Sławek_S  Dołączył: 21 Mar 2007
dzerry napisał/a:
Sławek_S napisał/a:
To kiedy zdjęcie ma znamiona utworu, a kiedy nie? Dlaczego zdjęcie Kowalskiego ma znamiona utworu, a moje nie? Przecież są takie same.


Zadne z tych zdjec nie ma znamion utowru. Wyobraz sobie sytuacje, ze ktos robi zdjecie nowozbudowanego budynku i skarzy kazdego, kto opublikuje zdjecie z podobnej perspektywy. Wlasnie po to sa te obostrzenia, zeby uniknac takich paranoi. Wyobraz tez sobie sytuacje, ze ktos robi kalendarz MK Cafe, z modelkami w identycznych pozach i identycznych strojach jak modelki z kalendarza Lavazza. Wtedy sad pewnie orzeknie naruszenie prawa autorskiego, bo takie zachowanie przekracza znamiona "Opracowania cudzego utworu" z artykulu drugiego.


A tak, tutaj całkowicie się z Tobą zgadzam, bardzo łopatologicznie to wyjaśniłeś :-B

I chyba zdaje się faktycznie pomyliłem prawa autorskie i majątkowe.

[ Dodano: 2009-09-07, 15:54 ]
izbkp napisał/a:
Sławek_S napisał/a:
To kiedy zdjęcie ma znamiona utworu, a kiedy nie?

W świetle UPA? Kiedy jest podpisane albo opublikowane z podaniem Autora.


Czyli co, jak sobie na fotce walnę znak wodny z imieniem i nazwiskiem to jest to już utwór, a w każdym razie ma znamiona utworu ta fotka?
Czy jakiś totalnie nietrybiący jestem?
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
Jakaś firma produkująca wódę wykorzystała do kampanii reklamowej zdjęcie Che bez pozwolenia jego autora, czyli Kordy. Pozwał firmę do sądu, zażądał odszkodowania i sprawę wygrał. Zdjęcie, o którym mowa jest wykorzystywane masowo i na pewno w wielu wypadkach bez zgody jego autora. Korda nie reagował, kiedy uznawał, że służy jakiejś "dobrej" sprawie. Widać wolał rum od wódki ;-)

A co do Leibovitz to jest tak jak pisze dzerry. Przy takim projekcie pracuje wielu pomagierów i łatwo o niedociągnięcie lub wpadkę. Nie wierzę by świadomie połakomiła się na cudzy utwór. To już zbyt duży format.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Sławek_S napisał/a:
Czy jakiś totalnie nietrybiący jestem?

Gdyby to było jednoznaczne to Sądy nie byłyby potrzebne ;) Skoro ktoś podpisał swoje zdjęcie, (czasem nawet wstawił znaczek (c)) to znaczy, że On uważa to zdjęcie za Utwór. Ty możesz uważać, że to nie jest Utwór. Jeśli z jakiś powodów wejdziecie w spór to rozstrzygnie to Sąd ;)
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
tatsuo_ki napisał/a:

czy jest jakis przyklad przejawu dzialalnosci artystycznej nie majacego indywidualnego charakteru? bo jakos trudno mi cos takiego sobie wyobrazic.


haha, większość działalności artystycznej nie ma indywidualnego charakteru ;-) A jak nie wierzysz to zajrzyj na pierwszy lepszy portal plfoto czy inne takie. Ksero z ksera kserujące ksero.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
No, dobra, ale gdyby te przepisy były interpretowane tak, jak twierdzisz, to ogromną większość zdjęć reportersko-gazetowych (pan premier wysiada z limuzyny, aktorka idzie po czerwonym dywanie itp) można by było wykorzystywać dowolnie na wszystkie strony bez pytania i płacenia fotografowi*. A chyba nie można. :?:

* Przecież nie ma w nich nic indywidualnego, trzydziestu sąsiednich fotografów zrobiło identyczne, nawet ciężko powiedzieć, żeby fotograf jakoś świadomie wybrał perspektywę, z której zrobił zdjęcie, bo po prostu stanął tam, gdzie mu się udało wcisnąć między innymi fotografami, o jakiejś twórczości szczególnej to już w ogóle nie ma mowy.
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
Odnoszę wrażenie, że niektórzy mylą tu pojęcia. Jeżeli ktoś użyje cudzego zdjęcia bez zgody autora lub się pod nim podpisze to jest to przestępstwo. Natomiast jeżeli sam wykona zdjęcie podobne (np: ten sam krajobraz sfotografowany z tego samego miejsca) to przestępstwa nie ma chyba że zdjęcie oryginalne jest właśnie dziełem sztuki, i ktoś skopiuje pomysł i podpisze jako swój. Kiedyś pamiętam pisał o tym Mike Johnson. To tak samo jak malarstwem, namalowanie kopii obrazu nie jest przestępstwem,, ale podszywanie się pod innego twórcę jest.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
PiotrR- znowu nie rozumiesz różnicy między prawem majątkowym a autorskim! Poczytaj wcześniejsze posty, bo się powtarzasz ze swoimi twierdzenia.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Chyba rozumiem. Ale to Ty twierdzisz, że byle jakie pstryki można wykorzystywać. A różnica, z tego co rozumiem, polega na tym, że cudzych pstryków bez pytania wykorzystywać nie wolno, natomiast jeśli nie noszą znamion "utworu", to wolno sobie zrobić takie same i autor nie ma podstaw się czepiać (a w przypadku "utworów" by mógł). A AL wykorzystała konkretne zdjęcie Włocha (tak, wiem, że to zależy od ich umowy, ale przypominam od czego zaczęliśmy i o czym dyskutujemy).
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Żaba napisał/a:
Odnoszę wrażenie, że niektórzy mylą tu pojęcia. Jeżeli ktoś użyje cudzego zdjęcia bez zgody autora lub się pod nim podpisze to jest to przestępstwo.
Nie, w zadnym wypadku to nie jest przestepstwo. To jest naruszenia praw autorskich i/lub majatkowych. Jakiekolwiek sankcje sa mozliwe tylko z powodztwa cywilnego.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
PiotrR - ja nic nie twierdzę, tylko fakty są takie że byle pstryk w sądzie nei wygra :->
 

White  Dołączył: 31 Paź 2008
guerilla napisał/a:
PiotrR - ja nic nie twierdzę, tylko fakty są takie że byle pstryk w sądzie nei wygra :->

To użyj nielegalnie byle pstryka uznanego na świecie fotografa :evilsmile:
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
guerilla napisał/a:
może się okazać że facet się sam puści z torbami kosztami sądowymi (już musiał wpłacić 10% kwoty o którą pozwał A.L).

Jak tak piszesz, to najwyraźniej miałeś do czynienia z polskim wymiarem "sprawiedliwości", gdzie taki przepis właśnie obowiązuje, czyli prawo cywilne jest tylko dla zamożnych.
W USA od czasu Lincolna założenie takiej sprawy niezależnie od kwoty roszczeń wymaga wpłaty kwoty 1 dolara do kasy sądu.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
White napisał/a:
To użyj nielegalnie byle pstryka uznanego na świecie fotografa :evilsmile:

Wystarczy IMO pstryk Pana Józia, który ma zarejestrowaną działalność "zakład fotograficzny" i zajmuje się wykonywaniem i sprzedażą zdjęć ;)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
I jeszcze wracając do tego:
guerilla napisał/a:
nie rozumiesz różnicy między prawem majątkowym a autorskim!

Po przemyśleniu - w interesującej nas sferze nie ma rozróżnienia na prawo majątkowe i autorskie. Są autorskie prawa majątkowe i autorskie prawa osobiste. Jedne i drugie są autorskie. Nie ma utworu, autora, nie ma żadnych praw związanych z autorstwem.

[ Dodano: 2009-09-08, 09:11 ]
dzerry napisał/a:
Nie, w zadnym wypadku to nie jest przestepstwo. To jest naruszenia praw autorskich i/lub majatkowych. Jakiekolwiek sankcje sa mozliwe tylko z powodztwa cywilnego.

Może i z cywilnego, ale ustawodawca przewiduje sankcje karne:
ustawa o prawie aut. i p.p. napisał/a:
Art. 115.
1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca taki utwór, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie.
3. Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w inny sposób niż określony w ust. 1 lub ust. 2 narusza cudze prawa autorskie lub prawa pokrewne określone w art. 16, art. 17, art. 18, art. 19 ust. 1, art. 191, art. 86, art. 94 ust. 4 lub art. 97, albo nie wykonuje obowiązków określonych w art. 193 ust. 2, art. 20 ust. 1-4, art. 40 ust. 1 lub ust. 2,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.


Z czego wynika, że jak nam ktoś pstryka ukradnie i wybroni się przed sądem, że my pstryków nie sprzedajemy, więc i tak byśmy na tym nie zarobili, więc nam się nie należy odszkodowanie (takie wyroki podobno zapadają), to zawsze można pogrozić grzywną lub pozbawieniem wolności. :mrgreen:
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
PiotrR napisał/a:
autorskie prawa majątkowe i autorskie prawa osobiste. Jedne i drugie są autorskie. Nie ma utworu, autora, nie ma żadnych praw związanych z autorstwem.


Jedne i drugie są autorskie - czyli przynależne autorowi - tak więc oczywiście że jest autor, utwór i prawo związane z autorstwem. Na tym polegają oba te prawa właśnie i oba odnoszą się do utworów w rozumieniu ustawy, a nie kategorii ontologicznej dzieła czy prawa.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
No to wrócę. Jeżeli:
1. prawa autorskie odnoszą się do utworów w rozumieniu ustawy
2. pstryk dziennikarski, taki o jakim pisałem wyżej, utworem w rozumieniu ustawy trudno nazwać,

to dlaczego pstryków dziennikarskich nie wolno swobodnie wykorzystywać?

A jeśli jednak pstryki dziennikarskie są utworami, to w takim razie utworem jest każdy pstryk - a pstryk ciotki Ziutki pod palmą nawet bardziej, bo autor ciotkę Ziutkę pod tą palmą ustawił (Bardziej w lewo, ciociu!), więc jego wkład twórczy był o wiele większy niż reportera.

I jeszcze jedna uwaga ogólnie - nie mylmy ustawowej "działalności twórczej" ze sztuką. Podręcznik do matematyki też jest chroniony prawem autorskim, choć artu w nim żadnego nie ma.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Cały czas nie rozumiesz o co chodzi.

Nie każde dzieło to utwór, ale każde dzieło objęte jest prawem autorskim majątkowym.

Prawo autorskie chroni, nazwijmy to roboczo - pewną ideę dzieła - jeśli to dzieło utworem nie jest, to wykonując takie samo - nie naruszasz prawa autorskiego.

A "swobodne" wykorzystywanie narusza prawo autorskie majątkowe!

Za to możesz wykonać identyczne ujęcie na gali rozdania orderów i nikt cię za to nie pozwie.

Musisz zrozumieć tą różnicę, między autorskim a majątkowym i co jest przedmiotem ich ochrony, wtedy twoje wątpliwości rozwieją się jak dym.

dla mnie EOT bo już mi się nie chce tego samego powtarzać.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
To ROZUMIEM, przecież sam o tym pisałem kilka postów wyżej.
Tylko skoro Ty to rozumiesz, to dlaczego w swoim pierwszym poście napisałeś, że Włoch zrobił zwykłe pocztówkowe zdjęcie, w związku z czym prawa autorskie mu się nie należą (w kontekście wykorzystania tego zdjęcia przez innych)?

Zmieniłeś zdanie w trakcie dyskusji? To wypada o tym poinformować.


Przypomnę:
guerilla napisał/a:
Dzieło aby było chronione prawem autorskim musi wykazywać pewne cechy opisane w ustawie. Przede wszystkim musi nosić rys indywidualnej twórczości, i nie chodzi tu o jakość, ale o swego rodzaju wyjątkowość.

(...) Do pracy stworzonej przez kogoś którą mógłby zrobić każdy i wygląda jakby zrobił każdy nie można stosować ustawy o prawach autorskich.

A właśnie ta ustawa reguluje sprawę praw autorskich majątkowych.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Mały ot w temacie kradnięcia, ale właśnie na gazecie na to wpadłem
http://wiadomosci.gazeta....is_splacic.html
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
matth, Wielkość ma także i takie oblicza - jak tonąć to z kieliszkiem szampana i ze Straussem w tle.

Inna sprawa to, że Art Capital Group pewnie łatwo nie odpuści możliwości zdobycia praw do zdjęć Leibovitz, bo to doskonała inwestycja na przyszłość. Handel dziełami sztuki jest daleko poza inflacją, recesją i innymi takimi.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach