nizin, kto rzadko jezdzi w gore/w dol - zazwyczaj hamuja noga, a na serpentych jada na hamulcu non stop [na krotkich/dlugich odcinkach prostych tez].
 

er_es  Dołączył: 26 Maj 2009
:mrgreen:
Nawet jak już sprzedam fotoaparat i przerzucę się na wędkarstwo to chyba będę nadal czytał to forum.
Piękne OT, których darmo szukać na innych forach tematycznych.
A przechodząc do adremu - zgadzam się ze stanowiskiem np. PiotraR - większość ludzi nie widzi różnic między pro a amatorką :)
I jest to zjawisko wszechobecne i dotyczące nas wszystkich we wszystkich dziedzinach.
:)
Koła zmieniam u pana Antka bo go lubię i nigdy nie popełnił błędu, który potrafiłbym wyłapać ale czy jest naprawdę dobry...
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Arti, 4 kanałowy się przydaje przy hamowaniu z kołami na różnych podłożach. Na przykład bok leci po poboczu. Czy to ma znaczenie przy czuciu? Chyba nie.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
matth, nie no, to ja wiem. Tylko tak myślę, a nie wiem, jak to jest fizycznie zrealizowane, że skoro układ redukuje cisnienie tylko w części układu hamulcowego (no bo tylko jedno koło się ślizga) to ogólne zmiany ciśnienia wyczuwalne na pedale są mniejsze?
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
PiotrR napisał/a:
diplodok napisał/a:
a co do zdjec to widzialem efekty... pierwszy rzad przeswietlon - drugi ciemny trzeci czarny

Fakt, że trudno wyłuskać z postów o hamowaniu.

Rzeczywiście, gdzieś mi się odpowiedź zapodziała... po prostu OT mnie przerósł. :evilsmile:
diplodok napisał/a:
PK napisał/a:
nie żebym był złośliwy, czy coś...

:-B :-P ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach