alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
tatsuo_ki napisał/a:
widze, ze jak zwykle nie docenia sie godzin, miesiecy, czasami lat, jakich potrzeba, by most zaprojektowac. :-|
potwierdza sie niestety zasada, ktora wpajaja nam wykladowcy - wszyscy Polacy sa ekspertami w medycynie, motoryzacji, budownictwie...


Myslisz, ze duzy system informatyczny powstaje w miesiac. To niestety tez sa okresy liczone w latach.

A najgorsza kapa to robic cos co ma zwiazek z uregulowaniami prawnymi i urzednikami, np. rozliczenia z NFZ :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Cytat
Wcale, a wcale ... jak często się zdarza, że most jest nieskończony?
Uważaj, bo akurat w tym kraju może się okazać, że trochę takich jest...
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
tatsuo_ki napisał/a:
widze, ze jak zwykle nie docenia sie godzin, miesiecy, czasami lat, jakich potrzeba, by most zaprojektowac.
Jesli tak to odebrales to przepraszam. Chcialem tylko pokazac, ze na most wymagania sa inne i wydziwianie w tym wzgledzie moze byc duzo mniejsze niz pomyslowych klientow firm IT, ktorzy to klienci chca, by cos bylo jednoczesnie szybkie i wolne, waskie i szerokie, bezobslugowe i niezawodne, madre, czytajace w myslach... Nie wiem jak np miasto zamawia most, ale raczej nikomu nie przyjdzie do glowy budowa mostu wzdluz rzeki tylko po to, zeby nie laczyl przegow (chociaz... tunel juz taki mamy). Za to w branzy IT czesto klient chce miec bridge lub tunelowanie tylko dlatego, ze wczoraj o tym uslyszal. :-P
rysiekll napisał/a:

tref sporo przejaskrawił z wymaganiami mostu, ale zakładam ze celowo
oczywiscie, ze tak :-D

rysiekll napisał/a:
ludzie którzy zamawiają rozwiązania informatyczne, w przeciwieństwie do ludzi zamawiających mosty ;-) , nie zdają sobie sprawy z ogromu pracy i kosztów jakie należy ponieść ...
chocby dlatego, ze most ma "namacalną" wagę, a waga kodu moze sie rownac co najwyzej wadze jego dokumentacji...
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
ehhh gdyby tylko na fotografii mozna bylo zarobic tyle co na informatyce :-D
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
tref napisał/a:
chocby dlatego, ze most ma "namacalną" wagę, a waga kodu moze sie rownac co najwyzej wadze jego dokumentacji...

taa, szczególnie jak się pisze nieudokumentowany kod ;-)
 

user  Dołączył: 27 Mar 2008
no_name napisał/a:
A już admini to cudowne życie wiodą :mrgreen:

zaraz cudowne..
gorzej jak coś nie działa a uzyszkodnik mówi ze samo się zrobiło..
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
opiszon napisał/a:
tref napisał/a:
chocby dlatego, ze most ma "namacalną" wagę, a waga kodu moze sie rownac co najwyzej wadze jego dokumentacji...

taa, szczególnie jak się pisze nieudokumentowany kod ;-)


kod powinien byc samodokumentujacy sie :-P
 

user  Dołączył: 27 Mar 2008
ale w tym jest duzo prawdy:D
http://video.google.com/v...39485685393800#
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
user, klasyk :-D
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
alekw napisał/a:
kod powinien byc samodokumentujacy sie
i życie byłoby piękne ... szkoda tylko że trzeba czasem się męczyć niemiłosiernie, ponieważ ktoś inny nie hołduje tej zasadzie ... ehhh
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
alekw napisał/a:
Myslisz, ze duzy system informatyczny powstaje w miesiac.

przygode na politechnice zaczynalem od wydzialu ETI :) takze i w informatyce i w budownictwie jestem co najmniej zdecydowanie ponadprzecietnie zorientowany :)
tref napisał/a:
Chcialem tylko pokazac, ze na most wymagania sa inne i wydziwianie w tym wzgledzie moze byc duzo mniejsze niz pomyslowych klientow firm IT,

moze, ale niestety nie jest. to nie jest kwestia branzy. to kwestia tego, ze zamawiajacy jest zbytmalowiedzacy w danym temacie. zreszta dziwne wymagania klienta/inwestora, ktory ma prawo sie nie znac, nie sa nawet w polowie tak niepokojace jak kosmiczne propozycje osob, ktore przynajmniej w teorii powinny sie znac.
 

user  Dołączył: 27 Mar 2008
a co to ETI?
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
http://www.eti.pg.gda.pl/

to tam gdzie studenci wykładowców siekierą zabijali ;-)
 

emski  Dołączył: 29 Lip 2009
user napisał/a:
no_name napisał/a:
A już admini to cudowne życie wiodą :mrgreen:

zaraz cudowne..
gorzej jak coś nie działa a uzyszkodnik mówi ze samo się zrobiło..


SOA#1?
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
opiszon napisał/a:
to tam gdzie studenci wykładowców siekierą zabijali ;-)
To nie dla wszystkich jest śmieszne. :roll:
 

makak  Dołączył: 31 Sie 2008
Mam dziwne przeczucie, że niedługo ten wątek zamieni się w bezsensowną dyskusję o wyższości jednego zawodu nad drugim...
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
Informatycy, możecie być z siebie dumni:
http://medycyna24.pl/informatycy-najlepsi-w-lozku
:mrgreen:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
tatsuo_ki napisał/a:
widze, ze jak zwykle nie docenia sie godzin, miesiecy, czasami lat, jakich potrzeba, by most zaprojektowac.
potwierdza sie niestety zasada, ktora wpajaja nam wykladowcy - wszyscy Polacy sa ekspertami w medycynie, motoryzacji, budownictwie..

Projektant mostu nie ma do czynienia chociażby z tym:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Problem_stopu
Na skróty i w praktyce - nie da się udowodnić poprawności działania programu inaczej, niż go testując. Czyli - nie da się udowodnić wcale, bo niewykrycie błędów to nie dowód :-)
Błędy w programach to nie jest kwestia niekonkretnych zleceniodawców, niekompetentnych programistów czy leniwych programistów. Biegłość wszystkich wyżej wymienionych może ich liczbę jedynie sprowadzić do akceptowalnego poziomu w krótszym czasie. Nie istnieje działająca metodologia tworzenie niezawodnego oprogramowania bez testów. Porównywanie z mostami, które się nie zawalają itd do niczego nie prowadzi i niczego nie dowodzi. To jest inna dziedzina, zupełnie inne problemy w innych miejscach.
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
bEEf, wiesz jak się testuje ostatecznie wytrzymałość mostu?
Stawia się pod nim projektanta w momencie obciążania :mrgreen:
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
bEEf napisał/a:
Nie istnieje działająca metodologia tworzenie niezawodnego oprogramowania bez testów. Porównywanie z mostami, które się nie zawalają itd do niczego nie prowadzi i niczego nie dowodzi. To jest inna dziedzina, zupełnie inne problemy w innych miejscach.

byc moze troche tak, ale i troche nie do konca, gdyz i przy budowaniu mostow nie ma mozliwosci udowodnienia na etapie projektu, ze most sie nie zawali. tzn. biorac pod uwage wczesniejsze doswiadczenia w budowaniu i najnowsze osiagniecia mechaniki mozna z duzym pradopodobienstwem stwierdzic, iz jesli zbudujemy cos w dany sposob, to to bedzie stalo. przy projektowaniu skomplikowanych konstrukcji w ogole pojawiaja sie uklady rownan z przyslowiowym pierdyliardem zmiennych, w wiekszosci losowych... to juz jest najwyzsza matematyka obecnie znana ludzkosci i czesto "budowlancy" musza prosic o pomoc rasowych matematykow :). projektowanie, w najwiekszym skrocie, sprowadza sie do tworzenia uproszczonych schematow, ktore sa na tyle zaokraglone, by dalo sie je policzyc, ale tez na tyle dokladne, by nie byly tylko i wylacznie tworami abstrakcyjnymi. dlatego samo projektowanie na papierze (w tym momencie wspomagane komputerowo, dzieki czemu idzie to duzo szybciej, ale wcale nie oznacza, iz inzynier nie musi miec w p*** wiedzy :-P ) to moze byc kwestia miesiecy, ale potem przychodza lata doswiadczen na modelach w skali. Japonczycy dla swoich najwiekszych mostow stworzyli potezne modele za naprawde grube pieniadze.
i rowniez, pomyslnie zakonczone doswiadczenia modelowe nie daja 100% gwarancji sukcesu. dopiero model w skali 1:1, po czasie przewidzianym dla trwania konstrukcji, pozwala powiedziec, czy dana budowla spelnila warunek niezawalenia sie :evilsmile:
pomijam w ogole kwestie idealnego wykonawstwa projektu, ktore z racji tego, ze wykonawstwem zajmuja sie ludzie, teoretycznie i praktycznie nie istnieje. juz przy projektowaniu koniecznie trzeba brac poprawki na odchylki :evilsmile:

[ Dodano: 2009-10-22, 00:43 ]
Iza, nie zapominaj o glownym inzynierze budowy! sam projektant moze ladnie zaprojektowac, duzo trudniej jest wprowadzic nawet najpiekniejszy projekt w zycie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach