pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Zewnętrzne zasilanie dla Pentaksa.
Witam.
Nie daję tematu do korpusów cyfrowych ani do Złotej Rączki, bo nie jestem pewien najlepszego przeznaczenia tego tematu.
Sprawdzałem ostatnio swojego K110D, jak sobie radzi z zewnętrznym zasilaniem. Wymagane napięcie znamionowe to 6,5V. Nie radził sobie z zasilaczem sieciowym 6V 2A. Podłączyłem więc do akumulatora (chyba żelowego), który radzi sobie w latarce z żarówką halogenową 6V 55W, więc całkiem spore prądy płyną. Niestety, aparat nie odzywał się. Pokazywał się górny ekranik, ale ani nie chciał ostrzyć, ani robić zdjęcia. Podłączyłem szeregowo (zawsze mi się myli szeregowo z równolegle, ale chodzi o zwiększenie napięcia, nie pojemności) wyładowany akumulatorek (ok. 1,1V) i aparat ożył.
Nie wiem, jak jest z K10D/K20D/K7, ale z tego co pamiętam, one wymagają z zasilacza większego napięcia.
W każdym razie moje doświadczenie jest takie - jeśli chcesz przygotować zewnętrzne napięcie do Pentaksa K100D/K200D/K-m, to przygotuj takie na minimum 6,5V, bo inaczej nie będzie działać.

Do czego potrzebne jest taki zestaw:
- nocne długoczasowe ekspozycje
- zdjęcia na mrozie (trzymasz akumulatorki pod pazuchą na kablu).

[ Dodano: 2009-09-12, 00:06 ]
======================

Może jednak przenieść temat do działu Złota Rączką? Do rzeczy - udało mi się uruchomić aparat i robić zdjęcia (bez komunikatów Battery Depleted) na 4 w pełni naładowanych Eneloopach (BC-900 podawała napięcie 1,5V po naładowaniu, czyli 6V razem !!!) poprzez wejście do zasilania sieciowego, mimo wymaganych 6,5V.
Jutro akumulatorek idzie do sprawdzenia. I tak nie za dobrze spisywał się z latarką (szybko gasła, nigdy dobrze nie świeciła). Może to jego wina. Szkoda tylko tych 4,5 Ah.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
Dziwne te Twoje eksperymenty. Ja dość dawno temu zrobiłem raz podobną próbę z K100Ds i bez najmniejszych problemów funkcjonował do bardzo długich czasów z akumulatorem żelowym o pojemności 4,5 Ah - taki akumulator po naładowaniu ma SEM 6,8 V. Podejrzewam że wejście zasilania zewnętrznego jest z włączoną szeregowo diodą dla zabezpieczenia przed omyłkową zmianą biegunowości, należy zatem liczyć się ze spadkiem ok. 0,7 V, czyli do aparatu dociera i tak ok. 6 V co najzupełniej wystarcza, bo napięcie z 4 akumulatorków AA w gripie zawiera się w granicach 6 do 5 V i aparat działa.
Innym problemem jest znalezienie odpowiednio dobrego wtyku koncentrycznego do owego zasilania zewnętrznego, takiego zapewniającego stabilny i dobry kontakt. Na całe szczęscie miałem jeszcze oryginalny japoński kabelek z wtykiem od radiotelefonu Yeasu, ten znakomicie do tego pasował i nie robił najmniejszych kłopotów jak to miało miejsce z wtykami "home made".
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Yeti, jeszcze dziwniejsze są moje doświadczenia, ale mam wrażenie, że to wina akumulatora żelowego, który nie spisywał się dobrze w latarce (albo wina złego układu ładującego akumulator). Sprawdzę go w najbliższym czasie. I chyba czeka mnie kupno ładowarki do tego akumulatora. Jak pisałem wyżej - odpalił, gdy do akumulatora dołożyłem szeregowo 1 R6, ale także zadziałał przy 4 Eneloopach podłączonych przez wejście DC. Z drugiej strony nie chciał mi za bardzo pracować na zasilaczu sieciowym 6V 2A, ale to mało istotne, bo chodzi mi o mobilność.
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Ale z tymi nocnymi zdjęciami to chyba i tak większą przeszkodą są w tym przypadku szumy termiczne, prawda?

No chyba, żeby nocne na ostrym mrozie. Bo wtedy mój DS nawet na 8-10 minutach nie szumiał. Gdzie teraz już przy 5min zaczyna się nieciekawie robić.

Gdyby tak chłodzenie dorobić... o-))
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Generic napisał/a:
No chyba, żeby nocne na ostrym mrozie.

Tylko na mrozie, ale wtedy niezbędne jest zewnętrzne zasilanie na kablu i pod pazuchą.
 
skrzyp  Dołączył: 25 Lis 2009
A ja sie ostatnio zdziwilem w MM, polazłem pomacac K-X (nie było) to wziąłem K-M (ta sama w koncu obudowa) pakuje tam 4 akumulatorki sanyo 2700 naładowane na full i nic, nawet nie mignął. Tylko było widać że już zaliczył podłogę, bo wgnieciony obiektyw na mocowaniu filtra.
Takie prądożerne są te cuda?
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
Może nie prądożerne, ale wysoko-napięcio-lubne.
 
skrzyp  Dołączył: 25 Lis 2009
He, to nie mogli od razu zrobić miejsca na 5 paluszek? :D
Jednym słowem 2 druciki, trochę gumy do żucia, żeby przykleić baterię z dołu body i 2 kabelki, aby podłączyć ten dodatkowy akumulatorek...
Straszne.
Są/bedą jakieś gripy do K-Xów? bo chyba nie będę kupował co chwila alkalicznych baterii, a w takim gripie jakby go rozkręcić to 3 li-ion akumulatorki by się może zmieściły. ;)

Albo takie cuś ;)
http://www.batteryspace.c...h-ullisted.aspx
po 2 równolegle i 2 szeregowo (wiec 4) tylko czy aparat wytrzyma 7,4V?

O! nawet są na allegro:
http://www.allegro.pl/ite...ire_900mah.html
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
skrzyp napisał/a:
bo chyba nie będę kupował co chwila alkalicznych baterii


A Eneloopy źle ci się spisują? :shock:
 
skrzyp  Dołączył: 25 Lis 2009
jeszcze nie wiem :) dopiero kupie k-xa
na razie mialem eosa 50e i dsc-f828 ;)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach