Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Re: weeeeekend z górach
Andre53 napisał/a:
Fafniak napisał/a:
Mam zamiar młodemu pokazać troszeńkę góry....


Jeśli nie upierasz się przy Tatrach, to proponowałbym Beskid Śląski
Dojeżdżasz do Karpacza ...

Chodzi Ci o ten Beskid Śląski popularnie zwany Karkonoszami? :evilsmile:
 

ladyhawke  Dołączyła: 07 Lis 2008
Myślałam, że Karkonosze... No ale geografia nigdy nie była moją mocną stroną :)
 

Andre53  Dołączył: 31 Lip 2009
Sorry oczywiście to Karkonosze a dokładniej Sudety. Tym niemniej polecam.
 

H.M.  Dołączył: 25 Kwi 2006
odwrotnie ;)
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Andre53 napisał/a:
Karkonosze a dokładniej Sudety
H.M. napisał/a:
odwrotnie ;)
hehehe Andre53, nieźle Ci się poplątało :mrgreen:
 

Andre53  Dołączył: 31 Lip 2009
Święta prawda dziękuję za sprostowanie. Wypada tylko przyklasnąć uważnym forumowiczom. Byłem tam ok. 25 lat temu, tym niemniej błąd karygodny.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Jak już jesteśmy w Sudetach, to ja bym zaproponował (niekoniecznie Fafniakowi - na weekend z Warszawy by mi się jechać tak daleko nie chciało, ale jakby kiedyś ktoś w przyszłości czytał ten wątek) taką trasę:
- start w Siennej pod Czarną Górą
- wjazd kolejką na Czarną Górę i potem kilka kroków na szczyt, na wieżę widokową, skąd jest fajowa panorama na Krowiarki i Góry Złote
- przejście przez Żmijowiec, po drodze Mariańskie Skały (kilka mniejszy formacji skalnych też) i fantastyczny punkt widokowy (i kilka niewiele gorszych widoków zresztą też)
- z Polany Śnieżnickiej warto zboczyć nieco i "zaliczyć" Schronisko Na Śnieżniku (które jednak umiejscowione jest poniżej szczytu, na sam szczyt też można wejść, ale to jakby niekoniecznie podczas tej wycieczki)
- zejście do Jaskini Niedźwiedziej. Tylko że aby zobaczyć Jaskinię to trzeba duuuużo wcześniej się zarejestrować. Pewnie i tak godzina się nie zgra, więc o wizycie można zapomnieć. Ale za to
- źródło Źródło Marianny - w sumie nic wielkiego, ale można czystej, smacznej i zmineralizowanej wody się napić
- Muzeum Ziemi a w nim kupa kamieni szlachetnych i półszlachetnych, co się błyszczą i świecą. Dodatkową atrakcją, zwłaszcza dla bardziej nieletnich, są figury dinozaurów stojące przed Muzeum
- a na koniec zwiedzanie kopalni uranu. Takiej prawdziwej, podziemnej.

Zasadnicza niefajność jest w tym, że ostatni kawałek idzie się asfaltową drogą. No, ale jak rozumiem jakoś do punktu startu wrócić trzeba.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
matb napisał/a:
Tylko że aby zobaczyć Jaskinię to trzeba duuuużo wcześniej się zarejestrować.
Dodam, że bardzo duuuuuużo. Jak ktoś chce jeszcze w tym roku to już może się zastanawiać nad rezerwacją :->
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
W tam samym roku bylam i w jaskini na Slowacji i w Kletnie... niestety Niedzwiedzia nie umywala sie do slowackiej... Duuuuuzo mniejsza, w duzej czesci juz martwa, no i ta cena i tlumy...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Miałem szczęście bo dwa razy byłem bez rezerwacji i udawało mi się w ramach uzupełnienia ilości osób do kompletu.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
mygosia napisał/a:
nie umywala sie do slowackiej.
Demianovska? Bajeczna, polecam wszystkim :-)
 

DrEwNiAK  Dołączył: 29 Sty 2008
Stało się! Wciągnęliście mnie i jadę w góry. Cel: Świnica od strony hali Gąsienicowej (Murowańca). Kadyszka jedzie ze mną. Przydałby się tylko filtr polaryzacyjny, albo szara połówka na kita. Nie zdecyduje się kupić. Wyjazd 4:30 z Krakowa :-P

Ahh...

 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
DrEwNiAK, wyzdrowiałeś widzę. ;-)
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
DrEwNiAK, hejt :!:
Czemu spod Warszawy wszędzie tak daleko :?: :-|
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Iza, podobno na Mazury jest blisko?
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Iza napisał/a:
Czemu spod Warszawy wszędzie tak daleko

Dramatyzujesz. ;-)
 

DrEwNiAK  Dołączył: 29 Sty 2008
Najśmieszniejsze jest to, że mam... lęk wysokości!
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
DrEwNiAK napisał/a:
Najśmieszniejsze jest to, że mam... lęk wysokości!

Tam go nie będziesz odczuwać. :-B
 

DrEwNiAK  Dołączył: 29 Sty 2008
Byleby dojść przez te dwa odcinki z łańcuchami! Wezmę sobie Mickiewiczowskie Sonety Krymskie i będę się rozkoszował. Jak dojedziemy, mam nadzieję, że nie będzie tłumu na szczycie. Planowana godzina wyjścia z Kuźnic 7. (wyjazd z Krakowa 4:30). Chyba, że wcześniej? Jak sądzicie?
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
DrEwNiAK napisał/a:
Planowana godzina wyjścia z Kuźnic 7
Dobra godzina. Lepiej byłoby wcześniej ale jeszcze lepiej wyspać się :)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach