MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
alekw napisał/a:
dyrektorka tego muzeum mogla oglosic konkurs fotograficzny "pozytywny wizerunek miasta",

alekw, ale to wymaga wysiłku organizacyjnego,jakiegos działania, pozyskania funduszy na realizację i takich innych. A żeby zamknąć nie trzeba robic nic,tylko powiedzieć : zamykam ! . I tyle.

[ Dodano: 2009-09-23, 11:09 ]
Zresztą,z moich obserwacji : wielu "animatorów kultury" świetnie sprawdza się w roli jej grabarzy.
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
Hm, a czego się dyrektorka spodziewała po fotografiach podwórkowych z Wałbrzycha, że wszyscy będą wyglądać jak z "Beverly Hills 90210"?
Zresztą, patrzę na 4 foty z linka i nie wiem, co kwalifikowałoby do zamknięcia:
http://miasta.gazeta.pl/w...1,7063633,.html

No i last but not least - a kto wystawę dopuszczał/organizował? Ta sama dyrektorka? Ile czasu trwa dopuszczenie wystawy? Sądzę że dłużej niż 1 dzień, ile trwała.
Wg mnie sprawa jest prosta, wystawa nie spodobała się jakiemuś radnemu, burmistrzowi, czy komu tam, notabene na pewno nie obeznanemu w fotografii ulicznej; wykonał imć 1 telefon i Pani Dyrektor zamknęła. Polityka i wpływy, ot, co podpowiada mi doświadczenie życiowe...
 

Bastech  Dołączył: 29 Kwi 2008
Wystawa zniknęła, ponieważ pokazywała biedę i ubóstwo miasta ...
To w takim razie dlaczego nikomu nie przeszkadzała brzydota Wałbrzycha w filmie "Komornik" ? W tym obrazie Wałbrzych to miasto biedy i zadłużonych po uszy ludzi a jak wyglądają ulice każdy widział, lub może zobaczyć, w filmie.
Dlaczego nie przeszkadza brzydota Wałbrzycha teraz, podczas kręcenia filmu "Ursula", kiedy to na jedną z ulic Nowego Miasta wystarczyło dowieźć gruz i wyglądała ona jakby dopiero zakończyły się tam działania wojenne.
No tak, tylko tam to był film, biznes i pieniądze a tutaj tylko skromna wystawa w bibliotece ...
 

andrusz  Dołączył: 27 Lip 2007
Kosmo napisał/a:
Wg mnie sprawa jest prosta, wystawa nie spodobała się jakiemuś radnemu, burmistrzowi, czy komu tam, notabene na pewno nie obeznanemu w fotografii ulicznej; wykonał imć 1 telefon i Pani Dyrektor zamknęła. Polityka i wpływy, ot, co podpowiada mi doświadczenie życiowe...

Kosmo też myślę, że tak to się odbyło.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Bastech napisał/a:
Wystawa zniknęła, ponieważ pokazywała biedę i ubóstwo miasta ...
To w takim razie dlaczego nikomu nie przeszkadzała brzydota Wałbrzycha w filmie "Komornik" ? W tym obrazie Wałbrzych to miasto biedy i zadłużonych po uszy ludzi a jak wyglądają ulice każdy widział, lub może zobaczyć, w filmie.

Prawda jest taka, że Wałbrzych jest w zasadzie po prostu brzydki. I to dobrze konweniuje z biedą, ubóstwem, społecznym wyłączeniem itd. Pójście w konwencję, jaką (jak się wydaje) wybrali Autorzy wystawy jest trochę pójściem na łatwiznę. Bo czy naprawdę Wałbrzych (czy może Wałbrzyszanie) tacy są? To budzi niezgodę, czemu się nie dziwię. Choć daleki jestem od popierania podjętych działań, zwłaszcza w takim stylu, jak się to odbyło.
A wykorzystanie scenerii miasta jako pleneru zdjęciowego w filmie to jednak trochę inna para kaloszy. Tam miasto niekoniecznie jest identyfikowane "z imienia" No i wzięte jest w pewien nawias umowności. W końcu to nie są filmu o Wałbrzychu i jego mieszkańcach.
We Wrocławiu jest dość znana ulica Miernicza, która standardowo robiła na scenografię dla wielu różnych filmów wojennych. Bo wystarczyło z ulic zdjęć samochody i zasłonić anteny satelitarne, żeby wyglądała dokładnie jak z czasów wojny. Nawet dziury od kul na murach są widoczne (może były, bo cośtam remontowano niedawno). Tylko czy to znaczy, że tam wygląda cały Wrocław? Jakby zrobić wystawę o Wrocławiu pokazującą tylko zapuszczone podwórka zaniedbanych kamienic w Śródmieściu to zapewne też byłaby afera.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Ta ulica grala tez Rotterdam z lat 30 ("Charakter") z niesamowitym efektem.
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
matb napisał/a:
Jakby zrobić wystawę o Wrocławiu pokazującą tylko zapuszczone podwórka zaniedbanych kamienic w Śródmieściu to zapewne też byłaby afera.

Byłem na takiej wystawie 3 miesiące temu chyba jakoś. Afery nie było.
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Urodzielem sie w Walbrzychu i choc nie mam zwiazanych z nim zadnych wspomnien to wracajac do niego serce sciska maly bol. To miasto zatrzymalo sie w miejscu. Jest w nim gorzej niz kilkadziesiat lat temu.Faktem jest ze rynek i okolica sa odrestaurowane,ale juz 2 min drogi od niego (pieszo) strasza takie ruiny :

A wiekszosc budynkow wyglada w ten sposob:


Nie dziwie sie wiec , ze wystawa zostala odwolana. To byla by antyreklama miasta.
Z drugiej strony fotograf z zacieciem streetowym lub urbanistycznym, Walbrzychem bylby zachwycony.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach